Przybieżeli do betlejem Parodia Znalezione na internetach Przybieżeli do butelki we czterech Odeszli od butelki na czterech Chwała alkoholowi wódce i spirytusowi a potem, pod płotem! x2. Przybieżeli do Betlejem we czterech , odeszli z Betlejem na czterech . Chwała alkoholowi , wódce , spirytusowi , a pokój , pijakom. Szczerze uważam to za grzech , ale chciałaś to Ci napisałam. Przybieżeli do butelki we czterech A odeszli od butelki na czterech Chwała spirytusowi, wódce, alkoholowi.. A - PO - KÓJ - PI - JA - KOM!!! XD #bimber #samogon #pijzwykopem #4konserwy #alkoholizm #1dzienswiat Zdrowie! Przybieżeli do butelki we czterech A odeszli od butelki na czterech {Refren} Chwała alkoholowi wódce spirytusowi A potem Pod płotem {Zwrotka 2} Przewracali się co chwilę pod płotem Tyle tej wódki tam było że o kurde {Refren} Chwała alkoholowi wódce spirytusowi A potem Pod płotem {Zwrotka 3} Pan z pod piątki sam tam przyniósł te Najlepsze pytania do butelki. W naszym artykule “Pytania do butelki – 400+ dla każdego!” chcemy zaprezentować Wam szeroki wybór inspirujących i interesujących pytań, które można zadać podczas tej zabawy. Niezależnie od tego, czy planujecie spędzić czas z przyjaciółmi, czy chcecie lepiej poznać nowo poznane osoby, nasze nonton film scarlet innocence kdrama full movie sub indo. Czyli wasze przeróbki kolęd... Było już cos takiego kiedys, ale chyba zaginęło w akcji. Ja znam trochę inną wersję... Wśród nocnej ciszy głos sie rozchodzi Wstańcie Arkowcy Lechia nadchodzi Weźcie kije, pałki, noże Lechia, k...a życie nie może Wedle rozkazu ... Poszli znaleźli Lechię na strychu Wpi**dol spuścili, zeszli po cichu Gdyby Lechia nie skakała To by wpi**dol nie dostała Wedle rozkazu -- Za Lechem przemierzamy cały świat... ja jeszcze inną Wsród nocnej ciszy głos sie rozchodzi Wstancie Kibice Legia nadchodzi Bierzcie pały, bierzcie noże, Legia ku*wa żyć nie może zmasakrujmy ją, zmasakrujmy ją -- Hakuna łopata, czyli Koko dżambo i do przodu To ja już wolę posłuchać kolęd "Hetmana". Na rockowo - ale przynajmniej nie robią siary z tekstami... Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj Kawałki Mięsne Palma Pikczers HydePark FotoSzopki Filmożercy, Książkoholicy i Muzykanci Moto Forum Jestem nowy i… Kuchnia Pełna Niespodzianek Grajdołek Potworny Głupie Pytania Narzekalnia :> Poezja Luźna Cmok Forum Półmisek Literata Inteligentna Jazda Pytania Do Redakcji English Jokes & Life (en) Nu, pagadi! (ru) L'esprit pointu (fr) Deutsche Welle (de) Sportowa Arena Lubię być turystą we własnym mieście III :) Horror rosyjski (156 dzień) jakie to smutne Nie widzę corocznej dyskusji o PW... Na te ciężkie czasy ... Już wkrótce dźwięki tej kolędy i innych pięknych bożonarodzeniowych utworów będą rozbrzmiewać w wielu naszych domach. Zwykle z tej okazji przytaczam cytaty z różnych starych książek opisujących polskie obyczaje. Tym razem jednak sięgam po książkę wydana parę tygodni temu i u nas już recenzowaną. To dzieło świetnych znawców historii kuchni polskiej – Mai i Jana Łozińskich „Historia polskiego smaku”. Autorzy rzecz jasna sięgają do starych druków oraz opowieści a o wieczerzy wigilijnej Pisza tak: „DO WIGILII, nazywanej także Wilią lub Kucją, najczęściej nakrywano w jadalni. Snopki niemłóconego zboża przewiązane sznurkiem stawiano w rogach pokoju, co miało zapewnić dobre plony w zbliżającym się nowym roku, ale także przypominać o miejscu narodzenia Jezusa, w stajence na sianie. Siano kładziono pod śnieżnobiałym obrusem, który okrywał biesiadny stół. Czasami bywało to niewygodne, bo na miękkim, nierównym podłożu chwiały się talerze i przewracały kieliszki. Na wigilijny stół przeznaczano najlepszą zastawę. Do codziennego użytku służyły we dworze fajanse, ale od święta – porcelana, jak radziła Karolina Nakwaska, najlepiej biała ze złoconym brzegiem, prosta i elegancka. Miała zastąpić modne w XVIII wieku naczynia o wymyślnych formach i bogatych zdobieniach. W najzamożniej-szych domach sprowadzano zastawę z manufaktur francuskich, angielskich i niemieckich. Za wyroby Wedgwooda, z Miśni czy Sevres trzeba było jednak zapłacić nieporównanie więcej niż za rodzimą porcelanę z Korca i Baranówki. Od lat czterdziestych XIX wieku popularne stały się porcelanowe naczynia z Ćmielowa, Wałbrzycha, a także tanie wyroby czeskie. (…) W połowie XIX wieku w wielu domach nadal nie zmieniano sztućców po każdej potrawie, a jedzenie z półmisków nabierano własną łyżką lub widelcem. Karolina Nakwaska apelowała do pań domu: „Proszę cię, każ odmieniać sztućce wszystkim! Jest to bowiem coś nieprzyjemnego, a nawet obrzydliwego, jeść śmietankę łyżką od barszczu albo mącznik z rybim sosem. Słyszałam śmieszną, a prawdziwą anegdotę, że pewien kawaler zaniechał swej chęci dla młodej osoby, dla tego, że ją widział jedzącą jedną grabką obiad cały, co go tak obrzydziło, że więcej do domu tego nie wrócił. Niech to będzie dla was przestrogą, panienki!”. STÓŁ, DO KTÓREGO ZASIADANO W WIGILIJNY WIECZÓR, zajmował zwykle środek jadalni. Był duży, długi, często rozsuwany, by pomieścić wszystkich domowników i gości. Zawsze pamiętano, by przygotować jedno dodatkowe nakrycie dla niespodziewanego gościa. W XIX wieku w niektórych domach nadal ustawiano nakrycia także dla nieobecnych i zmarłych. Na oddzielnym talerzyku spoczywały opłatki. Dla ozdoby na środku stołu umieszczano srebrne kandelabry, czasem małą szopkę betlejemską, gałązki jedliny.(…) WE WSZYSTKICH ZAKĄTKACH KRAJU głównymi bohaterkami wigilijnej wieczerzy były ryby – w galarecie, smażone, pieczone, gotowane, przyrządzane na wiele rozmaitych sposobów. Szczupak po żydowsku lub w szarym sosie i karp w szarym sosie należały do świątecznej klasyki. Szary sos, tak popularny w kuchni staropolskiej, gotowano z zasmażki z mąki i masła oraz wywaru, przyprawiano winem, sokiem z cytryny, karmelem, rodzynkami i migdałami. a na koniec zagęszczano utartym piernikiem. Jedząc ryby, zachowywano szczególną ostrożność. Maria Dąbrowska zapamiętała, jak podczas Wigilii „matka drżała, aby dzieci nie udławiły się ością, a dzieci jadły ryby ze strachem i zdawało im się czasem, że się dławią. Wtedy ojciec kazał im jeść dużo kartofli i były zachwycone”. NA DESER PODAWANO CIASTA, choć w znacznie mniejszym wyborze niż przy innych świątecznych okazjach. Obowiązkowe były piernik na miodzie i makowiec. Na koniec pojawiały się bakalie – ubóstwiane przez dzieci figi, daktyle, rodzynki, orzechy, a także (kutia na fot.) mandarynki i pomarańcze. KLASYCZNE MENU WIGILIJNEJ WIECZERZY spisała Maria Marciszewska w swoim popularnym w drugiej połowie XIX wieku podręczniku sztuki kulinarnej: ZUPA MIGDAŁOWA z ryżem i rodzenkami, a druga jaka komu się podoba, barszcz z uszkami albo zupa rybna z farszem. SZCZUPAK NA SZARO w kwasje z cytryną i rodzenkami. OKUNIE POSYPANE JAJAMI oblane masłem. SZCZUPAK NA ŻÓŁTO, zimny w całku, z szafranem i rodzenkami, na stole postawiony. KARP CAŁY NA ZIMNO, z rumianym sosem, z rodzenkami na stole postawiony. PASZTET Z CHUCHEREK [wątróbek rybnych] we francuzkim cieście. LIN w GALARECIE, można także stawić na stole. KARASIE SMAŻONE Z czerwoną kapustą. KREM ŚMIETANKOWY, galareta albo kisielek. SUSZENINA ZE ŚLIWEK, wisien i gruszek. ZAMIAST CHLEBA, strucle na migdałowem lub makowem mleku, powinny leżeć całe z jednego i drugiego końca stołu”. I tyle stosownego cytatu. Resztę radzę przeczytać w książce, którą można podarować pod choinką każdemu miłośnikowi historii i dobrego jadła. A wszystkim życzę Wesołych i Smacznych Świąt! Szczególnie gorące uściski i ucałowania przesyłam wszystkim Ewom! Fot. P. Adamczewski PS. I dwa słowa o karpiach. Głosna akcja w obronie karpi spowodowała, że w sklepach pojawiły się te ryby w płatach, co zalecają ekolodzy i celebryci. Byłem i widziałem To ryby mrożone z Chin i innych krajów. Sprowadzono ich tysiące kilogramów. Czym te ryby były karmione i jak dożywały ostatnich chwil nie wiadomo. A hodowcy karpi w Polsce zapowiadają spuszczanie stawów. Dla jasności: kupiłem karpia uśmierconego i wypatroszonego w podwarszawskiej hodowli. Wiem, że będzie pyszny. Jeszcze raz – Wesołych Świąt! No to i ja się dorzucę. Jakoś w 3 klasie podstawówki wylecieliśmy do dyrektora całą klasą za "ulepszoną" wersję piosenki o wróbelku: Nasz wróbelek, nasz, nasraj mu na twarz. Jaskółeczki są chujami, a wróbelek się nie chami. Nasz wróbelek, nasz, nasraj mu na twarz. Nasz przedzimek, nasz, stolcem trafił w twarz. Nieraz rzuci mokrą szmatą, mój wróbelku - co ty na to?. Nasz przedzimek, nasz, szmatą rzuca w twarz. Stuknął ktoś: stuk, stuk... Któż by to być mógł? To wróbelek - chudy brzuszek, chowaj chlebek i okruszek. Nasraj mu za próg, bo zgłodniał i zmókł. Nasz wróbelek, nasz, piosnkę o nim znasz. Piosnka miła choć niewielka szmaty, kupa, poniewierka dla dachowego wróbelka. Zaśpiewajmy wraz: nasraj mu na twarz. :phanthasilea przypomnialas mi, ze o Muminkach to znalem w troche inna wersje przerobki - darlo sie przy tym ryja w nieboglosy: Muminki sie cieszą,że [tu imie, zwlaszcza kogos z rodzenstwa] powieszą, Mumiiinki!!! A panna Migotka uderzy go młotkiem, Mumiiinki!!! -- Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione. Płonie trabancik w lesie wiatr smród paliwa niesie przy ogniu zaś rodzina smażone dętki wcina Chrup chrup, mniam, mniam Chrup chrup, mniam, mniam Rozlega się dokoła (x2) A rano i w kolację wpiepszamy instalację A synek wraz z teściową je rurę wydechową Na melodię tercetu Egzotycznego Pamelo Żegnaj tam za tym pustym stepem państwo jest ogromne żółty człowiek tam beszczelnie szczerzy kły w noc bezsenną zbudowali wielką bombę by czerwonym na jej widok ciekły łzy nie oddamy Chinom Związku Radzieckiego nie oddamy Chińczykowi Kraju Rad zdrastwuj Wania jakby przyszło co do czego my czuwamy wy możecie słodko spać i dalej coś tam coś tam nie pamiętam już A pamietacie spolszczona wersje Sabriny? Szlo mniej wiecej tak: Boys, boys, boys Sabrina na golasa. Boys, boys, boys cycy ma do pasa Boys, boys, boys widzieli ja Anglicy Boys, boys, boys gdy sr*la na ulicy Ale to glupie -- Los amigos q no dan y navajas q no cortan aunque les den por culo, no importa Zuzia k**wa nie duża Krótka malutka to prostytutka Oczy ma jak pięć złoty Na pi**dzie loki W tych lokach mend ze sto... -- Z czego żyję? Z jedzenia. Jem i żyję... :phanthasilea, :wisz-nu a oto moja wersja: Muminki się cieszą, jak kogoś powieszą. (Muminkiiiiiiiiiii) A panna Migotka ma du*ę jak szczotka (Muminkiiiiiiiiiii) to chyba było dłuższe ale więcej nie pamiętam -- niewiem co tu napisać Zajączek, zajączek Bez nóżek i bez rączek Zajączek, zajączek Bez nóżek i bez rączek Za zajączkiem idzie piesek I niesie garść pinesek Za pieskiem idzie kurka I niesie kawał sznurka Za kurką idzie kotek I niesie w ręku młotek Zajączek, zajączek Bez nóżek i bez rączek Zajączek, zajączek Bez nóżek i bez rączek Gdzieś tam w dali… Na gałęzi… Zajączek cicho rzęzi… Jucha cieknie mu z ucha Młotek wystaje mu z brzucha Za pomocą pinesek przybity do desek Zajączek, zajączek Bez nóżek i bez rączek Bez żadnych ozdóbek SAM KADŁUBEK!!!! -- Z czego żyję? Z jedzenia. Jem i żyję... U mnie królowała taka wersja "Sabriny": Boys, boys, boys Sabrina na golasa Boys, boys, boys ma cyce aż do pasa Boys, boys, boys Sabrina na motorze Boys, boys, boys cycami ziemię orze Mam cy latka cy i pól bródką sięgam ponad stół mam fartuszek w myszki miki i zażywam narkotyki. Ja pierdole to przedszkole panią Jolę też pierdolę bo ja wole dwa jabole i pół litra mieć na stole -- Byli tacy co rodzili się byli tacy co umierali byli też i tacy, którym to było mało... u mnie było "domowe przedszkole, pół litra na stole" i "ąse madąse flooore o ma de o ma de o ma deo deo riki tiki my wcinamy narkotyki łaaan tuu fri" do tej pory nie wiem o co chodzi -- Skydiving is a high risk activity that may result in loss of job, spouse, sobriety and large amounts of money. :amiz74 przypomniales mi: chodzi lisek koło drogi nie ma ręki ani nogi trzeba liska pożałować drugą nogę amputować wlazł kotek na płotek pierd*olnął go młotek -- Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione. :beerbant U mnie taka wersja krążyła : Mam 3 latka, 3 i pół Sięgam dupą ponad stół Mam fartuszek Myszka Miki I wp***dalam narkotyki Ja pi***olę to przedszkole Misia, lalkę też pi***olę Ale jeża nie pi***olę Bo wp***dalam Coca-Colę! No i jeszcze jedna mnie się przypomniała Hej dzieci jeśli chcecie Zobaczyć smerfów las O k**wa telewizor zgasł... Gargamel się pi***oli Smerfetkę c**a boli A Ważniak właśnie w gówno wlazł... -- a misia kolargola/koralgola to nikt nie pamięta? a więc: Miś kolargol wielki cham miał butelkę, wypił sam Teraz smacznie mu się śpi goła baba mu się śni.. było tego więcej ale pamięć krótka -- Good guys don't always win at video games. z Muminkami to bylo jeszcze to: Mumunki sie ciesza, ze [imie] powisza, (muminkiii) Petelka na szyje i [imie] nie zyje (muminkiiii) i o batonie Kukuruku: Kukuruku jest trujace, bo kosztuje 2 tysiace... z tym Koralgorem to bylo tez tak: Mis Koralgor wielki cham mial pol litra wypil sam teraz sobie slodko spi i o golych babch sni Jeszcze mi się takie dwie zwrotki przypomniały (melodię skrywają mroki przeszłości ): Na plaży leży grupa młodzieży. Wszyscy zalani I bez odzieży. Po stawie pływa babcia nieżywa. Tłuste robaczki jedzą jej flaczki. Oraz dość znane, śpiewane na koloniach (nie pamiętam całości), na melodię z jakiejś zagranicznej piosenki: My spać nie chcemy, sia la la la la! Tylko wciąż wariujemy, siaaa la la la la! Łóżka nam trzeszczą, sia la la la la! Wychowawcy wciąż wrzeszczą, siaaa la la la la! Coś się przypala, sia la la la la! Pewnie kuchnia nawala, siaaa la la la la! Dym leci wszędzie, sia la la la la! Dziś kolacji nie będzie, siaaa la la la la! Dziś dyskoteka, sia la la la la! Każdy chłopak ucieka, siaaa la la la la! My ich gonimy, sia la la la la! I po mordach walimy, siaaa la la la la! ? Jutro wracamy, sia la la la la! Do tatusia i mamy, siaaa la la la la! Do dwójek w szkole, sia la la la la! I do (?) -- W moich stronach były takie podwórkowe dzieci przyśpiewki: Był sobie raz Felek, co chodził bez szelek, sześćdziesiąt butelek w kieszeni miał. Przyszła niedziela, Felek piany jak bela, a Bela mu w pape, wypłata przepita, kobita zabita, a Felek w więzieniu, opala się w cieniu i śpiewa sobie tak: Trzy szczury w rosole, i szczura posolę i smacznie sobie zjem. I coś z koloni: U nas na koloniach gdzie słoneczko świeci jest taka maszyna do robienia dzie... ...wczyno kochana pokaż mi kolana a ja ci pokaże stojącego pa... ...liło się w piecu, a na piecu glizdy te nasze dziewczyny mają wielkie pi... ...sało w gazecie o pewnej kobiecie, która pokazała cy... ...namon kupiłem drogo zapłaciłem, wsadziłem do beczki i koniec bajeczki. -- Nosce te ipsum hmm.... I Abba miała swoje kołwery podwórkowe: Mama mija, wsać se w d*pe kija. Pchaj, pchaj! Aż poczujesz w d*ie raj! I nieśmiertelny: Na ch*j nam swoboda, ruskiego naroda, gdy nie ma co palić, gdy nie ma co piććććććććć!!! (dalszą część skrywa pan Altzhaimer) I oczywiście im głośniej tym lepiej brzmiało -- Walczę o prawa mniejszości ortograficznych. No to podwórkowy kover Ala Bano i Rominy Power Boli cipa Wsadzaj banana między kolana Boli cipa Wsadzaj do rana aż pocieknie śmietana Boli cipa Wsadzaj po woli bo cipa boli Boli cipa Boli cipa Tralalalala laaa... -- Z czego żyję? Z jedzenia. Jem i żyję... O boshe, RedXIII, tą Abbą to mnie rozwaliłeś! Nie mogłam się powstrzymać, zanuciłam sobie i padłam... :'D Hehe, tak to było w PRLu, jak się dzieci edukowały seksualnie na koloniach. Jak mawiała moja matka, stara harcerka, na obozach harcerskich to "plemniki latały od namiotu do namiotu" (!!!) :P -- Wszystko przemija, a wybór wyklucza. Forum > Kawały Mięsne > Przeróbki piosenek z dzieciństwa (post nostalgiczny) Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj Kawałki Mięsne Palma Pikczers HydePark FotoSzopki Filmożercy, Książkoholicy i Muzykanci Moto Forum Jestem nowy i… Kuchnia Pełna Niespodzianek Grajdołek Potworny Głupie Pytania Narzekalnia :> Poezja Luźna Cmok Forum Półmisek Literata Inteligentna Jazda Pytania Do Redakcji English Jokes & Life (en) Nu, pagadi! (ru) L'esprit pointu (fr) Deutsche Welle (de) Sportowa Arena Lubię być turystą we własnym mieście III :) Horror rosyjski (156 dzień) jakie to smutne Nie widzę corocznej dyskusji o PW... Na te ciężkie czasy ... Moderatorzy: Robi, biały_delfin Dudzio Posty: 1567 Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01 Lokalizacja: z Nienacka Pimpuś Sadełko nasr... w pudełko dolał wody krzyczy: "lody"! Przeprasazam za wulgaryzm ale tak było w oryginale I jeszcze jak leciał samolot: Panie pilocie ! Dziura w samolocie! albo: Panie lotniku! Dziura w nocniku! gumisio Administrator Posty: 552 Rejestracja: 20 paź 2006, o 20:37 Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki Kontakt: Post autor: gumisio » 7 lip 2007, o 17:24 i dodaj jeszcze .... zbiera szmaty na armaty a ogryzki na pociski biały_delfin Administrator Posty: 1949 Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45 Post autor: biały_delfin » 7 lip 2007, o 22:04 Zabiłem byka, cóż to był za byk krew z niego sika - siku, siku sik a na arenę wkracza drugi byk a ja w majteczki - siku siku sik. (na melodię znanej opery) - Nie mów własnie, bo cie kura jajem trzaśnie. - kura nie jest taka głupia, żeby sobie jajka tłukła ! gumisio Administrator Posty: 552 Rejestracja: 20 paź 2006, o 20:37 Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki Kontakt: Post autor: gumisio » 8 lip 2007, o 07:59 kura jajek nie marnuje tylko dzieci wychowuje ernie Posty: 95 Rejestracja: 26 lut 2007, o 00:47 Post autor: ernie » 9 lip 2007, o 16:33 Taka zabawa w kółku onse madonse flore, omade omade omadeo deo riki tiki deo deo riki tiki, one two, three Natuś-77 Posty: 781 Rejestracja: 21 lis 2006, o 15:50 Lokalizacja: Wroclaw Post autor: Natuś-77 » 11 lip 2007, o 07:28 Można się nieźle uśmiać czytając te posty. Przypomniałam sobie zabawę ze skakanką. Skakało się osobno, ale koleżanka wskakiwała i razem mówiło się: Pan Sobieski miał trzy pieski: czerwony, zielony, niebieski. Wyrzucało się tez tę skakankę za siebie i dalej.... niestety nie pamiętam, co się robiło. mutant Posty: 617 Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11 Post autor: mutant » 11 lip 2007, o 10:21 Na pierwszego maja złapali bulaja bulaj myślał o niedzieli a w sobotę łeb mu ścięli. "Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną". Natuś-77 Posty: 781 Rejestracja: 21 lis 2006, o 15:50 Lokalizacja: Wroclaw Post autor: Natuś-77 » 11 lip 2007, o 11:28 "Raz, dwa, trzy, cztery maszerują oficery a za nimi Pixi-Dixi wykąpane w proszku IXI a za nimi misiu Yogi co ma zawsze brudne nogi a za nimi kurdupelki powpadały do butelki" Natuś-77 Posty: 781 Rejestracja: 21 lis 2006, o 15:50 Lokalizacja: Wroclaw Post autor: Natuś-77 » 11 lip 2007, o 11:35 eee i jeszcze jedna sobie przypomniałam: "Sedzi baba na cmentarzu, trzyma nogi w kałamarzu. Przyszedł duch, babę buch, baba fik, a duch znikł." biały_delfin Administrator Posty: 1949 Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45 Post autor: biały_delfin » 11 lip 2007, o 18:31 Raz dwa trzy cztery maszerują oficery wróbel myślał że to żołnierz i nasrał mu za kołnierz dziewczyny miały taką zabawę że uderzały sobie w dłonie i mówiły/śpiewały "Nie wiesz bajce samograjce" (piosenka Andrzeja Zauchy) mutant Posty: 617 Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11 Post autor: mutant » 12 lip 2007, o 18:58 - Co się gapisz? - Na to mam oczy. - Niech ci żaba wskoczy! "Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną". dzolls Posty: 9 Rejestracja: 13 lip 2007, o 14:54 Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój Kontakt: Post autor: dzolls » 13 lip 2007, o 15:40 jeszcze my się ze skakanką długą bawiliśmy w misia => misiu misiu wskocz do klatki, misiu misiu klaśnij w łapki, misiu misiu obróć się, misiu misiu wynoś się! ))) jak graliśmy w ziemniaka bądź 21(tak samo tlyko jak ktoś skuł to się rzucało do 21 czy jakoś tak się robiło lasek dla tego kto pzregrał, wszyscy stawali po dwóch stronach żeby był tunel i się biło po plecach ;p kiedyś to były czasy a nie dalej jak wczoraj próbowalam sobie przyomnić do jakiej melodii(onse madonse flore) się klaskało Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. dzolls Posty: 9 Rejestracja: 13 lip 2007, o 14:54 Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój Kontakt: Post autor: dzolls » 13 lip 2007, o 15:41 był też ze skakanką zegar => zegar wybija godzinę pierwszą/drugą/trzecią.... itepe aż się ktoś skuł i zaczynał kręcić innym albo kozioł- o ścianę bloku na co na nas wszyscy krzyczeli odbijaliśmy piłkę i przeskakiwaliśmy jak przez kozła Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. mutant Posty: 617 Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11 Post autor: mutant » 14 lip 2007, o 11:39 Przybieżeli do butelki we czterech a odeszli od butelki po czterech chwała alkoholowi, wódce spirytusowi a pokój na (odcinam się ideologicznie od treści powyższego) PS to jest Milicja Obywatelska, dla niewtajemniczonych "Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną". biały_delfin Administrator Posty: 1949 Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45 Post autor: biały_delfin » 15 lip 2007, o 15:28 to spiewały dzieci ? to jest piosenka mojego taty a to śpiewało moje młodsze rodzeństwo z dedykacją dla dzisiejszych 24-latków: "Jedziemy na wycieczkę, bierzemy misia w teczkę a misiu jak to misu, narobił w teczkę sisiu a teczka była chora, więc poszła do dotora a doktor był pijany, przylepił się do ściany a ściana była mokra, przylepił się do okna a okno było duże, wyleciał na podwórze na podwórku same dzieci, wyrzuciły go do śmieci" Przybieżeli do Betlejem - kolędy na flet z towarzyszeniem gitary to pozycja książkowa, która zawiera najpiękniejsze polskie kolędy. Szybkie zakupy 1-Click(bez rejestracji)Zamów więcej, zapłać mniej! zł(-1%) zł(-2%) zł(-3%)30 dni na łatwy zwrotTen produkt nie jest dostępny w sklepie stacjonarnymBezpieczne zakupyKup na raty (oblicz ratę)Odroczone płatności. Kup teraz, zapłać za 30 dni, jeżeli nie zwróciszKup teraz, zapłać później - 4 krokiPrzy wyborze formy płatności, wybierz opłaci twój rachunek w stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na autorskie do opisu przedmiotu, użytych zdjęć i próbek brzmieniowych są zastrzeżone zgodnie z ustawą o ochronie praw intelektualnych i praw pokrewnych. Kopiowanie i wykorzystywanie ich w całości lub w części bez zgody właściciela jest prawnie zabronione. Podstawa prawna: Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170. Podane ceny są jedynie informacją handlową (art. 71. KC) i nie mogą być traktowane jako oferta handlowa (art. 66. KC). Kolędy, które znajdziemy na stronach książki Przybieżeli do Betlejem - kolędy na flet z towarzyszeniem gitary są napisane tak aby zagrać je na flet prosty z towarzyszeniem gitary. Kolędy są przedstawione w zapisie nutowy. Dzięki tej książce wigilijny wieczór, zostanie w pamięci na długo. Spis treści w zakładce Pliki do pobrania. Do pobraniaSpis treściOpracowanie nagitaręskrzypceflet poprzecznyflet prostyWydawnictwoWydawnictwo Muzyczne FRAZAZapytaj o produkt

przybieżeli do butelki we czterech