Wenecja. 17 reviews. Pizza wege bardzo smaczna, pizza i plac zabaw. 24. Regendt można dobrze zjeść. 28. Bar Dzika Rybka. 5 reviews Closed Now. Polish, European
Wenecja. Jedyne w swoim rodzaju miasto. Miasto w którym warto spędzić chociaż jedną noc, bo wieczór w Wenecji zawsze jest magiczny. Wieczorem opuszczają Wenecję niezliczone tłumy turystów, którzy przyjeżdżają tu tylko na zwiedzanie w ciągu dnia. Ulice znacząco pustoszeją, a po uliczkach snują się tylko ci, którzy zostają na
To tu mieści się boska winnica Perlage Winery, którą naprawdę warto odwiedzić, chociażby ze względu na letni ogródek, w którym można zjeść włoskie cuda w nowoczesnym wydaniu, popijając ichniejsze zimne prosecco :) Siedząc, jedząc, popijając można rozkoszować się cudownymi widokami na zbocza obsiane winoroślami.
Informacjach takich jak: jak dojechać do Wenecji, Wenecja jak zwiedzać,Wenecja gdzie spać, jak dojechać z lotniska do Wenecji, ceny w Wenecji. Zdjęciach z Wenecji ( dużo zdjęć) Relacjach z podróży po Wenecji ( przedstawimy Wam 3 relacje z podróży, wliczając jedną relację z mapą, atrakcja po atrakcji) Poradach
Werona co zjeść? Wszystko! Jeśli chodzi o włoskie jedzenie to jesteśmy w nim zakochani! Włochy są miejscem gdzie każdy znajdzie coś dla siebie . W Weronie nie brakuje lokalnych restauracji z pizza, pastą, owocami morza, paellą, rybami, mięsem….. z wszystkim na co mamy ochotę.
nonton film scarlet innocence kdrama full movie sub indo. Spis treści1 Wenecja – dojazd, promy, parkingi2 Canale Grande – główna ulica Wenecji3 Wenecja i jej symbol – Most Rialto4 Uliczki Wenecji idealne na spacer bez tłumu turystów5 Wenecja i jej serce – Plac Świętego Marka (Piazza San Marco)6 Bazylika Św. Marka w Wenecji7 Campanile w Wenecji8 Piazzetta San Marco9 Pałac Dożów 10 Ponte dei Sospiri – Most Westchnień11 Santa Maria della Salute – włoski kościół określany jako cud nad Canale Grande12 Gondole w Wenecji13 Wenecja. Gdzie zjeść? Pizzeria, restauracje i Ograniczenia ruchu turystycznego w Wenecji od 2018 roku15 Burano i Murano – wyspy blisko Wenecji16 Wenecja z dziećmi17 Wenecja – noclegiWłoska Wenecja jest magicznym miastem, idealnym do zwiedzania z rodziną. Niewielkie odległości pomiędzy najważniejszymi atrakcjami i świetnie zorganizowana komunikacja wodna pozwala na spędzenie fantastycznego dnia w pięknym miejscu bez konieczności utraty czasu na dotarcie na – dojazd, promy, parkingiDo Wenecji możemy dotrzeć samochodem od strony Mestre. Długi most łączy miasto ze stałym lądem. Musicie się liczyć z tym, że często most jest zakorkowany i można stracić trochę czasu i nerwów na przejazd. Po postawieniu opon po drugiej stronie mostu skierujcie się na wielopoziomowy parking Tronchetto. Za pozostawienie auta na 12 godzin zapłacicie 21 euro (ceny z 2019 roku)Jeśli planujecie pobyt w okolicach Chioggi lub na Lido di Jesolo polecam dotrzeć do Wenecji drogą morską – promy odpływają z portu w Chioggi i Punta Sabbioni. Najkorzystniej zaopatrzyć się w bilety jednodniowe (koszt 20 euro – ceny z 2020 roku) u przewoźnika ACTV , które uprawniają do poruszania się promami oraz tramwajami wodnymi bez żadnych ograniczeń. W przypadku gdy planujecie dłuższy pobyt w Wenecji warto zastanowić się nad biletami o dłuższych okresach ważności. Dzieci do lat 6 podróżują wyruszacie z Punta Sabbioni nie powinniście mieć problemów z zaparkowaniem auta tuż przy przystani. Wiele miejsc parkingowych znajdziecie na prywatnych parkingach zlokalizowanych przy głównej ulicy dojazdowej. Koszt pozostawienia auta na cały dzień to ok. 8 euro za samochód. W Punta Sabbioni możecie napotkać różnych przewoźników oferujących połączenie z Wenecją, ale tylko wykupienie biletu w ACTV uprawnia do poruszania się tramwajami wodnymi w Wenecji. Jeśli wybierzecie innego przewoźnika za poruszanie się vaporetto przyjdzie Wam płacić przypadku podróżowania z małym dzieckiem należy pamiętać,że Wenecja nie należy do miejsc przyjaznych wózkom. Schody, mosty, wąskie brukowane uliczki, zatłoczone vaporetto i ogromna liczba turystów nie sprzyjają manewrom czterokołowców. Jeśli wózek jest Wam niezbędny w podróży zdecydowanie wygodniej będzie zabrać spacerówkę – Grande – główna ulica WenecjiGdy dotrzecie do Wenecji w godzinach porannych ujrzycie tłumy podążające w stronę placu Św. Marka. Dlatego proponuję rozpocząć zwiedzanie od przepłynięcia się vaporetto po Canale Grande, który jest główną ulicą miasta, długą na prawie 4 km i kształtem przypominającą odwróconą literę S. Przepływa przez środek miasta, dzieląc je na dwie kanałem stwarza okazję do podziwiania mijanych budynków, pałaców i kościołów często ustawionych frontem w stronę wody. Vaporetto przepływa między innymi obok takich zabytków jak Gallerie dell’ Academia – pierwotna siedziba Akademii Malarzy i Rzeźbiarzy; zgromadzono tam imponujący zbiór dzieł sztuki z okresu XIV-XVIII wieku. Obecnie można zobaczyć tam dzieła Leonarda da Vinci, Tycjana czy Canaletta. Po drodze mija się też Ca’d’Oro – Złoty Dom czyli najpiękniejszy pałac nad Canale Grande. Nazwa pałacu wywodzi się od złotych dekoracji, które niegdyś pokrywały jego fasadę oraz Ca’Rezzonico – barokowy pałac w którym obecnie mieści się muzeum ukazujące życie, kulturę i sztukę osiemnastowiecznej wybrać się na przejażdżkę kanałem vaporetto lini 1. Jest to najczęściej wybierana linia przez turystów, gdyż nieśpiesznie przepływa po kanale, zatrzymując się przy każdym przystanku. Jeśli jednak nie macie zapasu czasu można wybrać inne linie, które szybciej docierają do celu – dokładne opisy tras dostępne są na każdym przystanku i w tramwajach wodnych. Najlepszy widok z tramwaju gwarantuje miejsce z przodu łodzi, bądź umieszczone w jego tylnej części. Z racji powyższego są to również najbardziej zatłoczone miejsca 😉 Sama podróż nietypowym środkiem komunikacji miejskiej jest ogromną frajdą dla dzieci i dla i jej symbol – Most RialtoPo przepłynięciu się po Canale Grande i nacieszeniu oczu pięknymi widokami proponuję wysiąść z tramwaju przy moście Rialto – jednym z najsławniejszych zabytków miasta. Jest to najstarszy wenecki most, którego początki sięgają XII wieku kiedy zalążkiem dzisiejszego mostu była przeprawa pontonowa. W XIV wieku powstał drewniany most, utrzymywany z czynszów płaconych przez kupców handlujących na straganach ustawionych na moście. Obecny most powstał w XVI wieku. Na kamiennym moście znajdują się dwa rzędy stoisk z pamiątkami i biżuterią, a na środku mostu i jego bokach znajdują się przejścia dla pieszych. Ze szczytu mostu rozciąga się niesamowity widok na Canal Grande i okoliczne budynki. Warto również usiąść na końcu kamiennych schodków, tuż przy kanale i obserwować przepływające gondole, taksówki wodne i vaporetto. Uliczki Wenecji idealne na spacer bez tłumu turystówWenecja ma jeden z najpiękniejszych placów Europy – Plac Św. Marka. Proponuję trasę Rialto-San Marco pokonać pieszo. Spokojny spacerek pozwoli delektować się labiryntem wąskich uliczek, mostów, kanałów i uroczych zakątków. Zachęcam do skręcania w boczne alejki i obserwowanie życia toczącego się z dala od Canale Grande. Na trasie spaceru napotkacie drogowskazy i strzałki kierujące Was na plac. Zachęćcie dziecko by razem z Wami poszukiwało tych wskazówek. Pomimo oznaczenia polecam zaopatrzyć się mapę na wypadek gdy zgubicie się w plątaninie i jej serce – Plac Świętego Marka (Piazza San Marco)Plac Św. Marka pustoszeje w okolicach lunchu, a wtedy pojawia się szansa, że w kolejce do zabytków nie stracicie zbyt dużo czasu, a tłum nie zakłóci ogromnego wrażenia jakie plac wywiera na tysiącami osób jest tu tyle samo gołębi 😉 Uważajcie przy tym na ulicznych sprzedawców, którzy bez pytania podchodzą i wsypują do rąk ziarno do karmienia ptaków. Jak je przyjmiecie to się od nich nie odczepicie 😉 Wystarczy zdecydowane „no” by się ich pozbyć. Pamiętajcie też, że za karmienie gołębi grozi mandat. Przy okazji nadmieniam, że takich handlarzy oferujących rozpłaszczające się gumowate świnki, latające świecidełka i inne badziewie wprawiające dziecko w zachwyt, napotkacie na każdym rogu. Plac otaczają budynki Prokurarcji Starych (Procuratie Vecchie) i Nowych (Procuratie Nouve) oraz Skrzydło Napoleona (Ala Napoleonica). Budynki te w przeszłości pełniły funkcję siedziby najważniejszych weneckich urzędów. Do Prokuracji Starych przylega Złota Wieża (Torre dell’ Orologio) z bogato zdobionym zegarem. O godz. postacie na zegarze uderzają w Św. Marka w WenecjiNajważniejszym budynkiem na placu jest Bazylika Św. Marka (Basilica San Marco). Zbudowana w celu pochowania relikwii św. Marka, wykradzionych przez kupców weneckich w 828 r. z Aleksandrii. Przed wejściem do bazyliki zwykle ustawia się kolejka, więc musicie się liczyć z utratą kilku cennych minut. Przed wejściem restrykcyjnie weryfikowany jest ubiór – obowiązuje zakaz wejścia z odkrytymi ramionami i kolanami. Jeśli macie ze sobą duży bagaż(torbę, walizkę czy plecak) zostaniecie poproszeni o zostawienie go w przechowalni. We wnętrzu bazyliki obowiązuje zakaz fotografowania. Jednak jeśli nie używacie lampy błyskowej to nikt nie zwraca uwagi na robiących zwiedzanie wnętrza kościoła trwa ok. 10-15 minut. Nie można obojętnie przejść obok przepięknych mozaik, zajmujących łącznie 4000 m2 oraz Złotego Ołtarza (Pala d’Oro) – arcydzieła sztuki średniowiecznej, wykonanej ze złota i szlachetnych kamieni. To tutaj złożono relikwie św. płatne (kilka euro) jest wejście na taras widokowy – Loggia dei Cavalli – najbardziej charakterystyczny element fasady głównej, na której umieszczono kopię czterech koni przywiezionych z Konstantynopola podczas jednej z krucjat. Loggia to dobry punkt widokowy jeśli macie ochotę popatrzyć na plac św. Marka ponad głowami turystów. Jednak najbardziej spektakularne widoki zapewnia dzwonnica św. w WenecjiDzwonnica (Campanile) ma 98,5 metra i jest najwyższym punktem widokowym w mieście. Polecam nie odpuszczać tej atrakcji, bo widoki z góry są genialne!Wstęp na wieżę to koszt 8 euro od osoby (nie ma żadnych ulg dla dzieci). Na punkt widokowy wjeżdża się windą. Z góry można podziwiać Wenecję bez ograniczeń czasowych. Na wieży znajduje się 5 dzwonów – największy z nich oznajmiał początek i koniec pracy, a najmniejszy ogłaszał wyrok kary śmierci. Piazzetta San MarcoGdy opuścicie dzwonnicę skierujcie się w stronę Piazzetta San Marco – mniejszego placu przylegającego bezpośrednio do Piazza San Marco. Placyk znajduje się pomiędzy bazyliką a nadbrzeżem. Charakterystycznymi punktami są dwie kolumny – ze szczytu pierwszej spogląda św. Teodor a z drugiej symbol Wenecji – Lew św. Marka. Głównym punktem placu jest Pałac Dożów czyli Palazzo Dożów Największe arcydzieło gotyku weneckiego. Przez blisko 1000 lat stanowił siedzibę dożów – władców Wenecji, sądów, policji i administracji. Bilet łączony do Palazzo Ducale, Museo Correr, Museo Archeologico Nazionale i Sale Monumentali della Biblioteca Nazionale Marciana kosztuje 16 euro, dzieci do lat 5 zwiedzają za darmo. Do zwiedzania udostępnione są pełne dzieł sztuki apartamenty Dożów, sala posiedzeń Rady Weneckiej i rządu. Ponte dei Sospiri – Most WestchnieńKolejnym punktem programu jest Most Westchnień czyli Ponte dei Sospiri rozciągnięty nad Kanałem Pałacowym. Z Piazzetta San Marco skręćcie w lewo w Riva degli Schiavoni, która jest główną promenadą przy morzu, miejscem przystani gondolowych. Gdy dotrzecie do zatłoczonego mostu na którym turyści robią miliony zdjęć to znaczy że jesteście na moście Ponte della Paglia. To właśnie stąd jest najlepszy widok na Most Westchnień. Most łączy Pałac Dożów z byłą siedzibą więzienia. Nazwa mostu pochodzi od westchnień skazańców, którzy prowadzeni do więzienia rzucali tęskne spojrzenia w stronę wybrzeża i wzdychali do ukochanych pozostających na wolności. Legenda głosi, że pocałunek zakochanych przy Ponte dei Sospiri zapewni im wieczną miłość. Po zrobieniu pamiątkowych zdjęć, buziakach i westchnieniach ruszajcie wzdłuż wybrzeża do najbliższego przystanku vaporetto. Tym razem koniecznie wsiądźcie w linię nr 1 która zabierze Was na drugi brzeg Canale Grande. I tak docieramy do ostatniego punktu programu – do Bazyliki Santa Maria della Maria della Salute – włoski kościół określany jako cud nad Canale GrandeBazylika Santa Maria della Salute usytuowana jest na wylocie Canale Grande należy do jednych z najbardziej charakterystycznych budynków w Wenecji. Wzniesiona w XVII wieku w podziękowaniu dla Maryi Panny za powstrzymanie epidemii dżumy, której ofiarą padło 1/3 mieszkańców miasta. Co roku, pod koniec listopada organizowana jest procesja dziękczynna Fest della Salute, która przechodzi po specjalnie na ta okazję budowanym moście pontonowym łączącym oba brzegi kanału. Wewnątrz bazyliki możecie podziwiać dzieła Tycjana i Tintoretta. Schody bazyliki to świetne miejsce na złapanie oddechu i genialny punkt do obserwacji życia toczącego się na Canale Grande. Gondole w WenecjiProponowana przeze mnie trasa zajmie Wam czas do późnego popołudnia. Jeśli macie jeszcze ochotę, siły i spory zapas gotówki to zachęcam do rejsu gondolą. Wenecja ma wiele symboli, ale z miastem nierozerwalnie związane są gondole. Gondole to znak rozpoznawczy Wenecji. Ich historia sięga VII wieku. Gondole, które sprawiają wrażenie delikatnych łodzi są w rzeczywistości bardzo mocne i stabilne. W przeszłości różnokolorowe, od XVI wieku na rozkaz Senatu Weneckiego malowane wyłącznie na czarno. Wnętrza gondoli są bardzo eleganckie, wyściełane wysokogatunkowymi materiałami i wykładane poduszkami. Gondole mają ściśle określone wymiary, jednocześnie mogą zabrać maksymalnie 6 osób. Gondolier znajduje się cały czas na rufie łodzi i steruje nią za pomocą jednego wiosła. Na tradycyjny strój gondoliera składa się kapelusz słomkowy, koszula w pasy i ciemne gondolą to niestety dość droga rozrywka. Opłata pobierana jest od łodzi, a nie od ilości osób nią podróżujących. Koszt 40 minutowego rejsu to 80 euro. Jest to podstawowa kwota, nie obejmująca śpiewu gondoliera czy wina które można sączyć podczas rejsu. Jeśli chcielibyście podziwiać Wenecję nocą koszt takiego rejsu wzrasta do 100 euro. Wenecja. Gdzie zjeść? Pizzeria, restauracje i powinniście mieć problemów ze znalezieniem przyzwoitej restauracji. Większość knajpek oferuje turistic menu, nie zabraknie również włoskiej pizzy, pasty czy risotto. Należy pamiętać że do rachunku zwykle doliczany jest napiwek w wysokości 10-12 % oraz tzw. coperto czyli zapłata za nakrycie i możliwość skonsumowania posiłku przy stoliku. Coperto wynosi ok. 3 euro od osoby. Chcąc uniknąć coperto można poprosić o jedzenie na wynos lub spożyć je przy barze. W przypadku ograniczonego budżetu i konieczności zakupu jedzenia w niższych cenach można skorzystać z supersamów Coop (przy Via Cannaregio i Riva del Carbon) i tam nabyć potrzebne artykuły spożywcze. Jednak możecie mieć problem ze znalezieniem miejsca gdzie spokojnie kanapkę czy bułkę – w Wenecji ławek jest jak na lekarstwo, a w okolicach Placu Św. Marka służby miejskie wręcz pilnują by nie siadać na schodach i murkach wokół placu. Jednak tutaj można liczyć na przychylność strażników, którzy przeganiają wyłącznie osoby dorosłe. Dzieci mogą spokojnie odpocząć siedząc na schodkach w cieniu ruchu turystycznego w Wenecji od 2018 rokuBurmistrz Wenecji wdrożył system zarządzania przepływami turystów, mający na celu ochronę miasta przed zbyt dużymi tłumami turystów. System polega na ciągłym monitorowaniu liczby turystów i w razie zbyt dużego tłumu wprowadzane są ograniczenia, polegające na skierowaniu turystów z głównych szlaków na trasy alternatywne, wprowadzenie dostępu do pewnych części miasta tylko dla mieszkańców i turystów posiadających kartę Venezia Unica. W dniach, w których spodziewany jest ogromny napływ turystów (dni świąteczne, wole od pracy, wakacje) należy liczyć się z tym, że statki przypływające do Wenecji z Treporti czy Jesolo nie będą dopływać do centrum Wenecji, a pasażerów będą wysadzać na specjalnie utworzonych dokach w odległości od centrum. Miasto wprowadziło czarny, najwyższy alert aż w 55 dniach w 2018 roku. W pozostałe dni obowiązuje alert czerwony i żółty. Alerty można na bieżąco kontrolować na stronie miasta oraz na Facebooku i Twitterze Wenecji, gdzie publikowane są informacje o ewentualnych i Murano – wyspy blisko Wenecji Gdy planujecie spędzić w Wenecji więcej niż jeden dzień to na pewno nie będziecie się nudzić. Warta polecenia jest wycieczka na okoliczne wyspy – Murano i Burano. Regularnie kursują tam promy ACTV, a rejs trwa około 30 minut. Więcej o Burano i Murano pisaliśmy tu:Koronki i kolorowe domki na BuranoWłoskie Murano i bezcenne szkłoWenecja z dziećmiWenecja jest pięknym miastem, które warto pokazać dzieciom. Aby jednak nie były znużone zwiedzaniem proponujemy Wam zamienić nudny spacer w rodzinną super przygodę! My w Wenecji zamieniliśmy sie w Superposzukiwaczy Przygód i wzięliśmy udział w Tajnej Misji – pomogliśmy księżniczce odnaleźć zagubione elementy maski weneckiej. Zobacz jak fajnie zwiedzać Wenecję z dzieckiem:Maska karnawałowa w Wenecji. Przepis na fajne zwiedzanie Wenecji z – noclegiWenecję zwiedzamy zawsze, kiedy wypoczywamy nad Adriatykiem. Wokół Wenecji jest mnóstwo kapitalnych campingów położonych nad morzem, z pięknymi plażami, basenami, komfortowymi domkami wakacyjnymi, placami zabaw, boiskami, animacjami dla dzieci i dorosłych, które sa genialną miejscówką na wakacje i jednocześnie świetną bazą wypadową. Listę przetestowanych przez nas campingów w okolicy Wenecji znajdziesz tutaj:Campingi na Riwierze Adriatyckiej we Włoszech
Widok (7 lat temu) 21 sierpnia 2014 o 15:53 Niedawno przeprowadziliśmy się do Rumii i poszukujemy jakiegoś miejsca gdzie można dobrze zjeść obiad/pizza/kebab. Mamy przetestowane napoli , credense ( czy jakoś tak) i solara. Zamawialiśmy tam pizze i albo były niezjadliwe albo fatalna obsługa/pomylone zamówienia. Szukamy czegoś z dobrym mięsem (nie żadną rzeczą mięsopodobną) Możecie coś polecić? 0 2 (7 lat temu) 22 sierpnia 2014 o 00:27 byłam tam i polecam:) pyszne jedzenie i świetne miejsce:) nie wiem czy dowożą jedzenie , ale warto się wybrać. 0 3 (7 lat temu) 28 stycznia 2015 o 15:04 moim zdaniem Wenecja bo ma dobra pizze, dania obiadowe to Jaga i w Credence tez jest calkiem spoko :) 2 3 ~krystian (7 lat temu) 29 stycznia 2015 o 12:50 W Burger Soprano na Wybickiego- Super jedzenie ;) 1 1 ~Basia (7 lat temu) 29 stycznia 2015 o 13:51 Bar mleczny Zakładka na dworcu w Rumii, mega pysznie i domowo 6 2 ~krucha (6 lat temu) 21 maja 2016 o 20:38 moze ktos poleci gdzie aktualnie warto sie wybrac by cos zjesc? 0 0 ~boski (5 lat temu) 12 sierpnia 2016 o 06:56 Przetestowalem w Rumi prawie wszystkie restauracje i sugeruje wybrac sie do Gdyni . Ostatecznie jak lubisz rybe to polecam Przystan na Rybe no i Baba Jaga jest Czestych wizyt jednak nie polecam bo karta dan jest dlugi czas niezmieniana wiec szybko sie przeje . 4 1 ~anetka3010 (5 lat temu) 23 sierpnia 2016 o 16:58 Również polecam przystań na rybę,pysznie 1 1 ~niunia (5 lat temu) 4 grudnia 2016 o 23:31 jeśli pizza to polecam solar-ale musisz lubić cienkie ciasto,jeśli kebab to HO NO TU,mają tam też dobre zapiekanki,jeśli rybka to polecam BEKA ale to w Pucku 0 0 ~Basia (5 lat temu) 8 grudnia 2016 o 13:52 Tak też polecam jak na pizze to do Solara i na cienkim cieście(chyba wrócił stary kucharz) bo pizza znowu mniam, mniam. Rybaka to w Rewie w Barze Nadmorskim. No i Solar De'voila polecam palce lizać 0 0 ~Aguś33 (5 lat temu) 8 grudnia 2016 o 13:54 Tak tak do Solara wrócił stary kucharz i pizza smaczniejsza. A te devolaje palce lizać. POLECAM!!! 0 2 ~Jerzyk46 (5 lat temu) 8 grudnia 2016 o 13:57 Rybkę to sam robię wiec nic nie bedę polecał. A pizze to z rodzinką zamawiamy z SOLARA ostatnio sie poprawiła jej jakość i smak. To już wiem dlaczego. Smacznego 0 1 (3 lata temu) 14 stycznia 2019 o 09:40 Polecam Dos Amigos Meksykańskie Bistro, bazują na świeżych produktach, dużo mięsa i ciekawe smaki. Adres: Gdańska 39, facebook: 2 3 ~Natalia (3 lata temu) 30 stycznia 2019 o 11:03 Również polecam. A jeszcze bardziej Canadian Burger :) maja nie tylko pyszne burgery ale również mega smaczna tortille i frytki. Tak poza tym to w Rumi kiepsko z dobrymi restauracjami. Jeśli chodzi o domowe obiady to z czystym sumieniem mogę polecić Restauracje Apetyt. 0 1 ~Joanna (3 lata temu) 15 lipca 2019 o 18:49 U "Gruzina" drogo, niesmacznie i tylko piwko dla alko :( Właścicielka niemiła. 3 0 ~H (3 lata temu) 30 lipca 2019 o 23:45 W Rumi jeśli chodzi o żarcie to do polecenia jest tylko Fit Burger 1 1 ~anonim (2 lata temu) 26 kwietnia 2020 o 16:14 Wczoraj zamawialiśmy z Canadian Burger, ocena męża 2/5, moja 3/5 :( na tle trójmiejskich burgerowni słabiutko wypadają 1 0 ~anonim (1 rok temu) 7 września 2020 o 09:18 to prawda, jak dla mnie smaczniejsze niż 3miejsckie surfy, bobby i myburgery itp. 1 1 ~malotki (1 rok temu) 22 lipca 2021 o 18:56 Gruzin na kaszubach? Serio? Dobrze ze ta dziura juz nie istnieje:P tfu 1 0 ~malotki (1 rok temu) 22 lipca 2021 o 18:57 Wenecja tak ale kiedyś. Nowy wlasciciel wszystko zje...ł 1 0 do góry
Czemu warto zarezerwować przynajmniej jeden nocleg w Wenecji? Bo Wenecja najcudowniejsza jest o świcie, gdy budzi się do życia. I po zmroku, gdy po odwiedzinach tysięcy turystów, znów odzyskuje klimat i można w niej oddychać pełną piersią. Noclegi w Wenecji to naprostszy sposób, żeby się w niej regularnie pojawia się w pytaniach w naszej grupie na Fb, gdzie spotyka się już ponad 17000 entuzjastów włoskich podróży..Zastanawiasz się, czy warto zatrzymać się w Wenecji na dłużej, bo słyszyszałeś, że drogo i turystów dużo, że nie ma gdzie szpilki włożyć?Postanowiłam zebrać doświadczenia swoje i członków grupy i stworzyć listę podpowiedzi, która bardzo ułatwia znalezienie idealnego dla siebie miejsca, gdzie warto nocować się w część jest dla Ciebie!..Pozwól mi dziś udowonić, że ani noclegi w Wenecji nie są takie straszne, ani turystów w mieście zbyt wiele, pod warunkiem, że zdecydujesz się zatrzymać tu na dłużej niż 90% przyjezdnych. Dlaczego?.Bo 90% turystów spędza w Wenecji zaledwie kilka godzin, na zasadzie “przybyłem, zobaczyłem, zaliczyłem”. Uciekając z wyspy za dnia, zostawiają za sobą magiczną atmosferę, puste uliczki, cudowne zachody i spektakularne wschody słońca, które zarezerwowane są tylko dla tych, którzy postanowili dać sobie czas na doświadczanie Wenecji całym sobą..Kluczem do zrozumienia Wenecji jest to, że prawdziwa Wenecja to nie ta przepełniona wersja. Trzeba tylko wejść w wąskie alejki i ruszyć się w głąb, zamiast kręcić się wiecznie między tłumami...A może byłeś już w Wenecji? Jeśli chciałbyś uzupełnić mój tekst o własne przemyślenia czy porady, możesz to zrobić w komentarzach (lub napisać do mnie osobiście)..Oto, co znajdziesz we wpisie:1 Noclegi w Wenecji – dlaczego warto zatrzymać się na wyspie?2 Noclegi w Wenecji (na wyspie). Tylko sprawdzone adresy3 Noclegi w Wenecji – polecane miejscówki na lądzie4 Noclegi w Mestre i Marghera5 Kempingi w Wenecji i okolicy6 Aktualne loty do Wenecji (stan na 31 maj 2021) Jak dojechać z lotniska w Treviso do Wenecji?7 Podsumowanie8 Zwiedzanie Wenecji – jak tego NIE robić? Noclegi w Wenecji – dlaczego warto zatrzymać się na wyspie?.Nocleg na wyspie do niezapomniana przygoda, która przydarza się po zmroku, gdy większość jednodniowych (lub kilkugodzinnych) turystów ulatnia się z wyspy. Kto zostaje w tym miejscu na noc ma szansę poczuć się jak jej mieszkaniec, zajrzeć w wiele miejsc o różnych porach dnia – jak np. do Bazyliki Św. Marka, w której w zależności od pory dnia, światło oświetla inną część spektakularnych mozaik..Zdecydowanie warto powłóczyć się wyludnionymi zakamarkami tuż przed nocą, chłonąc jej piękno. A następnego dnia obudzić się przed wschodem słońca i jeszcze przed śniadaniem ruszyć na Plac Św. Marka..O świcie czeka Cię tu widok jak ze snu. Snu o pustym placu, na którym spotkasz jedynie gołębie. Dopiero wtedy zauważysz ogrom i piękno placu. I wtedy oszołomi Cię niczym nie zmącony widok na bazylikę św. Marka..Noclegi w kilka osób, które zobaczysz na placu to albo pracownicy kawiarni przecierający stoliki przed otwarciem lub wenecjanie zdążający do pracy. Spotkasz ich na porannej kawie w jednym z bocznych barów..Noclegi w dnia przez plac trzeba się przeciskać, bo tu sezon turystyczny trwa od lutego do grudnia, a na głównym szlaku pojawia się coraz więcej turystów z Ameryki, Japonii i Azji. Wpadają na 2-3 godziny, zawsze na plac, pod most, do gondoli, i uciekają. W ciągu dnia Plac św. Marca odwiedza każdy turysta. Prze covidem, dziennie przybywało ich tu nawet do 50-80 tysięcy! Wenecja niezmiennie jest najbardziej popularnym miastem we dnia..Co innego wieczorem, późną nocą lub o świcie..Wtedy zaczyna się bajka ♥️ (koniecznie z dźwiękiem)..Noclegi w Wenecji (na wyspie). Tylko sprawdzone polecenia to suma doświadczeń zebranych w czasie pobytu w Wenecji – mojego oraz czytelników Primo Cappuccino, z którymi wspólnie dzielimy się wrażeniami z podróży w naszej grupie na Facebooku, do której Was serdecznie zapraszam. Każdy z noclegów, który wpadnie Wam w oko, warto przepuścić jeszcze przez porównywarkę cen HotelsCombined, bo zdarza się, że na różnych portalach dany nocleg ma inne ceny. Wówczas nie ma sensu przepłacać, tylko nadwyżkę zostawić w weneckim barze, racząc się wybornym cappuccino :)..Lista sprawdzonych i polecanych hoteli i pensjonatów (wg mnie i czytelników Primo Cappuccino):.– Residenza Universitaria Gesuiti – Jak wylatujesz z lotniska Marco Polo, to przed samym hotelem masz tramwaj wodny, który dowozi lotniska. Dojście do centrum pięknymi uliczkami zajmuje około 15 minut. Pokój trochę droższy niż w Rzymie, ale jak na Wenecję to i tak taniocha, bo 25 € od osoby. Noclegi rezerwowałem w kwietniu i jak dla mnie doskonała pora na zwiedzanie Wenecji. (Zbigniew)Sprawdź ceny i Alloggi Agli Artisti – w dzielnicy Cannareggio. Pokoje w rewelacyjnym miejscu, blisko dworca, stąd to świetna miejscówka na bazę wypadową do okolicznych miejsc. (Krystyna)Sprawdź ceny i dostępność.– Hotel Adua – również w dzielnicy Cannareggio, obok dawnego getta żydowskiego, 4 minuty spacerem od dworca Venezia Santa Lucia. Czysto i miło, mimo wspólnych łazienek. (Agata)Sprawdź ceny i dostępność.– Hotel Ca Alvise ****- mieliśmy pokój superior z widokiem na kanał i zapłaciliśmy za niego 80€ za dobę (z dziećmi). W cenę wliczone było śniadanie. Hotel znajduje się 200 metrów od Placu św. Marka. Jak dla nas idealna lokalizacja. (Aleksandra)Sprawdź ceny i Hotel Pantalon – położony w dzielnicy Dorsoduro, nie tak zatłoczonej jak San Marco, szczególnie jak ucieknie się trochę od szlaku z Placu św. Marka na Most Akademicki. W pobliżu jest przystanek tramwaju wodnego S. Tomà. Z tarasu na dachu wspaniały widok na bazylikę Santa Maria Gloriosa dei Frari. Można tu złapać chwilę wytchnienia przed rzuceniem się w wir zwiedzania kolejnych zakamarków miasta. Sam hotel ma świetną lokalizację, czyste i bardzo sympatyczne pokoje, w cenie włoskie śniadanie. Cenowo też ok. (Edyta i Tomek)Sprawdź ceny i Hotel Principe – rezerwowałam noclegi w Wenecji na początek czerwca i powiem Wam, że było cudownie. Najlepsza pora na zwiedzanie miasta to właśnie wieczór. Wenecja jest przepięknie oświetlona, na prywatnych pomostach słychać muzykę, a jeden z placów wręcz tętnił nocnym życiem. Hotel w którym się zatrzymaliśmy serwował śniadania na tarasie z widokiem na kanały, aż się nie chciało kończyć jeść. (Adrianna)Sprawdź ceny i dostępność.– Ca’ del Campo – my byliśmy w Wenecji pod koniec marca. Pogoda była idealna na spacery, ani zimno ani gorąco. Potem cudownie było wrócić do przytulnego, zacisznego pokoju. Udało nam się też spędzić czas na pustym placu Św. Marka z rana około Noclegi w samym centrum w przyzwoitej cenie, zaledwie 100 m od Placu Św. Marka. Tydzień pózniej, kiedy w Niemczech zaczęły się ferie ceny skoczyły ponad dwukrotnie. (Ania)Sprawdź ceny i Hilton Molino Stucky Venice – na noclegi w Wenecji zdecydowałam się tego roku w maju, zostając aż na 4 dni. Polecam rejs w nocy po Canale Grande, rejsy po lagunie, zwiedzanie Burano i Murano. Bez rejsów po lagunie nie można naprawdę zrozumieć gdzie się jest. Cu-do-wnie. Mieszkaliśmy na wyspie Giudecca. Polecam tam wejść na dach hotelu – przepiękny widok z tarasu za free. (Monika)Sprawdź ceny i dostępność.– Hotel San Moisè – mieści się w XVI-wiecznym budynku z widokiem na kanał i usytuowany jest zaledwie 5 minut spacerem od Placu Świętego Marka. Jeśli dodać do tego uroczy mostek tuż przy wejściu, klimatyczny ogródek i wyjątkowe weneckie wnętrza… Sami zobaczcie :)Sprawdź ceny i dostępność..Ciekawostki o Włoszech i relacje z pierwszej ręki? Dołącz do grupy:Prawdziwe WŁOCHY – grupa praktyków i zastanawiasz się, czy w Wenecji śmierdzi, bo ktoś Ci tak powiedział. Odpowiadając na to pytanie krótko i dobitnie: no pewnie, że nie! Pod tym linkiem poczytasz o zakamarkach Wenecji, o których mało kto słyszał i które jeszcze długo będą poza zasięgiem tłumów..Noclegi w Wenecji – polecane miejscówki na Wenecja obejmuje nie tylko wyspę, ale także dzielnice położone na lądzie, jak np. Mestre czy Marghera. Ale miejsc, gdzie znajdziemy noclegi w okolicy Wenecji jest więcej! Choćby Fusina, skąd dopłyniemy promem na wyspę w zaledwie 40 min, czy Punta Sabbioni z przeciwnej strony wyspy (30 min. promem lub tramwajem z Wenecji), czy położone kawałeczek dalej Lido di Jesolo, gdzie zagwarantowany mamy nocleg z możliwością kąpieli w morzu, bo miasteczko ciągnie się wzdłuż wybrzeża..Jak więc sami widzicie, okolica Wenecji oferuje szeroki wachlarz możliwości i jest w czym wybierać :).Noclegi w Mestre i dostać się stąd do Wenecji? Autobusem miejskim w ok. 20 minut, pociągiem jakieś 12 minut, koszt biletu to 1,3 €. Noclegi w Wenecji i jej lądowych dzielnicach na portalu Booking można zarezerwować w cenie niższej niż 300 zł. Autobusy jeżdżą kilka razy na godzinę, więc to na prawdę żaden problem dostać się na wyspę..– Airmotel – dobrze usytuowany przy autostradzie i przystanku autobusowego – do Wenecji ok 25 min, pokoje czyste, śniadania ok, no i cenowo do zaakceptowania. A przed hotelem dodatkowo darmowy parking..Kempingi w Wenecji i bywalcy twierdzą, że kempingi we Włoszech są na fantastycznym poziomie. Oto, co o kempingach w Wenecji sądzą doświadczeni bywalcy..Lista najlepszych hoteli i pensjonatów (wg czytelników 4 razy na Lagunę Wenecką. Wszystko jest tak wspaniale zorganizowane, można nawet z maluchem pojechać. Sanitariaty, oddzielne prysznice, wc dla dzieci i bajkowe kafelki w łazienkach dla dzieci. Piękna plaża z łagodnym zejściem do morza; ogrom basenów. Byłam w Union Lido (polecam, bardzo wypasiony), Marina di Venezia (dla nas za dużo ludzi) i Ca Savio (3 * ale świetny) i z drugiej strony Pra delle Torri nieopodal Caorle (bardziej kameralny)..Świetna baza wypadowa na wycieczki rowerowe po okolicy; zwiedzanie Wenecji, Verony, Caorle. Mnie serce skradło Union Lido, ale po sezonie – w połowie września było pusto, cicho i ciepło. Byłam sama z córką; wynajęłam namiot z pełnym umeblowaniem: tanio i bardzo wygodnie..Camping Ca Savio – fajny, duży i przestrzenny. W sam raz dla rodzin z dziećmi, które to dzieci niespecjalnie cenią sobie baseny… Za to plaża i morze to jest absolutny priorytet. Blisko przystanek na autobus, potem statek i tadam, Wenecja! (Agata).Camping Rialto – można mieć swój namiot, można wypożyczyć u nich albo wynająć domek. I ceny są spoko, i zaplecze socjalne. Obok Lidl i przystanek autobusowy, zarówno na lotnisko, jak i do Wenecji. (Ola).Camping Fusina – bardzo dobre warunki, miejsce wielokrotnie sprawdzone. Parę minut na przystanek wodny do Wenecji lub rejs promem w pobliże Placu Św. Marka. (Ewa).Camping Don Bosco – zatłoczony i bez specjalnych atrakcji, ale cena za dobę niższa niż zwykły parking. Można też osobówką przyjechać i rozbić namiot. Już chyba z 5 lat tam mieszkamy, jak tylko przyjeżdżamy na wakacje do Italli. Byle nie w sierpniu bo wtedy ceny mają bardzo wysokie..Camping Village Jolly – za w miarę niewielkie pieniądze oferuje bardzo dobre warunki, zarówno do wypoczynku, jak też i stanowi doskonałą bazę wypadową do zwiedzania Wenecji. Na terenie campingu jest sklep z tzw. “normalnymi cenami” oraz bar i restauracja..W razie chęci na większe zakupy, w odległości około 1,5 km (20 min. spaceru) znajduje się centrum handlowe Nave de Vero, Via Pietro Arduino, 20, 30175 Venezia VE. Do przystanku autobusu linii 6, dojeżdżającego bezpośrednio na Piazzale Roma w Wenecji jest około 10 minut piechotą. Kupując jedną z wielu licznych wersji biletu cała Wenecja stoi przed nami otworem. (Lesław).Aktualne loty do Wenecji (stan na 31 maj 2021).Loty z Polski DO Wenecji (Treviso, 40 km):z Poznania – od 55 złz Krakowa – od 75 złz Nowego Dworu Mazowieckiego (Modlin) – od 75 złz Warszawy (Chopin) – od 303 złLoty Z Wenecji (Treviso) do Polski:do Poznania – od 68 złdo Krakowa – od 72 złdo Nowego Dworu Mazowieckiego (Modlin) – od 88 złdo Warszawy (Chopin) – od 274 złLoty Z Polski DO Wenecji (San Marco):z Warszawy – od 303 dojechać z lotniska w Treviso do Wenecji?.Po wyjściu z lotniska kieruj się na prawo, na przystanek autobusowy (autobus nr 6, jeździ co ok. 20 min.). W 20 minut dotrzesz nim do centrum Treviso na dworzec kolejowy. Uwaga: bilet w automacie kosztuje 1,5 €, a u kierowcy 2,5 €.Jeśli czas Cię nie goni, gorąco polecam spacer po centrum Treviso. To spokojne, klimatyczne miasteczko, idealnie się nadaje na wypicie pierwszej kawy po włoskiej stronie :)Aby dotrzeć z Treviso do Wenecji, kup bilet w kasie biletowej albo automacie na dworcu (koniecznie skasuj go PRZED wejściem do pociągu). Bilet na tej trasie to koszt ok. 4-5 €. W Wenecji masz do wyboru dwie stacje, Venezia-Mestre (na lądzie) i Venezia-Santa Lucia już na wyspie..Loty z Polski do Treviso są teraz w bardzo korzystnej cenie, więc kto wie, może to idealna okazja, by zwiedzić Wenecję na spokojnie, bez rujnowania budżetu i to wszystko ZANIM na nowo wyspę opanują turyści z Ameryki, Rosji i Azji :) listy nie uważam wcale za wyczerpaną. Przeciwnie! Liczę, że z Waszą pomocą uda mi się ją rozbudować o kolejne punkty. Jeśli znacie jakieś noclegi w Wenecji, które warto polecić, będzie mi bardzo miło, jeśli się nim podzielicie. Nie od dziś wiadomo, że porady z pierwszej ręki to coś, co podróżnicy lubią najbardziej..Równie mocno ucieszę się na każdą relację z podróży do Wenecji, bo po to tu jesteśmy, by się nie tylko wzajemnie wspierać, ale i cieszyć z udanych wyjazdów. Jeśli w jakikolwiek sposób Wam w tym pomogłam, będę wdzięczna, jeśli podzielicie się moim artykułem z innymi. W ten sposób najlepiej docenicie wysiłek, jaki włożyłam w jego tworzenie..Noclegi w już o tym, jak zwiedzać Wenecję, to teraz o tym, jak tego nie robić ;).Zwiedzanie Wenecji – jak tego NIE robić?.Właśnie tak, jak ci panowie...Jeśli marzy Wam się Wenecja poza szlakiem, gorąco polecam ją nie tylko o wschodzie słońca, późną nocą czy bocznymi uliczkami, ale także – a nawet przede wszystkim – zimą. A przed wyjazdem krótki, lecz dobitny esej Znak wodny Josifa Brodskiego, który odwiedził Wenecję zimą aż siedemnaście razy i który został pochowany na wyspie San Michele. Ten krótki esej pozwoli Wam wczuć się w klimat miasta lepiej niż jakikolwiek przewodnik. .Zboczyłem w stronę San Marco w nadziei, że kawiarnia “Florian” będzie jeszcze ją zamykano; obsługa wynosiła krzesełka spod arkady i zakładała na okna przesłony z negocjacje z kelnerem, który przebrał się już i miał pójść do domu, ale z którym się znaliśmy,przyniosły pożądany rezultat i z tym rezultatem w dłoni wyszedłem spod arkady, mierząc wzrokiem obszar całkowicie pusto, ani żywej duszy (…) Piazzę zaczynała ogarniać to inwazja cicha, ale niemniej inwazja. Widziałem jej włócznie i lance nadpływające od strony laguny, bez słowa, ale bardzo prędko, jak piechota w forpoczcie ciężkiej kawalerii (…)Teraz już w każdej chwili można było oczekiwać ich króla,Króla Mgły, wyłaniającego się zza roku w całej swej kłębiastej glorii..Za udostępnienie zdjęć dziękuję Sebastianowi Żebrowskiemu
W swojej kolejnej kulinarnej relacji odpowiem Wam na pytanie „gdzie zjeść w Wenecji?”. Najlepiej smacznie i tanio, choć to drugie w tak znanym włoskim mieście może być dość trudne ;-). Z racji że spędziłam tam tylko 3 dni (ale muszę dodać, że były to cudowne 3 dni! Pełne pięknych widoków, cudnej pogody i wspaniałych wspomnień), to i miejsc na mojej kulinarnej mapie nie ma zbyt wiele. Mimo to zdążyłam zjeść ze 4 razy lody, ze 3 razy pizzę i wypić kilka Aperoli. A to mi w takim kraju zdecydowanie do szczęścia wystarczy ;-). W poniższym zestawieniu znajdziecie miejsca na lody, pizzę, makaron, owoce morza, lody czy lekką przekąskę do (chyba) najtańszego w mieście Aperolu. Na krótki wypad zdecydowanie wystarczy. Jak zwykle zachęcam Was do dzielenia się opiniami na temat opisanych przeze mnie miejsca, które być może odwiedziliście, jak i do polecania innych, do których ja sama nie trafiłam. Rossopomodoro Pierwsze miejsce na liście i jednocześnie pierwsze, które odwiedziłam po przylocie do Wenecji. Skoro Włochy, to musiała być i pizza, choć pewnie mniej oczywiste jest to, że na północy tego kraju wybraliśmy się do pizzerii neapolitańskiej… Ale cóż poradzić skoro taka pizza smakuje najlepiej! Nieustanny tłum w środku i kolejka świadczą po pierwsze o dobrej renomie tego miejsca, a po drugie o tym, że produkty muszą być naprawdę świeże. Wybór pizz był ogromny – ja zamówiłam swoją ulubioną z rukolą i prosciutto crudo, a poza tym na naszym stole pojawiła się także capriciosa i sezonowa pizza z musem z kwiatów cukinii. Wszystkie były pyszne, choć dla mnie moja najlepsza ;-). Ceny w okolicach 7-10 euro za pizzę, więc jak na Wenecję absolutnie do przyjęcia. Ogromny plus za fakt, że pizza jest wypiekana w najprawdziwszym, wielkim piecu opalanym drewnem. Robi wrażenie :-). Zamówiliśmy też Aperol Spritz (dla mnie wciąż fenomenem jest, że tylko w Wenecji podają go z oliwką wbitą na wykałaczkę;-) ) za 4,5 euro oraz 2 desery, z czego jeden to wariacja na temat tiramisu, a drugi przypominał mascarpone z pokruszonymi ciasteczkami. Ale niestety nie ja jadłam te cuda, więc nie jestem w stanie opowiedzieć Wam o nich nic więcej. Kosztowały ok. 5-6 euro za porcję. Zaletą tego miejsca jest także lokalizacja – dosłownie kilka kroków od placu św. Marka. Podsumowując – na pizzę zdecydowanie polecam :-). Innych dań nie próbowałam, więc nie mogę się wypowiedzieć. Adres: Calle larga San Marco 404, Venezia Strona internetowa: Suso To chyba jedna z najsłynniejszych lodziarni w Wenecji, a już na pewno najbardziej słynna na Instagramie. Położona w wąskiej uliczce niedaleko Ponte di Rialto – łatwo ją rozpoznać po nieustannej kolejce do wejścia. Ale ja jako najprawdziwszy lodożerca nie mogłam nie stanąć w tej kolejce 3 razy podczas swojego 3-dniowego pobytu w Wenecji. I zdecydowanie nie żałowałam! Wybór lodów naprawdę spory z bardziej lub mniej typowymi smakami. Moje serce podbiły lody łączące słony karmel i orzechy ziemne! Porcje są duże, typowo włoskie, a ceny nieco wyższe niż w pozostałych lodziarniach (zwłaszcza smaków „specjalnych” – przy nich widnieje tabliczka z ceną 2,2 euro za porcję), ale myślę, że raz czy dwa warto odżałować. Smak Was absolutnie zachwyci! :-). Można tam też wybrać przeróżne rożki w czekoladzie, obsypane orzechami i innymi posypkami. Z lodami takie połączenie wygląda cudnie. Aż strach wchodzić z dzieckiem :-). Adres: Calle della Bissa 5453, San Marco, Venezia Strona internetowa: Dal Moro’s Malutki lokal idealny na szybki i tani obiad. Mieści się w uliczce kilka minut spacerem od placu św. Marka. Za 5-7 euro dostaniecie tutaj przygotowywany na miejscu, świeżutki makaron z różnymi sosami. Jest tu standardowe bolognese czy carbonara, jak i wiele innych, w tym dla fanów owoców morza – frutto di mari oraz nero di sepia. Taki makaron jest pakowany w tekturowe pudełko i zgodnie z sugestią powinien być zjedzony od razu, a nie przechowywany na później. Minus polega na tym, że nigdzie przy lokalu nie ma stolików, a w całej Wenecji jedzenia czegokolwiek na wszechobecnych schodach jest zakazane. Dlatego przygotujcie się na jedzenie na stojąco (w porywach luksusu na parapecie) pod lokalem. Mimo to myślę, że jeśli chcecie szybko i tanio zjeść, a do tego dostać naprawdę smaczny i świeży makaron, to Dal Moro’s jest warte rozważenia. My z czystym sumieniem możemy polecić spaghetti bolognese i carbonarę, które zresztą widzicie na zdjęciu. Adres: Calle De La Casseleria, 5324, Castello, Venezia Strona internetowa: Osteria Al Squero To miejsce idealne na małą przekąskę i drinka – w szczególności Aperl Spritz! Jest tu smacznie, przytulnie i tanio. Zaryzykuję stwierdzenie, że nigdzie indziej w mieście nie dostaniecie Aperolu za jedyne 2,5 euro. A do tego zjeść można przeróżne niewielkie kanapeczki – mniej więcej po 1,5 euro za jedną, ale im więcej się ich bierze, tym taniej kosztują. Miejsce trochę na uboczu, w okolicach Gallerie dell’Accademia, ale mimo to zdecydowanie warto skierować tutaj swoje kroki. I fakt faktem turystów przychodzi tu naprawdę sporo, chociaż nie spodziewajcie się (na szczęście) tłumów jak na placu św. Marka. Drinka można wypić nie tylko w środku, ale i na murku przy kanale, korzystając ze słońca i z przepięknych widoków na Wenecję. Według mnie nie można wyjechać z tego włoskiego miasta i nie odwiedzić Osterii Al Squero. Wpiszcie ją koniecznie na swoją listę! Adres: Dorsoduro, 943-944, Venezia Strona internetowa: Fritto Misto Wyjątkowo nie jest to knajpka w samej Wenecji, ale na malowniczej wysepce Burano, którą absolutnie polecam odwiedzić każdemu, kto spędza w Wenecji więcej niż kilka godzin. Burano pełne kolorowych domków wygląda niczym miasteczko z bajki. I jeśli właśnie tam dopadnie Was głód, to nie szukajcie daleko – tuż przy przystanku Vaporetto znajduje się bar Fritto Misto, gdzie można naprawdę sensownie i stosunkowo tanio zjeść. Ich specjalnością są smażone owoce morza, które sprzedawane są często w postaci zestawów (owoce morza + frytki + napój) i podawane na jadalnych (całkiem smacznych ;-)) talerzach. My mieliśmy do wyboru albo same kalmary, albo krewetki albo mieszankę różnych owoców morza i jeszcze jakieś małe rybki. Ja musiałam zamówić talerz swoich ukochanych kalmarów i smakowały one naprawdę świetnie. Według moich towarzyszy podróży inne owoce morza także były pyszne. Miejsce może i wybitnie nastawione na turystów, ale szczerze mówiąc cała wysepka tak wygląda. A że ceny mają akceptowalne (do 16 euro za zestaw), to myślę, że fanom owoców morza spokojnie można ten bar polecić :-). Adres: Fondamenta dei Squeri, 512, Venezia Strona internetowa: I to już wszystkie miejsca które odwiedziłam w Wenecji! Dajcie znać, jeśli któreś odwiedzicie – czy podzielacie moje wrażenia :-). Wszelkie zdjęcia są także zawsze mile widziane!
UPADEK WENECJI. Zanim przeczytasz poniższy artykuł polecam temat: Jak powstała Wenecja,jaki ustrój panował w Wenecji, z kim Wenecja toczyła wojny, kto rządził Wenecją Od roku 1718 rzeczpospolita wenecka przestaje brać czynny udział w dziejach. Zachowanie jak najściślejszej neutralności, staje się przewodnią zasadą polityki weneckiej. Jakaś dziwna niemoc ogarnęła tę arystokrację, niegdyś tak przedsiębiorczą i wojowniczą; jedynie tylko spoczynek był wówczas jej ideałem. Starannie unikała Wenecja wszelkiej sposobności do wojny i naprózno Austria i Rosja starały się wciągnąć ją do walki przeciw Turcji w r. 1774, za cenę znacznych korzyści terytorialnych. Podobne stanowisko zajmowała Wenecja wobec innych wojen i w ogóle zagadnień polityki międzynarodowej, w tym czasie jedynym czynem republiki była wojna z korsarzami berberyjskimi w latach 1774— 1777, zakończona pokojem, mocą którego Wenecja zobowiązała się płacić haracz dejowi Tunisu. Odosobniona pośród narodów, niewzruszona w swej obojętności, ślepa na swój interes, nieczuła na obelgi, poświęciła wszystko dla jedynego pragnienia: niezadraśnięcia innych państw i zachowania wiecznego pokoju. Dla tego celu znoszą Wenecjanie cierpliwie otwarcie przez Austria portu w Treście, co było zaprzeczeniem zwierzchnictwa Wenecji nad Adriatykiem. Ta polityka neutralności za wszelką cenę miała swoje źródło w słabości wewnętrznej państwa. Wycieńczenie gospodarcze, pustki w skarbcu i upadek handlu, któremu nie mogło zaradzić ogłoszenie Wenecji portem wolnym (1736), wreszcie podstawa ludnościowa państwa tłumaczy nam jego słabość i płynącą stąd obawę mieszania się do polityki międzynarodowej. Tylko bowiem ludność stolicy tworzyła właściwy naród wenecki, na którym państwo mogło się oprzeć. Ale bojaźliwa polityka rządu weneckiego nie potrafiła należycie wyzyskać nawet tego szczupłego zasobu sił, jaki rzeczywiście posiadała. Wenecja XVIII wieku postanowiła oprzeć swój byt na dobrej woli sąsiadów tylko i dlatego też, nie chcąc narazić się nikomu, prowadzi politykę bezwzględnej neutralności. Jakieś pragnienie spokoju za wszelką cenę ogarnęło arystokrację wenecką, niegdyś tak przedsiębiorczą i wojowniczą. Teraz już ani zyski handlowe, ani sprawy polityczne i wojskowe nie pochłaniają wszystkich sił rzeczypospolitej św. Marka. Wenecja oddaje się teraz całkowicie wesołości i zabawie; życie jej staje się jakimś nieustającym karnawałem. Wenecja XVIII wieku słynie ze swych zabaw i festynów w całej Europie. W takim stanie staje rzeczpospolita św. Marka u progu ery nowoczesnej. Wybuch rewolucji francuskiej w niczym nie wpłynął na kierunek polityki weneckiej. Ambasador wenecki w Paryżu, Oapello, okazał się godnym świetnych tradycji dyplomacji weneckiej i w sprawozdaniach swoich przedstawił rządowi wierny obraz stosunków francuskich przed wybuchem rewolucji i, co więcej, w raportach swoich już z r. 1788 przedstawił możliwość wielkiego przewrotu we Francji i, co za tym idzie, i w stosunkach całej Europy. Z tego powodu uważał Capello, iż dla Wenecji najlepsze jest wyjście z dotychczasowej neutralności i poszukanie sobie sprzymierzeńców. Inaczej zapatrywał się na tę sprawę rząd wenecki, który postanowił, bez względu na przebieg wypadków światowych, trwać w dotychczasowej polityce neutralności za wszelką cenę. I chociaż demokratyczna rewolucja francuska zasadniczo nie mogła być sympatyczną starej republice arystokratycznej, opartej na wręcz odmiennych zasadach, to jednak Wenecja, mimo silnego nacisku dyplomatycznego ze strony Austrii, nie daje się wciągnąć do ligi królów przeciwko Francji rewolucyjnej i utrzymuje z nią poprawne stosunki. Ten stan rzeczy nie uległ zmianie nawet po ścięciu Ludwika XVI (które zresztą wywołało w Wenecji bardzo ujemne wrażenie, podobnie jak w całej Europie), i w czasie terrorystycznych rządów Konwencji. Żadne przedstawienia Europy monarchicznej nie mogły zmienić stanowiska rządu weneckiego. Mimo to, wszelkie, najsłabsze nawet, objawy sympatii dla zasad rewolucji francuskiej w samej Wenecji były tłumione przez rząd z całą surowością. Dla Francji rewolucyjnej to stanowisko Wenecji przedstawiało pewną wartość moralną, jako wyłom w zasadzie powszechnej niechęci ku niej ze strony Europy, i powtórne także pewną wartość praktyczną, gdyż za pośrednictwem swej ambasady w Wenecji Francja mogła nawiązać stosunki z Konstantynopolem. Rząd francuski nakłaniał nawet Wenecję do zawarcia przymierza z Turcją, skierowanego przeciw Austrii i Rosji, oczywiście bezskutecznie. W r. 1796 Francja zażądała od Wenecji wydalenia z granic państwa hrabiego de Lille (Ludwik XVIII), który szukał schronienia w Weronie, a od śmierci syna Ludwika XVI był teraz prawowitym spadkobiercą tronu francuskiego. Jakkolwiek Ludwik XVIII był honorowym członkiem patrycjatu weneckiego, jednak rząd dla utrzymania dobrych stosunków z Francją nakazał mu opuścić granice rzeczypospolitej. Obrażony pretendent zażądał wykreślenia Burbonów ze Złotej Księgi. Ale wkrótce nadeszły wypadki, które wykazały, ze neutralność Wenecji była możliwą tylko do czasu. Gdy w r. 1796 wojska francuskie pod dowództwem generała Napoleona Bonaparte, zadawszy szereg klęsk Austriakom, zbliżyły się do granic rzeczypospolitej, nadeszła chwila złamania neutralności weneckiej. Wojska austriackie szukały schronienia na terytorium weneckim, a za niemi weszli Francuzi, wypierając ich wkrótce do Tyrolu (maj, czerwiec 1796). O czynnym wmieszaniu się do walki ze strony rządu weneckiego nie było mowy. Bonaparte wiedział o tym i, chociaż z początku wydał odezwę uspokajającą, utrzymaną w tonie przychylnym dla Wenecji, później zajął względem niej stanowisko zaczepne, oskarżając niesłusznie, o czym sam wiedział. Wenecjanie tajemnie pomagali Austriakom i traktując rząd wenecki z całą brutalnością zwycięzcy. Bez żadnego powodu Bonaparte zaczął traktować posiadłości weneckie niemal jak kraj podbity, rozmieszczając po miastach załogi francuskie i ciemiężąc ludność rekwizycjami. Dyrektoriat nie pochwalał postępowania swego wodza, pragnął on utrzymania dobrych stosunków z Wenecją i chciał skłonić ją wreszcie do zawarcia przymierza, skierowanego przeciw Austrii. Ale neutralność była dla rządu weneckiego dogmatem niewzruszalnym i propozycje francuskie zostały odrzucone (październik 1796). Od tej chwili stosunek Francji do Wenecji przybiera charakter coraz bardziej nieprzyjazny. Francuzi popierają w posiadłościach weneckich stronnictwo rewolucyjne i przy poparciu wojsk francuskich w Marcu 1797 roku lud najpierw w Bergamo w Brescia zdarł sztandary z lwem św. Marka, wypędził władze weneckie. Lecz obok stronnictwa demokratycznego, sprzyjającego Francuzom i głównie rekrutującego się z ludności miejskiej, istniały żywioły, usposobione zachowawczo, przywiązane do Wenecji nienawidzące Francuzów, jako wrogów religii. W dodatku łupiestwa i gwałty wojsk francuskich rozjątrzyły ogromnie ludność wiejską. Podniecona ludność dopuszczała się skrytobójczych morderstw na żołnierzach francuskich i miejscowych demokratach, a gdy jeszcze ukazała się odezwa, wzywająca do rzezi Francuzów i ich zwolenników, Bonaparte postanowił przesłać rządowi weneckiemu ultimatum. Dnia 15 kwietnia 1797 roku adjutant Bonapartego, Junot, zjawił się w Wenecji, przedstawiając żądanie natychmiastowego rozproszenia wojsk weneckich i ukarania sprawców zaburzeń; w przeciwnym razie Bonaparte wypowiada wojnę. Lecz zanim rząd wenecki miał możność spełnienia powyższych żądań, zaszły zdarzenia, które przyśpieszyły bieg wypadków. Dnia 17 kwietnia w Weronie lud rzucił się na żołnierzy francuskich, mordując ich bez litości (t. zw. Wielkanoc werońska), a w kilka dni później, 20 kwietnia, w porcie weneckim, Lido, ostrzeliwano z dział francuski okręt wojenny „Liberateur d’Italiea, załogę zaś wymordowano (bez współudziału jednak władz weneckich). Wobec tego katastrofa była już nieunikniona. W Weronie Francuzi srodze ukarali ludność, a w ostatnich dniach kwietnia Bonaparte zajął wybrzeża lagun, żądając wydania inkwizytorów stanu, których uważał za sprawców rzezi, żądanie to zostało spełnione. Aresztowanie inkwizytorów wywarło głębokie wrażenie w Wenecji. Dnia 30 kwietnia w pałacu dożów odbyło się zgromadzenie najwybitniejszych dygnitarzy, które, odrzuciwszy wniosek zbrojnego oporu wojskom francuskim, uznało za niezbędną reformę ustroju państwa i układu z wodzem francuskim, a dnia 12 maja Wielka Rada na wniosek doży Ludwika Manini uchwaliła rozwiązać się, co było równoznaczne z obaleniem całego dotychczasowego ustroju. Nie wydano jednak żadnych określonych postanowień co do nowej formy rządu. Uchwałę powyższą Wielka Rada powzięła olbrzymią większością głosów, chcąc zapobiec wybuchowi rewolucji. Ilość wojsk w Wenecji wraz z najemnikami słoweńskimi wynosiła wtedy około 14 tys. ludzi. Znaczna cześć ludu weneckiego była usposobion nienawistnie do demokratów, widząc w nich przede wszystkim zdrajców, pozostających w zmowie z Francuzami i po ogłoszeniu rozwiązania Wielkiej Rady, gdy jedni wołali: „Niech żyje wolność”, inni z okrzykiem: „Niech żyje św. Marek”, rzucili się na domy przywódców stronnictwa rewolucyjnego. Wtedy za zgodą ustępujących władz weneckich wkroczyły do miasta -wojska francuskie (16 maja) Tak więc arystokracja wenecka po pięciu wiekach nieograniczonego panowania ustąpiła, a jej miejsce zajęła demokracja. Nowy rząd wenecki zadekretował spalenie Złotej Księgi u stóp drzewa wolności i otwarcie więzień inkwizycji, gdzie ku powszechnej zgrozie znaleziono człowieka, który przesiedział w nich czterdzieści trzy lata. Na wzór francuskiego klubu jakobinów powstał klub rewolucyjny pod nazwą „towarzystwa oświaty publicznej”. Ale to wszystko nie mogło dać demokracji weneckiej tej siły i żywotności, której nie miała nigdy. Po arystokracji bezsilnej i niezdolnej do czynu nastała taka sama demokracja. Nowy rząd demokratyczny występował na zewnątrz, jako przedstawicielstwo rzeczypospolitej weneckiej, i pośpiesznie zatwierdził traktat, zawarty z Bonapartem w Mediolanie dnia 16 maja jeszcze przez przedstawicieli dawnego rządu. Traktatem tym Wenecja zobowiązywała się do zaprowadzenia ustroju demokratycznego i wpuszczenia do stolicy wojsk francuskich, aż do chwili ustalenia się nowego porządku rzeczy, nadto Wenecja miała ustąpić część swych posiadłości lądowych, oddać arsenał i zapłacić kontrybucję. W zamian za to Bonaparte miał wstrzymać śledztwo przeciw byłym inkwizytorom i innym osobom, oskarżonym o wroga działalność w stosunku do armii francuskiej. Podobnież wysłano do Paryża agenta dyplomatycznego, który zresztą nie został oficjalnie uznany przez rząd francuski. Ale, gdy nowy rząd wenecki czynił zabiegi, mające na celu ratowanie państwa, w samych szeregach demokracji weneckiej powstała dążność do jego zagłady; towarzystwo rewolucyjne wystąpiło z żądaniem wcielenia Wenecji do rzeczypospolitej cyzalpińskiej. Tymczasem losy bezsilnego ludu weneckiego rozstrzygały się zupełnie bez jego współudziału. Rokowania dyplomatyczne między Francją a Austrią, nawiązane w Leobem w kwietniu 1797 roku, doprowadziły do zawarcia dnia 17 października 1797 roku traktatu w Oampo-Formio, który rozstrzygnął ostatecznie los rzeczypospolitej św. Marka. Z początku Francja pragnęła szczerze utrzymania rzeczypospolitej weneckiej, jako państwa demokratycznego i od niej zależnego. Lecz dla Austrii posiadanie Wenecji było wielce pożądane, gdyż dawało jej podstawę do wywierania wpływu na sprawy włoskie i do opanowania Adriatyku. Dla tego samego powoda rząd francuski nie chciał się na to początkowo zgodzić i zdanie to podzielał również i Bonaparte, który odgrywał przeważającą rolę w rokowaniach dyplomatycznych. Jednakże Austria obstawała przy swoim żądaniu i gotowa była za odstąpienie Wenecji wynagrodzić Francję oddaniem Belgi i lewego brzegu Renu. Wówczas Bonaparte uznał tego rodzaju wymianę za odpowiadającą interesom Francji i zdanie jego przeważyło ostatecznie szalę na niekorzyść Wenecji. Austria i Francja uregulowały swe wzajemne pretensje kosztem państwa, które zachowywało względem ich obu najściślejszą neutralność. Traktatem w Campo Formio Austria otrzymała Istrię, Dalmację, miasto Wenecję i część prowincji stałego lądu włoskiego, położoną na wschód od rzeki Adige; wyspy Jońskie zabrała Francja, a pozostałą część posiadłości weneckich wcielono do zależnej od Francji rzeczypospolitej cyzalpińskiej. Obok podziału Polski upadek Wenecji przedstawia najjaskrawszy chyba przykład bezwzględnego egoizmu państwowego w stosunkach międzynarodowych, zwłaszcza ze strony Francji rewolucyjnej, która bez żadnych skrupułów oddawała w ręce absolutyzmu państwo, zorganizowane teraz na zasadach przez tę Francję właśnie głoszonych. Ten akt bezprzykładnego gwałtu przeszedł prawie bez wrażenia w Europie. Na próżno patrycjusze weneccy protestowali przeciw traktatowi; w poczuciu swej bezsilności nie próbowali nawet zbrojnego oporu, a na ich protesty Bonaparte odpowiedział spokojnie, że nikt im nie broni prowadzenia wojny z Austrią. Dnia 18 stycznia 1798 roku wojsko francuskie opuściło Wenecję, złupiwszy arsenał i zabierając ze sobą dzieła sztuki, między innymi słynne konie z brązu, zdobiące kościół św. Marka; tegoż samego dnia Austriacy wkroczyli do miasta. Wobec nowego porządku rzeczy, część arystokracji, sympatyzując raczej z obcymi rządami, niż z Wenecją demokratyczną, z radością powitała najezdników. Ale znalazło się wielu patriotów ze wszystkich warstw społecznych, którzy boleśnie odczuli upadek ojczyzny, zdarzały się nawet wypadki samobójstwa z tego powodu. Były doża, Ludwik Manini, zmarł z rozpaczy w czasie składania przysięgi na wierność cesarzowi przed komisarzem austriackim, którym był jeden z prokuratorów św. Marka (Franciszek Pesaro). Do roku 1805 Wenecja pozostawała pod panowaniem austriackim, w ciągu dziewięciu następnych lat była pod władzą Napoleona; od r. 1815 do 1866 należała do Austrii. W r. 1848 lud wenecki pod wodzą Daniela Manina urządził powstanie i ogłosił niepodległość; po rozpaczliwych kilkumiesięcznych walkach Wenecja poddała się wojskom austriackim. W r. 1866 Wenecja przechodzi do królestwa włoskiego; aneksja ta została zatwierdzona przez plebiscyt ludu weneckiego znaczną większością głosów. Zobacz także temat : Zobaczyć Wenecję i wrócić na Ziemię
wenecja gdzie zjeść forum