W chwili, w której wyszedł, dotarło do mnie, że wszystko się skończyło. Byliśmy parą od 15 roku życia, a teraz musiałam zmierzyć się z życiem bez niego. Po szkole wyjechaliśmy razem na studia. Potem się pobraliśmy, powitaliśmy na świecie syna. Wydawało mi się, że byliśmy szczęśliwi
Najgorsze jest to, że nadal go kocham. I bardzo boli mnie świadomość, że mój mąż tak bardzo chce się mnie pozbyć, że nie jest nawet gotowy walczyć o swoją połowę majątku. Oczywiście próbowałam dowiedzieć się od niego, skąd takie zachowanie, ale w odpowiedzi usłyszałam tylko, że nie mamy o czym rozmawiać.
Mama urodziła mnie w wieku 18 lat, a Ninę w wieku 20 lat. Jestem starszą siostrą i mój mąż Sylwek również jest najstarszym synem.Może dlatego jesteśmy przyzwyczajeni do rozwiązywania własnych problemów. No i nie traktujemy wielu rzeczy jako problemów. Raczej jako zadania, które trzeba rozwiązać. Nie masz gdzie mieszkać? Kup mieszkanie.Nie mieliśmy ślubu, nie mieliśmy
Partner zostawił mnie w pierwszym miesiącu ciąży, pomimo faktu, że razem chcieliśmy mieć dziecko. Świat mi się zawalił, dużo płakałam, ale na złość byłemu partnerowi poradziłam sobie i jestem teraz z tego dumna! Pracowałam i wychowywałam córkę, a ojcu zasadzono alimenty.
„Gdy następnego dnia zobaczyłam mężczyznę, który rozmawiał z moim synkiem w domu moich rodziców, przeżyłam szok. To był Michał. Nie widziałam go prawie 7 lat. Zmężniał. Nie był już chłopakiem, którego pamiętałam. Gdy mnie zobaczył – podniósł się i zaczerwienił. Słusznie. Sumienie powinno go zagryźć ze wstydu”.
nonton film scarlet innocence kdrama full movie sub indo. data publikacji: 14:34 ten tekst przeczytasz w 6 minut – Chciałam się z nim rozstać już rok po ślubie. Ale groził samobójstwem. Pierwszą ciążę poroniłam. Usłyszałam tylko: "Dasz sobie radę", a gdy wróciłam ze szpitala, zostawił samą w domu i pojechał do rodziców na wystawną kolację z okazji ich rocznicy ślubu – wspomina Marta. Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Sprawuje kontrolę i podporządkowuje Emocjonalny szantaż i grożenie samobójstwem Bombardowanie miłością, seksualnością, romantycznymi gestami Gaslighting — najbardziej wyrafinowana forma przemocy Czy partner lub partnerka obrzuca obelgami, wyzwiskami? Uciekajcie od toksyków jak najdalej U ofiar manipulantów często pojawiają się objawy depresji, stany lękowe oraz zespół stresu pourazowego Choć bywa, że toksyk sprawia wrażenie dobrego i troskliwego, to w efekcie manipulacji ofiara staje się zdezorientowana, bezradna. Zaczyna kwestionować własne zdrowie psychiczne Rafał Olszak, psycholog kliniczny i psychoterapeuta wyróżnia sześć faz toksycznego związku. To między innymi "gra pozorów", "osaczanie", "wymaganie dowodów miłości" oraz "mieszanie w głowie" Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onet – Mój mąż to toksyk. Przed ślubem? Chodzący ideał: pełen troski, miły, szarmancki, na każdej randce z bukietem kwiatów i drobnymi prezentami. Seks najlepszy pod słońcem. Jednak tuż po uroczystości kościelnej i weselu jakby go ktoś podmienił. Stał się burkliwy, zaczepny i krytykował na każdym kroku. Niemiły i w domu, i przy znajomych, choć prawdę mówiąc, z czasem przestaliśmy się z kimkolwiek spotykać. Odcinał mnie od znajomych, twierdząc, że mam problemy psychiczne. Tworzył dziwne plotki i w ten sposób konfliktował z moimi przyjaciółmi. Wydzielał pieniądze, sprawdzał wydatki. Krzyczał, że jestem rozrzutna, więc nie mogłam nic sobie kupować. Zabronił się malować. Czasem płakał, przepraszał, obiecywał, że się zmieni – opowiada 30-letnia Marta z Wrocławia. – Chciałam się z nim rozstać już rok po ślubie. Ale groził samobójstwem. Pierwszą ciążę poroniłam. Usłyszałam tylko: "Dasz sobie radę", a gdy wróciłam ze szpitala, zostawił samą w domu i pojechał do rodziców na wystawną kolację z okazji ich rocznicy ślubu – dodaje Marta. Sprawuje kontrolę i podporządkowuje Według policyjnych statystyk w 2021 r. liczba osób, co do których zaistniało podejrzenie, że są dotknięte przemocą, wynosiła niemal 76 tys., a formularzy wypełnionych jako Niebieska karta było aż 65 tys. Jednak trzeba przy tym pamiętać, że przemoc w rodzinie ma różne oblicza i nie polega tylko na fizycznym znęcaniu się. Definicja Niebieskiej Linii, której specjaliści zajmują się niesieniem pomocy ofiarom, mówi, że przemoc polega na wywieraniu presji na osobę w celu sprawowaniu nad nią kontroli i podporządkowania jej swojej woli. W efekcie godność osobista ofiary jest naruszana przez wyśmiewanie poglądów, wyznania, pochodzenia, narzucanie zdania i planów. W takim związku pojawiają się kary: brak zainteresowania, szacunku, wmawianie choroby psychicznej, izolowanie. Toksyk domaga się bezwzględnego posłuszeństwa, a według Niebieskiej Linii także ogranicza sen, posiłki i degraduje za pomocą wyzwisk, poniżania, upokarzania, zawstydzania, gróźb oraz wulgaryzmów. Straszy zastosowaniem siły. Emocjonalny szantaż i grożenie samobójstwem – Mój mąż jest bardzo zżyty ze swoimi rodzicami, w szczególności z matką. Podczas rodzinnych spotkań nie odzywał się do mnie, traktował jak niewidzialną. Ignorowała mnie do tego stopnia, że gdy miała mi coś do powiedzenia, to zwraca się do swojego syna: "Powiedz jej, że…" albo "Niech ona zrobi". Nigdy nie używała mojego imienia. Pewnej niedzieli, kiedy zaprosiła nas na obiad, na stole postawiła tylko trzy nakrycia. Dla mnie talerza zabrakło – opowiada Marta. – Mąż zawsze jej bronił, powtarzał, że jest w jego życiu jedynym ideałem. A mnie wykańczał brak poczucia bezpieczeństwa, męczyły ciągłe pretensje, niepewność. I czekanie. Bo uciekał do mamy, na wiele dni. Nie odbierał telefonów, nie odpisywał na SMS-y. Gdy wracał, znów obiecywał poprawę. Tak się, więc czułam się jak na emocjonalnym rollercoasterze. Zaciskałam zęby i znosiłam jego wywyższanie się, obrażanie. Do czasu – kontynuuje Marta. Bombardowanie miłością, seksualnością, romantycznymi gestami Rafał Olszak, psycholog kliniczny, psychoterapeuta i autor książki "Toksyczny związek? Ocal siebie!", prowadzi yotubowy kanał OcalSiebie. Wymienia sześć faz toksycznego związku, które mogą się ze sobą mieszać, płynnie przechodzić jedna w drugą i trwać krócej lub dłużej, bo historia każdej z par jest inna. Specjalista wymienia "grę pozorów", w której osoba bombarduje swoim bezgranicznym zauroczeniem, miłością, seksualnością, romantycznymi gestami. Wszystko to ma na celu wywołanie silnych emocji. – Pod ich wpływem ofiara traci czujność – zaznacza Olszak. Kolejny etap to "zagnieżdżanie się, osaczanie", które zazwyczaj wiąże się ze wspólnym zamieszkaniem i dalekosiężnymi planami na wspólną świetlaną przyszłość. – Trzecia faza to "wymaganie dowodów miłości". Partner ma coraz większe oczekiwania, może stać się roszczeniowy. Już na tyle podporządkował sobie ofiarę, że na pierwszym miejscu stawia własne potrzeby i oczekiwania – dodaje psychoterapeuta. Manipulant zaczyna być coraz częściej naburmuszony, niezadowolony, więc ofiara stara się wkupić w jego łaski. Gaslighting — najbardziej wyrafinowana forma przemocy Inny charakter ma faza, którą Olszak nazywa "mieszaniem w głowie", gaslightingiem. Toksyczny partner lub partnerka zaczyna robić z siebie kogoś poszkodowanego. A to wywołuje w ofierze poczucie winy. – Mamy tu także do czynienia z maskowaniem problemów i tłumaczeniem, że przecież żaden związek nie jest usłany różami – tłumaczy. Gaslighting to najokrutniejsza i najbardziej wyrafinowana forma przemocy. Polega na na takim manipulowaniu, by stopniowo przejmować kontrolę nad sposobem postrzegania rzeczywistości przez ofiarę. Manipulant udaje, że nie rozumie drugiej osoby, podawać w wątpliwość jej wersję zdarzeń, odrzucać jej obawy. Mówi: "Przesadzasz", "Coś sobie uroiłaś", ale przeplata to momentami czułości i wściekłości. Choć bywa, że sprawia wrażenie dobrego, troskliwego, to w efekcie ofiara manipulacji jest zdezorientowana, bezradna i zaczyna kwestionować własne zdrowie psychiczne. Ma niskie poczucie własnej wartości i stara się nie podejmować trudnych tematów. Kolejną fazą jest "racjonowanie miłości" i "zmiana żywiciela", kiedy to manipulant znajduje nową ofiarę, przy czym nie zawsze oznacza to zerwanie koniec poprzedniego związku. Czy partner lub partnerka obrzuca obelgami, wyzwiskami? Według specjalistów, aby stwierdzić czy jesteśmy ofiarami przemocy psychicznej, wystarczy odpowiedzieć na pytania: czy partner lub partnerka obrzuca obelgami, wyzwiskami? Czy zabrania spotykania się i rozmawiania z rodziną? Czy naciskał na zerwanie z nimi kontaktów? Im więcej odpowiedzi twierdzących, tym większe realne zagrożenie zdrowia ofiary. Warto wiedzieć, że trwanie w toksycznym związku jest ściśle związane z ogromnym ryzykiem pojawienia się problemów zdrowotnych. Kobiety będące ofiarami przemocy psychicznej cechuje skłonność do somatyzacji, więc zmagają się z takimi schorzeniami jak choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, kamienie żółciowe, zaburzenia krążenia, nadciśnienie tętnicze, bóle głowy i w klatce piersiowej, zaburzenia miesiączkowania. Mogą to być także infekcje narządów rodnych czy pęcherza oraz zespół jelita drażliwego, niestrawność, biegunki lub zaparcia. Przemoc jest główną przyczyną problemów ze zdrowiem psychicznym: mogą się pojawić objawy depresji, lęku oraz zespołu stresu pourazowego. Uciekajcie od toksyków jak najdalej — Było mi trudno, ale w końcu uwolniłam się z toksycznego związku. Nie mieszkamy już razem, złożyłam pozew o rozwód. Nie było łatwo, do dziś korzystam z psychoterapii. Zrozumiałam, że nie mogę dalej żyć z człowiekiem, który wciąż obciążał mnie swoimi problemami i w tak naprawdę w ogóle nie interesował się moimi. Który dzień po dniu wysysał energię, narzekał, był wampirem emocjonalnym. Bałam się go, obchodziłam jak z jajkiem, musiałam uważać na każde słowo i gest, bo mógł wybuchnąć. Chcę wrócić do dawnej siebie: samodzielnej, radosnej, szczęśliwej. Mam okazję rozmawiać z ofiarami przemocy psychicznej. Wszystkim powtarzam: uciekajcie od toksyków jak najdalej — radzi na koniec Marta. Zachęcamy do posłuchania najnowszego odcinka podcastu RESET. Tym razem Olga Komorowska, dźwiękoterapeutka, trenerka głosu i wokalistka opowie o tym, na czym polega terapia dźwiękiem. Jakie są korzyści z "fałszowania", czym jest wibroterapia i jak przenosi się fala dźwiękowa? Dowiesz się tego, słuchając najnowszego odcinka naszego podcastu. ZOBACZ TAKŻE Zdrada. Jak zmienia się związek po niewierności partnera? Kłótnie są potrzebne, ale takie, w których wyrażamy naszą złość i gniew Co siedzi w głowie ofiary przemocy? Źródła Agencja Praw Podstawowych UE. Przemoc wobec kobiet. Badanie na poziomie Unii Europejskiej. Luxemburg, Urząd Publikacji Unii Europejskiej; Dr Sylwia Kluczyńska "Przemoc domowa – skutki zdrowotne i formy pomocy" w: "Świat lekarza" Toksyczny związek toksyczny partner Zaburzenia psychiczne przemoc domowa przemoc psychiczna Toksyczne gąsienice w Polsce. Pod żadnym pozorem nie wolno dotykać Niepokojące informacje płyną z gminy Białośliwie (woj. wielkopolskie). Okazuje się, że pojawiły się tam gąsienice korowódki dębówki. Nie byłoby w tym nic... Joanna Murawska Klaudia El Dursi pokazała swój obiad. Miała konkretny zdrowotny powód Modelka Klaudia El Dursi pokazała swój posiłek, który składał się z samego ryżu. Nie chodzi tu jednak o kontrowersyjny styl odżywiania, który ma jej zapewnić... Monika Tatara Zespół wstrząsu toksycznego. "Zaczęłam miesiączkować, a opowieści o koszmarnej bakterii były wszędzie" "Mam tyle lat, że pamiętam panikę dotyczącą zespołu wstrząsu toksycznego (TSS, toxic shock syndrome) na przełomie lat 1979 i 1980. Właśnie zaczęłam miesiączkować,... Wydawnictwo Marginesy Lekarze odkryli sekret długowieczności. Chodzi o konkretne godziny jedzenia Ograniczenie kaloryczności posiłków i unikanie jedzenia późnym wieczorem lub w nocy może wpłynąć na wydłużenie życia. Naukowcy z Teksasu przeprowadzili badania,... Beata Michalik "Toksyczna dama". Medycy na izbie przyjęć tracili przytomność i mieli drgawki W 1994 r. do szpitala w Kalifornii trafiła Gloria Ramirez. Kobieta miała zaawansowany nowotwór szyjki macicy. Gdy pielęgniarka pobrała jej krew, wydarzyło się coś... Agnieszka Mazur-Puchała Traumatyczne, toksyczne, depresyjne – tych terminów używamy coraz częściej. Czy na pewno słusznie? Stawianie diagnoz psychologicznych sobie i innym stało się ostatnio bardzo modne. Nagle wszyscy mówią o "traumie", "toksycznej relacji" i "depresji". Ale czy... Die Welt Owoce i warzywa pomogą w konkretnych dolegliwościach zdrowotnych. Sprawdź jakie Owoce i warzywa są zdrowe, to wiemy. Co jeść, jeśli borykamy się z nadciśnieniem lub osteoporozą? Sprawdźcie, jakie właściwości mają konkretne przysmaki. Jakich trucizn używają Rosjanie? Są radioaktywne, toksyczne i bardzo podstępne Roman Abramowicz i dwóch ukraińskich negocjatorów pokojowych zostało otrutych? Podejrzenia takie zrodziły niepokojące objawy, które wystąpiły u nich na początku... Monika Mikołajska Kiedy Omikron zdominuje Polskę? Dr Fiałek: po 20 stycznia zaczną się wzrosty Omikron jest już obecny w 115 krajach świata. W sumie wykryto ponad 285 tys. przypadków zakażenia tym wariantem koronawirusa. W wielu regionach stał się już... Paulina Wójtowicz Omikron roznoszą bezobjawowi? Nowe badania rzucają światło na transmisję wirusa Nowy wariant koronawirusa rozprzestrzenia się w niebywałym tempie. Naukowcy cały czas zastanawiają się, dlaczego tak się dzieje. Być może odpowiedzią, której... Paulina Wójtowicz
Kobieta nie wie, czy to dobry pomysł... Fot. Thinkstock Kiedy kobieta zachodzi w nieplanowaną ciążę, to na nią spada największy ciężar. Pomijając trud związany ze stanem fizycznym, dochodzą jeszcze różnego rodzaju troski. Wbrew obietnicom nie wszyscy mężczyźni zostają przy swoich dziewczynach i pomagają im wychować dziecko. Niektórzy nagle stwierdzają, że nie są gotowi na posiadanie potomka. Podobna historia stała się udziałem Karoliny. Pięć lat temu została porzucona przez swojego faceta, będąc w ciąży. Niedawno były odezwał się do niej i zadeklarował chęć bycia ojcem jej córki. Karolina zdążyła już ułożyć sobie życie na nowo. Obawia się, że Kamil wszystko zrujnuje. Z drugiej strony kusi ją, aby dać mu szansę. - Moje życie nigdy nie było łatwe. Pochodzę z patologicznej rodziny. Ojciec był alkoholikiem i bił moją mamę. W domu brakowało pieniędzy. Jednym słowem – piekło. Zobacz także: Ta kobieta chce WYRZUCAĆ płaczące dzieci z restauracji: „Przecież nikt nie chce słuchać ich wrzasku!” Fot. Gdy miałam 18 lat, poznałam Kamila. On pochodził z zupełnie innej rodziny. Był bogaty, a jego rodzice bardzo się kochali. Kiedy do niego przychodziłam, odnosiłam wrażenie, że to zupełnie inna planeta. Kamil nie wiedział co to znaczy odmawiać sobie podstawowych rzeczy. Od małego podróżował, jadał w drogich restauracjach, miał porządne ubrania i był wysyłany na zajęcia dodatkowe. Aż się zdziwiłam, że taki chłopak jak on zwrócił uwagę na taką dziewczynę jak ja. Ale przechodząc do rzeczy, Kamil szybko zaczął naciskać na seks. Byłam w nim bardzo zakochana, imponował mi, więc się zgodziłam. Po kilku miesiącach okazało się, że Karolina zaszła w ciążę. - Zawalił mi się cały świat, nie wiedziałam, co robić. Od razu skontaktowałam się z Kamilem i powiedziałam, że będziemy mieli dziecko. Przyjechał po mnie i stwierdził, że trzeba jeszcze to potwierdzić u ginekologa. Załatwił mi wizytę i zapłacił za nią. Niestety potwierdziły się wyniki testu. Byłam w ciąży. Przez kilka tygodni nie podjęliśmy żadnej decyzji. Kamil powiedział, że musi sobie wszystko przemyśleć. Ja żyłam w okropnym strachu. Nie wiedziałam, czy mogę na niego liczyć i co powiedzą rodzice. W końcu Kamil powiedział, że nie pomoże mi, bo czekają go studia. Poza tym stwierdził, że nie jest gotowy na dziecko. Wypiął się na mnie. Fot. Karolina twierdzi, że potem miał miejsce najgorszy rok w jej życiu. - Ojciec wyrzucił mnie z domu i nie miałam gdzie iść. Byłam załamana i myślałam nawet o samobójstwie. Siedziałam na ławce w parku i płakałam, gdy podszedł do mnie pewien mężczyzna. Zapytał, czy nie potrzebuję pomocy, więc w skrócie powiedziałam mu, co się stało. Wtedy zaprowadził mnie do domu pomocy, prowadzonego przez siostry zakonne. Mieszkałam u nich przez kilka lat. Pomogły mi skończyc szkołę. Dzięki nim zdałam maturę i znalazłam pracę. W międzyczasie poznałam Adriana. Na początku byliśmy tylko przyjaciółmi. Połączyła nas trudna historia. W końcu zeszliśmy się i do dziś jesteśmy razem. Mieszkam z Adrianem, a on pomaga mi wychowywać córkę. Jest dla niej jak ojciec, którego nigdy nie miała. Jakiś czas temu oświadczył mi się i mamy wziąć ślub w lecie. Wydawało mi się, że teraz wreszcie moje życie się ułoży, przestanie być takie skomplikowane. Pomyliłam się. Niedawno, ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu, zadzwonił Kamil. Zapytał co u mnie, a potem powiedział, że chce poznać naszą córkę. Odmówiłam i rozłączyłam się z nim. Kamil nie dał za wygraną. Dzwonił do Karoliny uporczywie aż wreszcie namówił ją na spotkanie. Gdy doszło do widzenia, oznajmił, że chce zobaczyć córkę i zrobi wszystko, aby tak się stało. Wystąpi nawet na drogę sądową. Poprosił Karolinę, aby polubownie zdecydowała się na jego spotkania z dziewczynką. Poprosił też, aby rozważyła powrót do niego. Zobacz także: Karmię piersią. Czy dziecko ucierpi, jeśli pofarbuję sobie włosy? Fot. Muszę przyznać, że Kamil był bardzo miły, pomimo stanowczego tonu dotyczącego widywania z naszą córką. Zauważyłam, że się zmienił. Bardzo wydoroślał. Poprosił o przebaczenie, że zostawił mnie samą. Przyznał, że stchórzył. Dowiedziałam się, że ma dobrą pracę i mieszkanie. Mówił o wszystkim w takim tonie, jakby chciał się przedstawić jako dobry kandydat na męża. Prawie sie na to nabrałam, ale potem przypomniałam sobie, że na początku też był dla mnie cudowny, a potem porzucił mnie w najgorszym momencie mojego życia, wiedząc, jakie warunki panują w moim domu rodzinnym. Nie dałam mu żadnej odpowiedzi. Karolina zdradza, że boi się komplikacji. - Zdradziłam Kamilowi, że mam partnera, ale nie wspomniałam o ślubie. Na razie z ostrożności wolę zachować pewne rzeczy dla siebie. Nie wiem, co wyniknie z tej rozmowy. Postanowiłam, że poradzę się prawnika. Nurtuje mnie jednak inna kwestia. Chodzi o to, że nie kocham ani jednego, ani drugiego mężczyzny. Związałam się z Adrianem, żeby mieć stabilizację w życiu. Nie zarabiam dużo i nie stać mnie na samodzielne utrzymanie. Prawda jest taka, że to głównie Adrian wszystko finansuje. Zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby, gdybym wróciła do Kamila. Nie mogę mieć pewności, że pewnego dnia Adrian nie zostawi mnie. Sytuacja z Kamilem byłaby chyba stabilniejsza, głównie przez wzgląd na to, że mamy dziecko. Poza tym ma więcej pieniędzy i jest lepszą partią. To widać od razu. Wiem, że mogę się wam wydać wyrachowana, ale już i tak podcięto mi skrzydła w młodości. Chciałabym wreszcie zaznać stabilizacji i bezpieczeństwa. Tego samego oczekuję dla dziecka. Córka jest jeszcze mała i szybko przyzwyczaiłaby się do Kamila. Jak myślicie, kogo powinnam wybrać? Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2011-11-01 15:08:12 Dora31 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-01 Posty: 10 Temat: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążyMoja historia nie należy do najciekawszych, otóż mam 31 lat i 8 letnią córkę. Przez niespełna 3 lata byłam w związku z mężczyzną (4 lata starszy, rozwodnik z jednym dzieckiem), którego kochałam i myślałam że ułożę sobie z nim życie. Niestety od początku było coś nie tak, ja się zadłużyłam po uszy, on niby tez ale był jeden problem: on jest muzykiem i co weekend nie bylismy razem gdyż grał po weselach i za to więcej czasu spędzał ze znajomymi niż ze mną, przy tym pił i się dobrze bawił. Również poznawał wiele nowych kobiet, to jemu odpowiadało. Ja czekałam na niego 2 miesiącach od poznania znalazł pretekst i odszedł, odszedł do innej dziewczyny, z którą miał romans jeszcze za czasów swojego malżeństwa. Po miesiącu odezwał się do mnie że tęskni i chciałby ze mną być. Zgodziłam się, gdyż mi na nim zależało, a może czułam się samotna. Zamieszkaliśmy sami z moją córką razem w moim domku. On akurat nie miał pracy, gdyż firma którą prowadził nie przynosiła korzyści. Ja pracowałam, on siedział w domu, tylko te weekendy były dla niego formą zarobku. Zawsze gdy był w potrzebie to jemu pomagałam jak mogłam, patrzyłam w pierwszej kolejności na córkę i na niego, ja zostawałam w tyle. Niestety ciągle coś było nie tak: albo obiad nie z dwóch dań, albo nie na czas, albo coś nie zrobione przeze mnie, albo za późno z pracy wróciłam. A on gdy wchodziłam w próg to leżał z pilotem w ręku i pił piwo. Tak było co dzień. Dochodziło do kłótni, on mnie wyzywał od różnych, ja nie wytrzymywałam tego nerwowo i dochodziło do rękoczynów czego konsekwencją był zlamany nos czy palec ( u mnie). Interweniowała policja kilka razy, on 2 razy był zatrzymany na wytrzeźwiałce. Rozstawaliśmy się i powracaliśmy z powrotem do siebie jak bumerangi. Gdy mnie opuszczał to wyjeżdżał do rodziny 400 km ode mnie a oni nie robili sobie z tego powodu nic, jeszcze to ja byłam tą złą. W lutym tego roku okazało się że jestem w ciąży. ja bardzo chciałam tego dziecka gdyż myślałam że to coś zmieni między nami, on nie był jakoś temu przeciwny. Zaczęliśmy planować przyszlość, mieliśmy powiększyć sobie dom (oczywiście ja miałam zaciągnąć kredyt gdyż on nie miała stalego źródła dochodu i dom jest mój), on nalegał żeby przepisać na niego część domu, gdyż na nieswoim nie będzie nic robił. Pojechaliśmy do jego rodziny na święta wielkanocne ale już na drugi dzień zostałam przez nich wyrzucona i musiałam wracac w ciąży z dzieckiem do domu pociągiem, on tam zostal gdyż stał za nimi. Powiedział że to nie jego dziecko i że ja przez cały czas się ciągałam z innymi mężczyznami co było nieprawdą. kazał mi nawet je usunąć bo on nie ma zamiaru płacić alimentów. Zawsze byłam jemu wierna, w przeciwieństwie niego samego. Ale po miesiącu czasu wrócił do mnie. Nie przeprosił mnie za to co było, tylko jeszcze twierdził że to ja źle zrobiłam. Ja go przyjęłam bo go kochałam i nasze jeszcze nie narodzone dziecko. Ok 2 miesiące było dobrze i znów awantura. Chciałam się rozejść ale on prosił mnie abyśmy spróbowali jeszcze raz. I znów byliśmy razem. Miesiąc temu doszło do kolejnej klótni o głupotę, on się napił i wyzywal mnie, jak zwykle był arogancki wobec mnie. Szarpalismy się i złamał mi palca. Tu prawa ręka w gipsie, 9 miesiąc ciąży a on zwinął swoje rzeczy i wyjechał do rodziny, którzy przyjeli go z radością pod swoje skrzydła. W trakcie tego miesiąca kilkanaście razy mnie wyzwał, mówi że dziecka nie chce i nie wiadomo co się urodzi a może w ogóle. potem jak miał przyjechać grać wesele to mówił że tęskni, że chce porozmawiać i żebyśmy spróbowali narazie na odległość żyć a może zmieni się na lepsze. Wyjeżdżal z łzami w oczach a po 2 dniach siedział na komputerze i szukał dziewczyn na serwisach randkowych pisząc do nich takie slowa jakich ja nigdy od niego nie usłyszałam. i znów dzwonił jak się czuję, i potem jak był wypity to mówił znów same złe rzeczy na mnie i dziecko. Teraz czekam na rozwiązanie i nie wiem co zrobić, czy informować go o narodzeniu dziecka? Czy starać się żebyśmy byli znowu razem? Jest sens? Czy coś się zmieni? Jeśli nie ma to sensu to jak o nim zapomnieć? Ja go kocham 2 Odpowiedź przez Gladys 2011-11-01 15:18:01 Gladys Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-08 Posty: 968 Wiek: 25 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążyO Matko...chcesz żyć z tyranem??? ja się dziwię że tyle wytrzymywałaś ,wybaczałaś wracałaś,a on jedynie Cie wykorzystywał z tego co piszesz ;/ proszę Cie daj sobie z nim spokój bo jeszcze zrobi Tobie krzywdę albo co gorsza dzieciakom ...odetnij się od tego człowieka raz na zawsze dasz sobie radę bez niego!! i tak dawałaś radę ,nie to że tylko Ty dbałaś i zarabiałaś na rodzinę to jeszcze jego utrzymywałaś a on tak Ci się odpłacał...zastanów się co czynisz ! 3 Odpowiedź przez Luminita 2011-11-01 15:31:59 Luminita Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-19 Posty: 79 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążyDokładnie tak jak pisze Moja poprzedniczka,odejdź od Niego póki masz jeczsze możliwośc. Nie pozwól , aby Twoje dzieci miały takie dzieciństwo jakie Ty masz życie z Nim. Miłośc , miłością , ale musisz to zrobic dla dzieci. One nie są niczemu winne. Pomyśl o Tym. 4 Odpowiedź przez NiobeXXX 2011-11-01 16:01:10 NiobeXXX Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: życie ciągle sprawia mi zawód Zarejestrowany: 2011-01-06 Posty: 1,162 Wiek: gdy urodził się Chrystus byłam w liceum Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciąży Nie można sie odkochać na zawołanie- emocjonalnie niemożliwe, ale ustal sobie fakty i są takie, że utrzymujesz bezrobotnego flustrata, który Cie bije, nie szanuje, bije (podwójnie ochydne, bo bije kobiete, która jest w ciąży) próbuje Tobą nieudolnie manipulować za pomocą waszego dziecka- raz troskliwy tatus a raz wyjeżdza do rodzinki twierdząc, ze dziecko nie jego, chce bys połowe swojego domu przepisała na niego (mam nadzieje, ze tego nie zrobiłas, inaczej wpadłaś jak śliwka w kompot). Piorytety; ty, twoja córka i nowe pozwól by takie zero Cie szmaciło, nic nie napisałaś o tym jak traktuje Twoją starszą córke- teraz moze byc ok, ale w przyszłości, gdy on poczuje sie pewniej, bedzie miał pewność, że jesteś emocjonalnie od niego zalezna może być ja nie wierze, ze on bedzie dobrym ojcem, bo nie piszesz nic o tym jak traktuje swoje dziecko, domyślam sie, ze nie ma z nim zbyt intensywnego nie odchodz od niego, ty wykop tego zapijaczonego wodzireja-damskiego boksera za drzwi swojego domu. Powstaje. Jestem bardzo spokojny. Niechaj mijają miesiące i lata niczego mi już nie odbiorą, niczego już odebrać nie mogą. Tak bardzo jestem sam, tak niewyczekujący, iż mogę wyglądać bez Remarque 5 Odpowiedź przez Lysyfacet 2011-11-01 16:13:07 Lysyfacet Net-Facet Nieaktywny Zawód: ...a jak światło zgaśnie ;-) Zarejestrowany: 2011-09-04 Posty: 120 Wiek: 35 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciąży Złapałaś bluszcza -> odciąć, proszę. Heh... 6 Odpowiedź przez anna0804 2011-11-01 18:06:57 anna0804 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-21 Posty: 548 Wiek: 29 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciąży Witaj Dora31Wiem ze milosc jest slepa i czasami pozwalamy na bardzo duzo by tylko zatrzymac ukochanego przy sobie...dajemy sie ponizac manipulowac dreczyc tylko po to by byl z nami...niemyslimy o swojej godnosci chcemy miec tylko kochana osobke przy sobie za wszelka cene...Wiem jak jest Tobie ciezko jak cierpisz ale on odchodzi wraca odchodzi wraca tak jak jest jemu wygodnie a ty ciagle czekasz nie pozwol na to niepozwol by nadal Cie ponizal upokazal pokaz mu ze jestes silniejsza od niego madrzejsza i ze dasz sobie rade sama bez niego( wiem ze jest ciezko) ale ty nie jestes sama masz corke i maluch w drodze napewno sie wszystko ulozy...Nie pozwol by facet podniosl reke dla Ciebie...on nie jest Ciebie wart 7 Odpowiedź przez Lady_AL/F 2011-11-01 20:21:45 Lady_AL/F Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Human Resources Zarejestrowany: 2011-04-10 Posty: 638 Wiek: 18++ Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciąży Masakra jakaś!!!Ja nie zastanawiała bym się ani chwili: wykop drania zanim nie zrobił z Ciebie że jest Ci ciężko, ale jakie będziesz miała życie z takim draniem, osobnik, to IDIOT@ Dałam czasowi czas i teraz zaczynam na nowo żyć, a za chwilę do tego będę szczęśliwa, bo taki mam plan 8 Odpowiedź przez annaJo 2011-11-01 20:35:57 annaJo Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: wyuczony gruntownie Zarejestrowany: 2011-10-11 Posty: 1,531 Wiek: piękny Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążykoszmarDora, czy tobie taka męka odpowiada? Nie doczytałam się niczego pozytywnego o tym urodzisz dzidziusia zgłoś go jako ojca, bo ojcem jest. Ale to tylko dla alimentów, o które go pozwiesz. Będzie się bronił, zaprzeczał że to nie jego dziecko - przegra. Nie masz obowiązku o niczym go informować, on na to nie zasługuje. Swietnie dajesz sobie radę, bez niego będzie ci tylko lżej. Jakoś nie napisałaś jak na twoją córkę to wszystko wpływało, czy aby pozytywnie? 9 Odpowiedź przez BabaOsiadła 2011-11-01 20:46:03 BabaOsiadła 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-09-14 Posty: 5,676 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciąży Dora31 napisał/a:Czy starać się żebyśmy byli znowu razem?Jasne, postaraj się...Cudowne życie fundujesz swoim dzieciom. Córka już nie ma ojca (nie napisałaś, co z nim, ale nie musisz), to załatwiłaś drugiego tatusia, który pije alkohol, imprezuje, bije kobietę (o zgrozo, nawet ciężarną!) samemu zdradza a kobietę wyzywa od dziwek... Wspaniały wzorzec mężczyzny dla Twojej córki! A teraz, będąc w pełni świadoma, jaki to bezduszny cham, powołałaś na świat kolejne dziecko. I zamierzasz nadal być z tym sadystą, nierobem i puszczalskim cwaniaczkiem. Gratulacje, jesteś na najlepszej drodze do tego, by zniszczyć życie dwóm osobom - Twoim dzieciom. 10 Odpowiedź przez Kaja83 2011-11-01 21:03:52 Kaja83 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-11-01 Posty: 766 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciąży Dora31 napisał/a:...Niestety od początku było coś nie tak,... co weekend nie bylismy razem gdyż grał po weselach i za to więcej czasu spędzał ze znajomymi niż ze mną, przy tym pił i się dobrze bawił. Również poznawał wiele nowych kobiet, to jemu odpowiadało. Ja czekałam na niego codziennie. Po 2 miesiącach od poznania znalazł pretekst i odszedł, odszedł do innej dziewczyny.... On akurat nie miał pracy, .... Niestety ciągle coś było nie tak: .... leżał z pilotem w ręku i pił piwo. ...zlamany nos czy palec ( u mnie). Interweniowała policja ... W lutym tego roku okazało się że jestem w ciąży. ja bardzo chciałam tego dziecka gdyż myślałam że to coś zmieni między nami,...Zaczęliśmy planować przyszlość, mieliśmy powiększyć sobie dom (oczywiście ja miałam zaciągnąć kredyt gdyż on nie miała stalego źródła dochodu i dom jest mój), ..... kazał mi nawet je usunąć bo on nie ma zamiaru płacić alimentów. ..... Ok 2 miesiące było dobrze i znów awantura. .... doszło do kolejnej klótni o głupotę, on się napił i wyzywal mnie, jak zwykle był arogancki wobec mnie. Szarpalismy się i złamał mi palca. Tu prawa ręka w gipsie, 9 miesiąc ciąży a on zwinął swoje rzeczy .... po 2 dniach siedział na komputerze i szukał dziewczyn na serwisach randkowych pisząc do nich takie slowa jakich ja nigdy od niego nie usłyszałam. i znów dzwonił jak się czuję, i potem jak był wypity to mówił znów same złe rzeczy na mnie i dziecko. Teraz czekam na rozwiązanie i nie wiem co zrobić, czy informować go o narodzeniu dziecka? Czy starać się żebyśmy byli znowu razem? Jest sens? Czy coś się zmieni? Jeśli nie ma to sensu to jak o nim zapomnieć? Ja go kocham Chyba czas abyś poszła po rozum do głowy i nie zadawała sobie głupich pytań, jesteś dojrzałą kobietą, nie młodą gąską, która patrzy ślepo w meliniarza i widzi w nim księcia ... Być moze ten typ mógłby się zmienić gdyby np. upadł na głowę, ponoć są takie przypadki, że ludzie po wypadku stają się zupełni inni niż byli przed nim, może pomogłaby też transfuzja krwi, żeby było jasne nie podsuwam Ci żadnych głupot do głowy! Koleś się nie zmieni, nie, nie, prezentuje sobą patologię i nic więcej! Dziewczyno ocal swoje dzieci, daj im normalne życie, jego pociągnij o alimenty i najlepiej postaraj się o zakaz zbliżania. Nie jesteś cierpiętnicą. ... you make me feel like a natural woman ... 11 Odpowiedź przez nikaa1982 2011-11-01 21:04:22 nikaa1982 Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-10-19 Posty: 271 Wiek: 34 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciąży Dora31 napisał/a:Czy starać się żebyśmy byli znowu razem? Jest sens? Czy coś się zmieni? Jeśli nie ma to sensu to jak o nim zapomnieć? Ja go kocham Oczom nie dowierzam. Ja mam nadzieję, że to żarty. Wiesz co jest najgorsze? Że ty kochasz jego ale nie kochasz siebie... nie kochasz też swoich dzieci. Jak można fundować ŚWIADOMIE swoim dzieciom takie bagno? Co z Twoją córką, przecież ona napewno na to wszystko patrzyła? Wybacz ale to dla mnie niedorzeczne. 12 Odpowiedź przez alutka88 2011-11-01 21:22:42 alutka88 Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-24 Posty: 70 Wiek: 23 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciąży Popieram poprzedniczki, droga Doro. Rozumiem, że wiele kobiet uzależnionych emocjonalnie od partnerów, kochających ich czuje, że nie jest w stanie odejść. Ale jest to KONIECZNE! Dla dobra Twojego i twoich dzieci powinnaś całkowicie zerwać relację z tym facetem. "Miej serce i patrzyj sercem". 13 Odpowiedź przez Dora31 2011-11-01 22:49:46 Dora31 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-01 Posty: 10 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążyWiem, że moje myślenie jest chore i powinnam zerwać z nim znajomość, tylko jest mi ciężko w tej chwili, kiedy to urodzi nam się dziecko. Jestem naiwna wierząc w jego zmianę ale to jest silniejsze ode mnie. Może czas otworzy mi oczy na całą sytuację. 14 Odpowiedź przez Lilusia50 2011-11-01 23:22:23 Lilusia50 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-10 Posty: 430 Wiek: metryka zaginęła Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciąży Doro31, ów jegomość jest ojcem Twojego Maluszka i to jest pewne, ale jak się zachowa w tej sytuacji nie możesz przewidzieć, więc na co liczysz ? Po prostu ukierunkuj się na siebie samą i dobro swoich dzieci. O tym pomyśl i to miej tylko i wyłącznie na względzie, dlaczego jeszcze rezerwujesz miejsce w swoim sercu dla drania, który traktuje Cię gorzej niż obcą osobę, a nie jak kobietę i matkę swojego dziecka ? Rozumiem Twój obecny stan, końcówkę ciąży i czekający Cię poród, ale miejsca dla takiego facecika w Twoim sercu po prostu nie może być. Trafiłaś, jak trafiłaś, ale dajesz jeszcze sobą manipulować. Potraktuj faceta, jak koszmarną pomyłkę w swoim życiu, tyle pomyłek funduje życie każdemu z nas. Czas wyjść z tej sytuacji z godnością, bo godności Ci nie odbierze, jeśli na to nie pozwolisz, a jak na razie niestety pozwalasz.... Byłam ostatnio na oddziale położniczym u dziewczyny, która rodziła bez swojego partnera (odszedł siną dal). Ale gdy popatrzyłam na inne dziewczyny i ojców ich dzieci, które się narodziły w tym samym czasie, to chyba wolałabym, aby takich facetów w moim życiu nie było ..... Nie generalizuję oczywiście, nie wszyscy byli do skreślenia, ale niektórzy na pewno ..... Kwintesencja życia. Na facecie jednak (czy na jego braku w danej chwili) życia się nie kończy. A dla Ciebie się zaczyna i dla Twojego nowo narodzonego dzidziusia także. Przytulam mocno :-) To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas. 15 Odpowiedź przez dorim 2011-11-02 14:33:49 dorim Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-10-20 Posty: 129 Wiek: 33 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciąży ja bym go tylko o alimenty podałai zapomniała o nim jak najszybciej czego ci życzę jak nie zaryzykujesz, nie przekonasz się............ 16 Odpowiedź przez germanka 2011-11-02 15:35:27 germanka Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-04 Posty: 41 Wiek: 24 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążyDoro31... zdaje się, że takie powiedzenie "przeciwieństwa się przyciągają" jest prawdziwe. Facet, który jest tyranem bez serca zawsze znajdzie kobietę wrażliwą, delikatną i opiekuńczą jaką wydajesz się być Ty (oczywiście działa to także w drugą stronę). Decyzja oczywiście należy do Ciebie. Nie uważam, że ktokolwiek na naszym Forum jest upoważniony do przyjęcia odpowiedzialności za Twoje życie, mówiąc Ci, czy masz do Niego wracać, czy nie. Odpowiedzialności? Tak, dokładnie tak. Wiele osób siedzących w domowym zaciszu w łatwy i nieprzemyślany sposób potrafi napisać: zostaw go dziewczyno i już! albo tacy się nie zmieniają czy też spróbuj dla dobra dziecka. Decyzja tak naprawdę należy do Ciebie. Ja od samej siebie mogę powiedzieć, że wspieram Cię duchowo i mam nadzieję, że podejmiesz właściwą dla Was decyzję. Czytając Twój post aż nie mogłam uwierzyć, że ktoś może być tak okropny, okrutny, podły... aż brak mi słów. Może i się zmieni, bo nie jest powiedziane, że ludzie się nie zmieniają, tylko KIEDY to się stanie. Może coś go tknie, jak dziecko się urodzi, jak je zobaczy, a może stanie się to dużo później. Powinnaś zadać sobie pytanie, czy jeśli dasz mu szansę, będziesz w stanie czekać na jego poprawę rok, dwa czy 10 lub 20 lat? Czy masz na to siłę? Z drugiej strony po tylu przejściach trudno sobie wyobrazić kolejną szansę, której ON może nie uszanować. Jedno wydaje się być pewne: tym razem to on powinien się postarać, myślę, że te powroty do Ciebie za łatwo mu przychodziły. Może powinnaś odczekać, wyciszyć się, wszystko przemyśleć i poczekać, czy on zrobi to samo. I pamiętaj, że jeśli Ci coś obieca, to razem ze słowem muszą iść czyny! Nie złap się na puste obietnice. Ściskam. 17 Odpowiedź przez cytrusowa 2011-11-02 17:50:06 cytrusowa Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-25 Posty: 202 Wiek: 29 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążyjezu dziewczyno czytam i nie wierzę w to co widze ! już dwano przekroczyłaś granice własnej godności , odpowiedz sobie na pytanie jakie jeszcze upokorzenia zamierzasz znosić ze strony tego faceta ? dokąd zamierzacie razem dojść ? i wiesz co powiem wprost nawet nie jest mi Ciebie żal, sama wpakowałaś się w takie g....Przestań myslec tylko o sobie zasłaniając się tesketm " bo ja nie moge " tylko pomysl o swojej córce ! i kolejnym dziecku które lada moment będziesz mieć , nie można fundować dzieciom takich warunków , takiej chorej atmosfery , konsekwencjie Twoich niedorzecznych decyzji bedą zbierac Twoje dzieci w dorosłym życiu , ocknij się z tego amoku jakiegoś uzależnienia od tego faceta i zacznij mysleć o sobie i dzieciach . 18 Odpowiedź przez Dora31 2012-02-24 11:10:30 Dora31 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-01 Posty: 10 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążyWitam, 5 listopada urodziła się moja śliczna córeczka poinformowałam tatusia o tym fakcie, który powiedział że to jedno co nam się udało. Liczyłam że przyjedzie do szpitala (przebywał w tym czasie u rodziny 400 km stąd), że odbierze nas stąd do domu, jednak się przeliczyłam. Zadzwonił może z dwa razy albo napisał smsa i to bardziej wymuszonego przeze mnie, więcej nie zrobił nic. Przykro mi było patrzec jak w szpitalu nowo narodzone dzieci odwiedzają ich ojcowie, jak stoją pod salą porodową i czekają na tą wiadomość że wszystko jest w porządku, ja takiej możliwości nie miałam. W tych pierwszych dniach pomogła mi rodzina. On zjawił się po ponad tygodniu, niby zobaczyć dziecko, no ale bez spotkania ze swoja "przyjaciółką" tez się nie obeszło. Wyjechał z łzami w oczach. No ale oczywiście dziecka nie uznał, nie chciał przyjechać i pójść ze mną do USC żeby to zrobic. Kolejne spotkanie było na święta, przyjechał i spędzilismy 3 dni razem, wyjechał bo musiał niby cos załatwić, z uznaniem dziecka dalej nic. Ostatnio zjawił się w połowie stycznia, był 3 tygodnie, pomógł pomalowac mi nowe mieszkanie, opiekował się dzieckiem, ogólnie było dobrze gdyby nie te codzienne wieczorne picie, bez tego nie mogło sie obejść. Byłam zła bo dziecku nie kupił praktycznie nic (no może kapciuszki za 10 zł), do zycia sie nie dokładał bo mówił ciągle ze nie ma pieniędzy (od miesiąca nie miał też pracy), ale na piwo i papierosy było go stać. Szukał pracy przez internet, ja też jemu pomagałam, chciał niby znaleźć coś tutaj w okolicy zeby być z nami ale jak cos się trafiło to jemu nie pasowało. Powiedział ze musi jechać do rodziny żeby coś załatwić i wróci napewno za kilka dni. Do tej pory nie przyjechał, dziecka nie uznał, a nawet pożyczył ode mnie ostatnie 50 zł niby na podróż. Przez ten czas usłyszałam znowu wiele niemiłych słów na swój i dziecka temat, że to wszystko moja wina bo to ja jestem niedobra, że jakby był z inną kobietą to dałaby jemu syna a nie córkę, no i oczywiście ze dziecko jest nie jego, itd. No ale potrafił równiez nakrecać mnie na wyjazd do jego rodziny, ze fajnie byłoby być razem i temu podobne. Poprostu jego poziom myślenia zależy od poziomu alkoholu we krwi. Pytałam sie o kwestie chrzcin, oczywiście on nie bedzie siedział przy jednym stole z moją rodziną. w końcu poszłam sama do księdza, zamówiłam chrzest a ksiądz widząc akt urodzenia i po krótkiej rozmowie powiedział że mam ojca dziecka nie informować o dacie chrztu i nie chce go na nim widzieć. Dałam ojcu dziecka czas do poniedziałku jeżeli chce cos zmienic miedzy nami (czas na uznanie dziecka i wyprostowanie sprawy chrztu) ale dzisiaj jest trzeci dzień kiedy on milczy i chyba ten czas jest właśnie dla mnie żeby zrozumieć że nie ma to dalej sensu. Jest mi bardzo źle patrząc na maleństwo i wiedząc że ojciec jej nie chce, wogóle to z niego kawał ch... W przyszłym tygodniu składam pozew do sądu o uznanie dziecka, alimenty i pozbawienie jego calkowicie praw, gdyz nie wyobrazam sobie aby taki typ mógł decydowac o jej losie. Alimentów wierzę że nie będzie płacił bo juz jednych nie płaci, a poza tym nie podejmuje pracy (a mozliwości ma ogromne) żeby nie wyegzekwować od niego żadnej kasy. Mam nadzieje że będe miała siłę aby przejść przez to wszystko i liczę na to że jeszcze szczęście się do nas usmiechnie 19 Odpowiedź przez cronos_pl 2012-02-24 12:49:07 cronos_pl Net-Facet Nieaktywny Zawód: ciekawy Zarejestrowany: 2012-02-10 Posty: 195 Wiek: do emerytury daleko Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążyMam nadzieję, że będzie dobrze i pamiętaj dobro wraca i tak też bedzie u Ciebie. Powodzenia. 20 Odpowiedź przez serce i rozum 2012-02-24 13:22:45 serce i rozum Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-10 Posty: 138 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążyTo, że Ty sobie na to pozwalasz, to chociaż mnie szokuje, mówię trudno. Może lubisz być bita, poniżana, szmacona. Ale, że takie życie z premedytacją, patrząc tylko na siebie, fundujesz swoim córeczkom to SZOK! Jak możesz pozwolić 9 letniej dziewczynce na oglądanie taki sytuacji? Chcesz, że by taki model rodziny był dla Niej normalny? Co zrobisz, jak Ona (nie daj boże) w przyszłości będzie bita i poniżana? Jak Ją uchronisz, jeśli dla Niej będzie to normalne?!Pomyśl o swoich córeczkach, przestań myśleć o swojej ,,miłości,, do tego palanta! 21 Odpowiedź przez Leila01 2012-02-24 13:26:04 Leila01 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 2,752 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciąży Trzymam kciuki i wytrwalosci zycze:) To my tworzymy nasze własne przeznaczenie... 22 Odpowiedź przez Kalamarnica30 2012-02-24 13:44:39 Kalamarnica30 Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-25 Posty: 79 Wiek: 30 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciąży Dora31 napisał/a:...W przyszłym tygodniu składam pozew do sądu o uznanie dziecka, alimenty i pozbawienie jego calkowicie praw, gdyz nie wyobrazam sobie aby taki typ mógł decydowac o jej losie... Mam nadzieje że będe miała siłę aby przejść przez to wszystko i liczę na to że jeszcze szczęście się do nas usmiechnie I Chwala Bogu Silna kobieta z Ciebie. Najlepszego zycze. 23 Odpowiedź przez Dora31 2012-03-19 20:10:25 Dora31 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-01 Posty: 10 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążyWitam, pozwu do sądu jeszcze nie złożyłam bo sytuacja troszke się zmieniła. Otóż tatuś postanowił uznać dziecko przed USC i nadał jej swoje nazwisko, jeden dzień a ja już tego żałuję i nie wiem czy dobrze postąpiłam zgadzając się na to. Czy można będzie to jeszcze jakoś zmienić aby dziecko wróciło do mojego nazwiska? Chwila słabości i człowiek robi takie głupoty że głowa boli 24 Odpowiedź przez kawa z pianką 2012-03-20 10:32:58 kawa z pianką O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-17 Posty: 68 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążyKurcze, straszną huśtawkę sobie fundujesz, podziwiam, jak Ty to jeszcze wytrzymujesz, nie można nawet się doliczyć ile on już razy wyjeżdżał i wracał. Rozumiem Cie, że chciałabyś być z nim, ale on się chyba nie nadaje do związku, do roboty się nie garnie, bez sensu totalnie, weź go zostaw w cholerę i żyj dla dzieci i siebie, musisz sama sobie wytłumaczyć, że on Ci tylko zatruwa życie, ani pomocy z jego strony, ani uczucia, darmozjad jeden, niech jedzie do swojej rodziny, tam będą pewnie tolerować jego zachowania. 25 Odpowiedź przez RenataL 2012-03-21 14:34:00 RenataL Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-15 Posty: 33 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążyBardzo smutna historia:-( Ten facet się nie zmieni, nigdy. A wręcz będzie gorzej. Może dojść do nie chcę nikogo osądzać ...Ty masz dzieci, one są Twoje, pomyśl o nich. Jak one Cię będą szanować jak dorosną. 26 Odpowiedź przez kwiatuszek19 2012-03-21 14:56:40 kwiatuszek19 Zbanowany Nieaktywny Zawód: uczeń Zarejestrowany: 2012-03-21 Posty: 46 Wiek: 19 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciąży Zyjesz w błędnym kole ! Czas pokazał kto jest kim... 27 Odpowiedź przez Dora31 2012-03-28 01:30:30 Dora31 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-01 Posty: 10 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążyzal 28 Odpowiedź przez Dora31 2012-03-28 01:46:00 Dora31 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-01 Posty: 10 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążyWyjechał i już nie wróci. 29 Odpowiedź przez Dora31 2012-03-28 01:47:22 Ostatnio edytowany przez Dora31 (2012-03-28 08:57:23) Dora31 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-01 Posty: 10 Odp: Partner zostawił mnie w 9 miesiącu ciążykolejny raz mnie zdradził, okłamał... tacy ludzie nigdy się nie zmienią... cham zawsze bedzie chamem. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Cześć, nie wiem od czego zacząć . Mam malutkiego syna w domu, gdy zaszłam w drugą ciążę było to dla nas zaskoczenie bo nie planowaliśmy tego . Gdy mąż się o tym dowiedział początkowo się cieszył jednak parę tygodni później uznał że jego to przerasta , że on sobie psychicznie nie radzi i … Po prostu odszedł bez słowa . Myślałam że musi sobie to poukładac w głowie jednak okazało się że miał inną do której poszedł … Załamalam mnie psychicznie, syna wzięła do siebie moja mama bo nie miałam ochoty , siły się nawet nim zajmować , płakałam całymi dniami , nie potrafię się pozbierać. Ciągle liczę że wróci , że pójdzie po rozum do głowy jednak on się nawet nie odzywa , nie interesuje a gdy napiszę to odpowiada że tęskni i wcale nikogo nie ma … Co ja mam robić ? Jak sobie poradzę z dwójką dzieci ?
Zostawił mnie w ciąży 30 mar 2014 - 23:54:46 Hej dziewczyny. Może jest tu ktoś w podobnej sytuacji. Dzisiaj rozstałam się z facetem. Jestem w 13 tygodniu ciąży, a on zachowuje się jak kretyn. Ma 30 lat, a umysł jakby miał 15. Ciągle pił, robił mi jazdy po alkoholu. Nie mieszkamy razem, więc jeżeli się nie widzieliśmy i był pijany wypisywał do mnie na facebooku. Gdy byłam z nim i popił musiałam słuchać jego żali. Wczoraj specjalnie sprowokował kłótnię, upił się kolejny raz, tak że nie pamięta co robił i o 5 rano dzwonił, że był na imprezie. Zdenerwowałam się, a on ma pretensje, że tak zareagowałam. Nie pamięta co robił czy mówił, więc według niego się nie liczy. Teraz grozi mi,że jak urodzę to zabierze mi dziecko, bo ja nie mam pracy i mieszkam u rodziców. Zostawił mnie w ciąży 01 kwi 2014 - 15:21:00 taaa jasne , jaki sad da dziecko pijakowi ??? to ,ze nie masz pracy i mieszkasz z rodzicami nic nie wnosi. i radzę ci rzuc tego pijaka bo ty i dziecko nie bedziecie mieli zycia. Zostawił mnie w ciąży 09 kwi 2014 - 21:58:25 Hej dobrze Cie rozumiem dokładnie miałam taki sam problem z moim byłym facetem nic tylko picie wódka,piwo nic go nie obchodziło. Również na następny dzień nic nie pamiętał albo tylko udawał miałam już tego dość nie wiedziałam co mam robić miałam nadzieje aż w końcu nadzieja umarła że kiedykolwiek się zmieni. Zostawił mnie w ciąży 10 kwi 2014 - 00:19:33 Ja odeszłam od męża z synem 2,5 i w 14 tyg ciąży z córką. Dałam radę, urodziłam zdrową dziewuchę (na szafce mam zdjęcia nawet ), dasz radę! A facet? Każdy grozi. Mój też mi groził, że zabierze mi syna. Cytując "Mam na ciebie takie haki, że możesz być pewna że będzie mieszkał ze mną..". Nie daj się zastraszyć bo g**no Ci zrobi To nie Afganistan Żeby zabrać matce dziecko musiałaby ćpać, chlać albo się puszczać na potęgę więc spokojnie.. Wiej od patologii i ciesz się rosnącym dzidziusiem w brzuchu Zostawił mnie w ciąży 10 kwi 2014 - 10:40:01 Hej,bardzo ci wspolczuje sytuacji ale teraz ty i dziecko jestescie najwazniejsi,zostaw tego nieodpowiedzialnego faceta,masz rodzicow na pewno ci pomoga,a zaden sad nie da dziecka takiemu nieodpowiedzialnemu czlowiekowi,i badz pewna ze ty sobie ulozysz zycie ,teraz kobieta z dzieckiem to nie jest nic dziwnego dla faceta ktory cie naprawde pokocha .mam juz pewne doswiadczenie zyciowe mam 36 lat drugiego meza i jestem szczesliwa i ty tez trzymaj sie. Zostawił mnie w ciąży 10 kwi 2014 - 10:49:41 bardzo Ci współczuję,ale nie wierze,ze nie wiedziałaś wcześniej jaki on sobie narobiłas biedy Zostawił mnie w ciąży 12 kwi 2014 - 12:07:12 Uciekaj od gnoja. Pomyśl jaki kochający i rozsądny mężczyzna pije co chwile? Żaden. Nie tylko przy ciężarnej kobiecie, żaden dorosły psychicznie człowiek nie upija się co chwila. Są okazje ok, zdarza się sama lubię wypić drinka (no może nie teraz sama jestem w 19tyg ciąży) Ketii nie daj się! Po co Ci pijak, będziesz bała się że wróci pijany i nawet niechcący zrobi krzywdę dziecku. A on straszyć sobie może jak pracuje to nie dostanie dziecka a alimenty do zapłaty. Wiem ciężko mieć wizje samotnych nocy i dni z malutkim dzieckiem mimo że masz rodziców ale lepiej być dobra samotna kochającą matką niż przestraszoną i wiecznie wyczekującą pijaka. Zapewne go kochasz bo byłaś z nim i dał Ci nowe życie ale nie warto. Nigdy Cię inna kobieta nie zrozumie bo każda z nas ma inne uczucia, inną sytuację. Sama nie wyobrażam sobie gdyby mój maż coś takiego zrobił bo jest czułym i dbającym o mnie mężczyzną. Codziennie wita się z córką w brzuszku i zapewnia mi wszystko czego potrzebuje. Daje poczucie bezpieczeństwa, stabilność. Dlaczego to piszę? Bo wiem że każda kobieta zasługuje na takiego mężczyznę. Zazdrościsz mi? i dobrze. To ma Cię zmotywować by odejść od bydlaka!!! Zasługujesz na lepszego i wiesz o tym a dowodem na to jest to że tu napisałaś i odeszłaś. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
mąż zostawił mnie w ciąży