Biegunka po każdym posiłku u 1,5-rocznego dziecka – odpowiada Lek. Leszek Ujma. Biegunka z dużą ilością krwi u dziecka – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska. Częste biegunki i śluz w kale u 1,5-rocznego dziecka – odpowiada Lek. Paweł Baljon. Złe trawienie, biegunka i krew utajona w kale u 5-latka – odpowiada Milena Lubowicz. Gość. Opublikowano Wrzesień 15, 2008 o 10:40. w aptece są czopki homeopatyczne o nazwie Viburcol Są przeznaczone dla dzieci właśnie na wyciszenie i uspokojenie. Można je podawać bez obaw nawet kilka razy dziennie. Nie uczulają i nie uzależniają. A przy okazji zapytajcie o syrop z melisy. Cz, 05-05-2005 Forum: Zdrowie dziecka - Re: biegunka u rocznego dziecka Re: Cukrzyca i otylość u dzieci jest źródłem energii dla organów i komórek ciała, lecz aby mogła dotrzeć do komórek, niezbędna jest insulina. suchość w ustach, wysypka, intensywne rumieńce, brak apetytu, nudności i wymioty, utrata przytomności. Dawniej większość przypadków cukrzycy u dzieci diagnozowano właśnie na etapie kwasicy. Dzisiaj już wiadomo, na jakie objawy należy zwrócić uwagę, by do niej nie dopuścić. Nadal jednak istnieje ryzyko jej wystąpienia. Mgr Anna Szyda Psychologia , Bełchatów. 63 poziom zaufania. Witam. Proszę zgłosić się z córką do psychologa w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, gdzie otrzyma pani bezpłatną poradę oraz wskazówki odnośnie dalszego postępowania z dzieckiem. Pozdrawiam. nonton film scarlet innocence kdrama full movie sub indo. Komentowany artykuł:Cukrzyca u dziecka Witam serdecznie. Moja córka ma 3 latka. Jest bardzo czszupła,wazy nie całe 10 kilo,bardzo mało zjada,bardzo dużo pije do 34 litrów dziennie w nocy też. Bardzo często siusia. Nie rosną jej włosy,jest blada. Bardzo nerwowa,krzykliwa,płaczliwa. Robiliśmy badanie cukru we krwi pierwszym razem na czczo było 130 po posiłku 154,potem pare dni norma. Dziś na czczo miła 120 po posiłku 113. W poradni Diabetologicznej wykluczono cukrzycę taką uzyskaliśmy informację po badaniu. Nadal nie wiem co robić,gdzie udać się z córką na badanie do jakiego lekarza w jakim ki erunku badać córkę. Bardzo proszę o pomoc. Dziękuję,pozdrawiam. Kasia ~Kasia Przede wszystkim należy zbadać dziecko pod względem chorób pasożytniczych. Bóle brzucha, utratę wagi, nerwowość i brak apetytu wywołują pasożyty przewodu pokarmowego. Podstawą jest analiza kału. Trzeba też zrobić morfologię, Podwyższony poziom eozynofili także świadczy o chorobie pasożytniczej. ~medisa_pl Moja córeczka ma 7 lat a od 2 lat ma cukrzyce typu 1 jest bardzo chuda a ja prawie nic nie wiem o jej żywieniu już się gubię we wszystkim proszę o pomoc bo już warjuje ~Aga » Zapytaj! Skomentuj! WITAM ROCZNE DZIECKO CIERPI NA ZAPARCIA [OD ZAWSZE] SYROPY CZOPKI SŁABO POMAGAJĄ MOŻE PO KILKA NI NIE ZAŁATWIĆ SIE A PO KILKU DNIACH PO CZOPKU ROBI 2-3 KOLOSALNE KUPKI. OSTATNIO TRACI APETYT. CO ROBIĆ JAKA MOŻE BYC PRZYCZYNA.?DZIEKUJĘ SERDECZNIE. KOBIETA, 34 LAT ponad rok temu Badania kontrolne dzieci Zaparcia Gastroenterologia Pediatria Dziecko Ryzyko związane z gastroskopią Gastroskopia to badanie wykonywane w celu oceny stanu układu pokarmowego. Czy może być ono dla nas niebezpieczne? Zapoznaj się z wypowiedzią eksperta na ten temat. Lek. Karina Kachlicka Pediatra, Suchy Las 74 poziom zaufania powinna pani zgłosić się do gastrologa i zrobić siagnostyke przewodu pokarmowego, USG, ewentualnie rtg z kontrastem , czasem sa pewne choroby jelit które powodują takie objawy ( jeśli oczywiście nie sa to zaparcia związane ze złą dieta lub zaparcia nawykowe 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Zatwardzenie nawykowe u dziecka – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska Jak leczyć nawykowe zaparcia u dziecka? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Zaparcia u 2-letniego dziecka oraz wymioty przy wysiłku – odpowiada Lek. Karina Kachlicka Jak leczyć zaparcia u rocznego dziecka? – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Zaparcia i brak apetytu u 2,5-letniego dziecka – odpowiada Renata GrzechociĹska Zaparcia nawykowe u dziecka a problemy z jelitami – odpowiada Milena Lubowicz Zaparcia u 4-letniego dziecka – odpowiada Lek. Katarzyna Szymczak Problemy z oddawaniem stolca u 1,5rocznego dziecka – odpowiada Marta Mielniczuk Zaparcia u 3-latka – odpowiada Lek. Paweł Baljon Co oznaczają zaparcia i gorączka u 2-letniego dziecka? – odpowiada Dr n. med. Tomasz Grzelewski artykuły Defekacja - charakterystyka. Jak sobie radzić z zaparciami i biegunką Każdy z nas ma z nią do czynienia. Poza seksem, tr Leczenie zaparć u dzieci O zaparciach mówimy wtedy, gdy dziecko powyżej 6 m Jak oczyścić jelita ze złogów kałowych i gazów? Nieprawidłowy tryb życia negatywnie wpływa na prac Od lat 80. ubiegłego wieku obserwujemy dramatyczny wzrost liczby nowych zachorowań na cukrzycę typu 1 (type 1 diabetes – T1D) wśród dzieci i młodzieży, w szczególności w najmłodszych grupach wiekowych [1–3]. W Polsce, po transformacji ustrojowej i zmianach ekonomicznych, notuje się jeden z najszybszych wzrostów liczby nowych przypadków T1D. Od roku 1989 wskaźnik zapadalności wśród dzieci i młodzieży w wieku 0–14 lat wzrósł ponad czterokrotnie, osiągając w 2012 r. wartość 22,74 na 100 000 osób/rok [2, 3]. Ta zwiększająca się grupa dzieci, choć pozostająca pod stałą specjalistyczną opieką diabetologiczną, często staje się również pacjentami zarówno lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, jak i specjalistów innych dziedzin medycyny. Postępowanie żywieniowe jest natomiast jednym z podstawowych i kluczowych elementów leczenia i edukacji w T1D, gdyż kontrola choroby jest nieustającym balansowaniem spożytych posiłków, podanej insuliny, podjętego wysiłku oraz innych czynników [4, 5]. Ponadto wprowadzenie zindywidualizowanego planu posiłków pozwala poprawić kontrolę glikemii [4–6]. Między innymi z tego powodu artykuł poświęcony został omówieniu zasad prawidłowego żywienia dzieci chorych na cukrzycę typu Co ciekawe, podejście do tego głównego elementu terapii znacząco ewoluowało na przestrzeni ostatnich kilku dekad. Obecnie promowane jest przestrzeganie ogólnych zasad „zdrowego żywienia”, które zastąpiły zalecaną w przeszłości i dawno już nieaktualną „dietę cukrzycową”, czyli ubogą w węglowodany [4–6]. W rzeczywistości przecież potrzeby żywieniowe dzieci i młodzieży z T1D nie różnią się od potrzeb dzieci zdrowych. Należy podkreślić, iż dla osób z T1D nie ma jedzenia, które byłoby „zabronione”, a jedynie pewne produkty są zalecane, inne zaś należy ograniczać – przykładowo cukry proste [4–6]. W przypadku osób z T1D konieczne jest jednak dużo większe zrozumienie i wiedza dotycząca spożywanego jedzenia. Publikowane przez towarzystwa naukowe standardy czy wytyczne wskazują także na potrzebę indywidualizacji diety oraz – z uwzględnieniem podstawowych reguł – dostosowywanie zaleceń i edukacji żywieniowej do aktywności, preferencji i smaków, potrzeb oraz wieku i umiejętności poszczególnego pacjenta. Dotyczy to także obowiązujących w danej rodzinie zwyczajów, tradycji świeckich i religijnych [4–6]. W innym przypadku starania mające na celu zmianę nawyków żywieniowych będą albo nieskuteczne albo negatywnie wpłyną na jakość życia osoby z cukrzycą i jej bliskich. Ponieważ aktualne wytyczne odnoszące się do postępowania żywieniowego w T1D opierają się na ogólnym schemacie zdrowego żywienia, poniżej przedstawione zasady można odnieść również do populacji dzieci zdrowych, a z pewnymi modyfikacjami – odpowiednie są także dla dorosłych (zarówno zdrowych, jak i tych z cukrzycą) [4–6]. Fakt ten okazuje się niezwykle korzystny, gdyż bardzo ważne jest, aby wprowadzane modyfikacje w kierunku zdrowego sposobu żywienia (nie „diety cukrzycowej”!) dotyczyły nie tylko dziecka/nastolatka z cukrzycą, ale także jego rodziców/opiekunów i rodzeństwa, a w najkorzystniejszym przypadku – całej rodziny. W takich przypadkach nie tylko dziecku będzie łatwiej nauczyć się prawidłowych nawyków żywieniowych i trwać przy nich, ale też pozytywny efekt zdrowotny odczuje cała rodzina, zwłaszcza jeśli występują w niej problemy zdrowotne, jak np. otyłość, miażdżyca czy dyslipidemia. Zgodnie z zaleceniami, w skład interdyscyplinarnego zespołu diabetologicznego powinien wchodzić specjalista dietetyk z doświadczeniem w zakresie cukrzycy i pediatrii. To w szczególności on zapewnia edukację, monitorowanie i wsparcie dziecku, jego bliższej i dalszej rodzinie oraz całemu jego otoczeniu w zakresie postępowania żywieniowego [4–6]. Postępowanie żywieniowe drogą do celu Dążąc do optymalizacji zaleceń żywieniowych, konieczne jest, aby określić ich cele, czyli to, co mają zapewnić, jeśli będą prawidłowo przestrzegane. W pierwszej kolejności, niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z dzieckiem z cukrzycą czy też zupełnie zdrowym, spożywane pokarmy mają zapewnić prawidłową ilość wszystkich składników i energii, by uzyskać i utrzymać prawidłowy rozwój dziecka oraz jego należną masę ciała, wzrost i dojrzewanie [4, 5]. Jednocześnie niezwykle istotne jest także to, aby jedzenie dawało dzieciom satysfakcję. Kolejne ważne cele postępowania żywieniowego to utrzymanie: pożądanego i stabilnego stężenia glukozy we krwi, odpowiedniego stężenia lipidów i lipoprotein oraz optymalnego ciśnienia tętniczego [4–6]. Prawidłowa kontrola glikemii jest w T1D najważniejsza, bo bezpośrednio przekłada się na możliwość wystąpienia ostrych i późnych powikłań cukrzycy. Natomiast wraz z pozostałymi elementami wiąże się w tym przypadku ściśle z wysokim ryzykiem rozwoju miażdżycy, której nawet tylko dzięki przestrzeganiu zaleceń dotyczących żywienia możemy zapobiegać i spowalniać jej dalszy rozwój [7]. Nie można również lekceważyć wpływu cukrzycy na zachowania związane ze spożywaniem posiłków. Mianowicie u znaczącego odsetka (szacuje się nawet, że u blisko 50%) dzieci i młodzieży z T1D obserwuje się zaburzenia odżywiania. Również z tego powodu cele postępowania żywieniowego w terapii cukrzycy obejmują także profilaktykę tych zaburzeń – poprzez monitorowanie rozwoju fizycznego na siatkach centylowych, wskaźnika masy ciała (body mass index – BMI), a także nawyków żywieniowych pacjentów i zachowanie czujności w stosunku do nieprawidłowego postrzegania własnej masy ciała (anoreksja/bulimia/otyłość) [5]. Należy jednocześnie zwrócić uwagę, by cele związane z żywieniem stawiane przed pacjentem były możliwe do zrealizowania. Ryc. 1. Zapis z osobistego ciągłego systemu monitorowania glikemii u osoby z T1D. Czerwone gwiazdki oznaczają pomiary wykonane glukometrem, niebieska kropkowana krzywa odpowiada wartościom z sensora. Wartości sporadycznie wykraczają poza zaznaczony, pożądany w przypadku tego pacjenta zakres wartości glikemii [ dostęp dnia: Spośród wymienionych wyżej elementów tym, który w postępowaniu żywieniowym jest podstawowym wyzwaniem dla osób z T1D, a dodatkowym w stosunku do osób zdrowych, jest stałe dążenie do normoglikemii w każdym punkcie czasowym. Wynosi ona 70–110 mg/dl na czczo i przed posiłkami oraz 70–140 mg/dl po posiłkach (w dowolnej chwili) [4]. Zalecenia wszystkich towarzystw naukowych zajmujących się cukrzycą – oparte na dowodach naukowych – podkreślają, jak ważne dla obniżenia ryzyka powikłań cukrzycy jest to, aby prawidłowe wartości stężenia glukozy we krwi były utrzymywane w ciągu całej doby, a nie tylko w wybranych momentach, w których wykonywane są pomiary poziomu glukozy we krwi [4–6]. Prawie optymalny zapis stężeń glukozy uzyskany z osobistego systemu ciągłego monitorowania glikemii przedstawia ryc. 1. Bardzo istotne jest jednak, by nie skupiać się na wartościach glikemii jako jedynym celu, tylko traktować je jako liczby mówiące o tym, jak na dany posiłek odpowiedział organizm. Wówczas pozwolą one zoptymalizować insulinoterapię tak, by zminimalizować wahania stężenia glukozy we krwi. MAKROSKŁADNIKI Ostatnio opublikowane wytyczne dotyczące żywienia u osób z cukrzycą zalecają, by dieta dzieci oraz dorosłych pacjentów opierała się na zwykłym schemacie zdrowego żywienia, czyli upraszczając, na tak zwanej piramidzie żywieniowej (ryc. 2) [8, 9]. Koniecznie podkreślić należy fakt, iż jej podstawę stanowi obecnie aktywność fizyczna [8]. Dzieci i młodzież z T1D należy, tak jak i ich zdrowych rówieśników, zachęcać do regularnej aktywności fizycznej. Ruch wpływa dobroczynnie na układ sercowo-naczyniowy i wspomaga kontrolę masy ciała [4–6, 9]. Ryc. 2. Piramida zdrowego żywienia (według Instytutu Żywności i Żywienia) [8] Ponieważ częstość występowania otyłości u dzieci szybko się zwiększa na całym świecie, a przeprowadzone ostatnio badania wykazały, że nadwaga i otyłość rozwijają się u dzieci z T1D w podobnym odsetku, co w populacji ogólnej, to duży nacisk kładzie się na zapobieganie nadmiernemu przyrostowi masy ciała [4–6]. Całkowita ilość spożywanej energii (kalorii) powinna być dostosowana do wieku, płci, tempa wzrostu oraz poziomu aktywności danego dziecka i musi – średnio w ciągu doby – odpowiadać ilości energii, którą ta osoba zużywa. W oparciu o piramidę żywieniową (ryc. 2) i przedstawione szczegółowo poniżej zasady – zobrazowane schematycznie na ryc. 3 – możliwe jest łatwe przygotowanie personalizowanych, elastycznych i zbilansowanych planów żywienia. Zaleca się, by podstawowe źródło dobowej energii stanowiły węglowodany: 45–50%, głównie złożone [4–6, 9]. Wartość ta powinna zmniejszać się wraz z wiekiem i wynosić u dorosłych około 40%. Wśród ekspertów panuje powszechna zgoda, aby u dzieci i młodzieży z T1D nie ograniczać spożycia węglowodanów (w stosunku do ilości zalecanych dla zdrowej populacji), ponieważ może to szkodliwie wpływać na proces wzrastania. Węglowodany są głównym determinantem glikemii poposiłkowej, dlatego też są podstawowym składnikiem pokarmowym, który należy wziąć pod uwagę, planując posiłki [4–6]. Należy sięgać po tak zwane „zdrowe” węglowodany, takie jak pełnoziarniste pieczywo, nieprzetworzone (surowe) owoce, warzywa i jarzyny oraz nabiał i niskotłuszczowe mleko, które należy przedkładać nad inne źródła węglowodanów, w szczególności te zawierające dodawane tłuszcze, cukry czy sól [6]. Glukoza zawarta w tych produktach, zdrowych źródłach węglowodanów, wolniej przenika do krwi, powodując mniejsze poposiłkowe wzrosty glikemii (indeks glikemiczny omówiono w dalszej części artykułu). Podstawowe ograniczenie dotyczy natomiast cukrów prostych (np. glukozy, sacharozy). Osoby z cukrzycą powinny ograniczyć ich spożycie do minimum, natomiast również wytyczne dla populacji ogólnej zalecają, by stanowiły one źródło nie więcej niż 10% dobowego spożycia energii [4–6, 9]. Cukry proste należy zastąpić innymi źródłami węglowodanów, jednak nie jest polecane zastępowanie cukru fruktozą (o tym dalej) [5, 6]. Ryc. 3. Zalecany zbilansowany udział makroskładników w posiłkach i w dobowym jadłospisie – procent energii (kalorii) pochodzących z węglowodanów, białek i tłuszczy [materiał własny] Warzywa i owoce, poza węglowodanami, zawierają rozpuszczalną formę błonnika – wielocukru, który odgrywa pozytywną rolę w kontroli poziomu cholesterolu i lipidów we krwi [5]. Nierozpuszczalna forma błonnika obecna np. w pełnoziarnistym pieczywie oraz nieobranych, surowych owocach i warzywach wspomaga prawidłową funkcję jelit. Według polskich zaleceń należy spożywać do 25–30 g błonnika dziennie [9]. Drugie podstawowe źródło energii powinny stanowić tłuszcze (30–35% dobowego spożycia energii) [4–6]. Ponieważ udowodniono, iż nasycone kwasy tłuszczowe (obecne w pełnotłustych produktach mlecznych, tłustym mięsie i przekąskach z dużą zawartością tłuszczów) są głównym składnikiem diety determinującym stężenie cholesterolu frakcji LDL w osoczu, panuje zgodność, aby bezwzględnie ograniczać ich spożywanie [4–6, 9]. Tłuszcze nasycone mogą stanowić maksymalnie do 10% dobowego spożycia energii, a u osób z hiperlipidemią (stężenie cholesterolu frakcji LDL > 100) – jedynie do 7%. Jak to osiągnąć? Po pierwsze podczas edukacji dietetycznej należy zwrócić uwagę, aby dążąc do pożądanej ilości (45–50%) spożywanych węglowodanów, nie zwiększać całkowitego spożycia tłuszczów i/lub tłuszczów nasyconych. Ponadto należy zalecać jedzenie chudych mięs i chudego nabiału, zmniejszenie ilości spożywanych nasyconych kwasów tłuszczowych oraz zastępowanie ich i uzupełnianie diety produktami bogatymi w jedno- i wielonienasycone kwasy tłuszczowe (odpowiednio monounsaturated fatty acids – MUFA i polyunsaturated fatty acids – PUFA) [3]. MUFA obecne są przykładowo w oleju rzepakowym, sezamowym, oliwie oraz orzechach. Korzystnie wpływają na układ krążenia i powinny dostarczać do 10–15% dobowej energii [4–6, 9]. PUFA (np. olej słonecznikowy i kukurydziany, soja, tłuste ryby morskie) mają pozytywny wpływ na profil lipidowy, jednak powinny dostarczać jedynie około 6–10% dobowego zapotrzebowania energetycznego [4–6, 9]. Wśród PUFA powinny w diecie znaleźć się dobroczynne kwasy tłuszczowe omega-6 (5–8% dobowego zapotrzebowania energetycznego) oraz kwasy tłuszczowe omega-3 – około 1–2% kalorii – których źródłem są ryby [4–6, 9]. Zaleca się, aby dzieci spożywały porcję tłustej ryby morskiej dwa razy w tygodniu. W świetle ostatnich publikacji w odniesieniu do ryb bałtyckich najmniej zanieczyszczeń wydają się mieć niedrapieżne tłuste ryby, np. łososie norweskie. Białka dostępne w pokarmach powinny dostarczać pozostałych 15–20% dobowego zapotrzebowania na energię [4–6]. Są one składnikiem pokarmów niezwykle istotnym dla zapewnienia prawidłowego wzrostu u dzieci. Dlatego tak ważne jest, by jego ilość spożywana przez dzieci i młodzież była optymalna. Jednakże podkreślenia wymaga fakt, iż białko sprzyja procesowi wzrastania tylko wtedy, gdy pokryte jest całkowite zapotrzebowanie energetyczne dziecka. Sytuacją, w której po konsultacji z nefrologiem dziecięcym, mogą istnieć wskazania do ograniczenia spożycia białka, może być nefropatia cukrzycowa. Pozostałe składniki pokarmowe Zalecenia dotyczące suplementacji witamin i soli mineralnych (w tym również witaminy D3), są dla dzieci z T1D takie same jak dla zdrowej populacji, przy czym preferowane są naturalne źródła witamin, a nie suplementy diety. Odnosi się to także do spożycia soli kuchennej, które – zgodnie z zaleceniami dla osób zdrowych – wynosi 1000 mg/dobę (2,5 g soli kuchennej/dobę) dla dzieci w wieku 1–3 lat; 1200 mg/dobę (3 g/dobę) dla 4–8-latków i do 1500 mg/dobę (3,8 g/dobę) dla dzieci 9-letnich i starszych. Najlepiej jest ograniczyć je do ilości pierwotnie zawartej w produktach spożywczych [4–6, 9]. Dodatkowe ograniczenia dotyczą osób z nadciśnieniem tętniczym [4–6]. Substancje słodzące (słodziki) niezawierające kalorii mogą być stosowane przez dzieci z T1DM. Natomiast trzeba zwrócić uwagę na dopuszczone przez producenta ilości do spożycia, których nie należy przekraczać [4]. Podkreślenia wymaga też fakt, iż nie zaleca się zastępowania cukru fruktozą [4–6], choć małe jej ilości (fruktozy naturalnej, z owoców czy miodu) wykazują korzystny efekt metaboliczny: zwiększają wątrobowy wychwyt glukozy, wzmagają syntezę glikogenu, przywracają zdolność wątroby do regulowania produkcji glukozy w warunkach hiperglikemii. Jednak bez wątpliwości pozostaje bardzo negatywny wpływ syropu glukozowo-fruktozowego i nadmiernego spożycia fruktozy. Wśród tych niekorzystnych skutków wymienić należy choćby: szybkie tycie i chroniczną otyłość (fruktoza spożywana nawet w niewielkich ilościach nastawia organizm na produkcję tkanki tłuszczowej, zwłaszcza gromadzącej się wokół narządów wewnętrznych), wzrost ryzyka cukrzycy typu 2, potęgowanie apetytu, spadek wrażliwości organizmu na leptynę (hormon sytości) oraz wzrost stężenia cholesterolu LDL i trójglicerydów we krwi [10]. Bardzo dobrym środkiem słodzącym, do stosowania zamiast cukrów prostych, jest wyciąg z liści stewii – rośliny pochodzącej z Ameryki Środkowej i Południowej. Zawiera on słodkie glikozydy stewiolowe. Są one dobrze rozpuszczalne w wodzie, około 200 razy słodsze od cukru i odporne na temperaturę do 200°C. Przy tym charakteryzuje je również zerowa kaloryczność. Dodatkowo liście stewii to bogate źródło antyoksydantów i aminokwasów. Na liście zaaprobowanej przez FDA (Food and Drug Administration) znajduje się od 2008 r., natomiast na liście europejskiej agencji EFSA (European Food Safety Authorithy) – od 2011 r. [11]. Picie alkoholu jest dopuszczalne przez dorosłe osoby z cukrzycą w umiarkowanych ilościach. Natomiast w związku z tym, iż mimo zakazu spożywania alkoholu przez nieletnich w Polsce, niestety coraz więcej i coraz młodszych osób sięga po alkohol, należy edukować młodzież także w tym zakresie. Najważniejsze jest uświadomienie pacjentom, że jego spożycie (zwłaszcza bez przekąski) może sprzyjać rozwojowi niedocukrzenia [4]. A jak najlepiej przygotowywać posiłki? Zarówno polskie, jak i amerykańskie zalecenia skłaniają się ku tak zwanemu „śródziemnomorskiemu modelowi żywienia” [4, 6]. Odpowiada on przygotowywaniu posiłków prostych, z jak najmniej przetworzonej żywności, z wykorzystaniem głównie produktów surowych i gotowanych al dente (półtwardo). O indeksie i ładunku glikemicznym Choć wpływ różnych pokarmów na stężenie glukozy we krwi zależy przede wszystkim od zawartości węglowodanów, a także w mniejszym stopniu od białek i tłuszczów, to zmienia się on również w pewnym zakresie w zależności od struktury oraz sposobu przygotowania produktu (przykładowo różny wpływ na glikemię mają ziemniaki gotowane, purée czy frytki). Indeks glikemiczny (IG) określa tempo wzrostu stężenia glukozy we krwi po spożyciu określonych produktów spożywczych bogatych w węglowodany (w skali od 0–100%). Oznacza on zatem jakość węglowodanów, a nie ich ilość. Przykładowe produkty i ich IG przedstawiono w tab. 1. Na podstawie wielu przeprowadzonych badań chorym na cukrzycę zaleca się spożywanie produktów o raczej niskim IG ( 70) [4–6, 12–14]. Tab. 1. Indeks glikemiczny wybranych produktów spożywczych [źródło: IG Artykuły spożywcze 100% glukoza 90–100% coca-cola, płatki kukurydziane, ziemniaki purée, miód 70–90% pieczywo pszenne, pszenno-żytnie, chleb chrupki, ryż biały, biszkopty 50–70% płatki owsiane, kukurydza, banany, chleb pełnoziarnisty 30–50% mleko, jogurt naturalny, jabłka, brzoskwinie, makaron razowy, rośliny strączkowe do 30% surowa marchew, warzywa zielone, fasola, bób Tab. 2. Indeks i ładunek glikemiczny różnych produktów spożywczych Produkt spożywczy Indeks glikemiczny (IG) Ładunek glikemiczny (ŁG) Pieczywo białe 72 10 Pieczywo białe pełnoziarniste 72 8 Ziemniak gotowany 111 33 Marchewki 35 2 Miód 69 15 Arbuz 72 4 Banan 62 16 Winogrona 59 11 Jabłko 39 6 Koktajl z soku porzeczkowego 68 24 Odtłuszczony jogurt 27 9 Chude mleko 32 4 Mleko tłuste 4 5 ŁG = IG x zawartość węglowodanów w 100 g produktu. ŁG dla jednego posiłku: niski ≤ 10; średni 11–19; wysoki ≥ 20 Dla IG produktem odniesienia jest glukoza o IG 100. Światowa Organizacja Zdrowia oraz niektóre z europejskich agencji do spraw zdrowia popierają promowanie również wśród zdrowych osób spożywania produktów o niskim IG, ponieważ takie postępowanie wydaje się być korzystne w zapobieganiu cukrzycy, chorobom układu krążenia oraz nadwadze [9]. Należy jednakże zauważyć, że produkty o niskim IG mogą być wysokokaloryczne i dlatego powinny być staranie dobierane. Ładunek glikemiczny (ŁG) to natomiast metoda, która pozwala ocenić odpowiedź poposiłkowej glikemii na cały posiłek, ponieważ zwykle nie składa się on z samych węglowodanów, do których odnosi się IG. Wartość ta uwzględnia nie pojedynczy produkt, a skład całego posiłku oraz jego wielkość. Przykładowe IG i ŁG różnych produktów spożywczych przedstawiono w tab. 2. Sposoby planowania posiłków Oprócz przestrzegania zaleceń związanych ze zdrowym sposobem odżywiania, żywienie w T1D stanowi również wyzwanie w związku z potrzebą dostosowywania dawek insuliny do spożywanych posiłków. W szczególności dotyczy to modelu funkcjonalnej intensywnej insulinoterapii, która jest podstawowym sposobem leczenia cukrzycy dzieci i młodzieży [4]. Zadanie to wymaga od pacjenta posiadania odpowiedniej wiedzy (między innymi odnośnie do zawartości makroskładników w produktach/posiłkach, IG, ŁG). Aby ułatwić modyfikowanie dawek insuliny, opracowano różne metody oceny składu posiłków (obliczania węglowodanów, wymienników węglowodanowych WW i białkowo-tłuszczowych WBT czy system talerzowy), które w świetle dotychczasowych badań wydają się być równorzędne [4–6]. Ponieważ składnikiem, który przede wszystkim warunkuje poposiłkową glikemię, są węglowodany, to najwięcej metod planowania posiłków skupia się właśnie na nich. Dzieci z T1D uczy się „liczenia węglowodanów” (system anglosaski) lub pochodnej metody – obliczania WW (system niemiecki). W tej drugiej jeden wymiennik odpowiada porcji produktu, który zawiera 10 g przyswajalnych węglowodanów (1 g węglowodanów to równowartość 4 kcal). Dawka insuliny, którą należy przyjąć do posiłku, obliczana jest na podstawie przelicznika insulinowo-węglowodanowego lub odpowiednio do ilości spożywanych WW [4–6]. Oba te systemy ułatwiają utrzymanie stałej ilości węglowodanów w posiłkach, ponieważ pozwalają na łatwe zastępowanie określonych porcji produktów innymi (o równej zawartości węglowodanów). Jednakże nie tylko węglowodany wpływają na wartość stężenia glukozy we krwi. Tłuszcze i białka również dostarczają energii i powodują wzrost glikemii, choć w porównaniu do węglowodanów na tyle samo kalorii wymag... Pozostałe 70% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów Co zyskasz, kupując prenumeratę? 6 wydań czasopisma "Forum Pediatrii Praktycznej" Nielimitowany dostęp do całego archiwum czasopisma Dodatkowe artykuły niepublikowane w formie papierowej ...i wiele więcej! Sprawdź Witam, Moja corka 21 stycznia br. skonczyla rok. Od pewnego czasu martwi mnie,ze przestala plakac czy wogole sygnalizowac ze trzeba jej zmienic pampers. Poza tym, jest w sumie spokojnym dzieckiem,zawsze byla. Czesto sie smieje i lubi sie wyglupiac. Ale sa rzeczy ktore mnie martwia, poza tym co powyzej gdy przypadkowo upadnie i polozy sie na plecach, nie podnosi sie. Dzieje sie tak rowniez wtedy, gdy specjalnie poloze ja na plecach, na podlodze, czy sofie... Porusza rekoma i nogami, gaworzy, jesli dam jej zabawke do reki-bawi sie...Ale nie wstaje... Potrafi tak lerzec nawet ponad 30 minut. Wiecej, ja nie wytrzymuje. Podaje jej reke, podnosi sie do siadu i bawi sie jakby nic sie nie stalo. Ale gdy po pieciu minutach zabawy, poloze ja znowu na plecy, znowu nie wstaje. Myslalam ze cos ja boli-ale na to nie wyglada. Mieszkam w Niemczech i nie do konca wiem jak opowiedziec moje obawy lekarzowi. Ale jesli powinnam to wezme kogos do tlumaczenia. Nie wiem, czy jest sie czym martwic...wlasnie siedzi i sie bawi jakby nigdy nic. Dodam ze jeszcze nie chodzi sama. podciaga sie tylko na raczkach i daje sie prowadzic, ewentualnie raczkuje. Reaguje rowniez pozytywnie na muzyke...tanczy , klaszcze, stara sie spiewac. Przy jedzeniu, zadko potrafi siedziec spokojnie, klaszcze i sie wierci, czasem dla zabawy wypluwa. Ale bardzo chetnie je, nigdy nie bylo problemu. Nie jest wiec niejadkiem. Martwi mnie jednak, to lezenie na plecach... Czasem zdarza sie, choc nie wiem czy to nie moje wyobrazenia...ze podkurcza raczkeTak jakby chciala zlapac sie za wlasny nadgarstek tej samej reki :/ Poza tym , jest ciekawskim dzieckiem, choc nigdy nie bierze do buzi przedmiotow, tylko raczki-ale dopiero od momentu gdy zaczely jej wychodzic zabki. Czesto tez uderza raczkami, klepiac stol, przedmioty czy w nas. Nie wiem co mam myslec, mialam juz wczesniej wrazenie ze, corka rozwija sie troszke wolniej niz inne dzieci, raczkowac tez zaczela pozno(10-11 miesiac)-ale w koncu kazde dziecko jest inne... Ale teraz , mimo iz uczy sie nowych rzeczy, nasilaja sie tez takie wlasnie dziwaczne zachowania...Czasem gdy jest niezadowolona, a ja zmieniam jej pieluche, napreza cale cialo i opiera je na glowie wyginajac je maksymalnie... Jak mowilam juz, nie wola ze trzeba jej zmienic pieluche,ale rowniez nie zawsze wola ze jest glodna czy chce jej sie pic. Wszystko robie na czas. Ale gdy widzi ze przygotowuje jej posilek, zaczyna postekiwac a czasem nawet plakac, jakby nie mogla juz wytrzymac z glodu. Dopiero wtedy, daje do zrozumienia ze mam sie pospieszyc. Bede wdzieczna za odpowiedz, lub porade co mam robic Coraz więcej jest dzieci chorych na cukrzycę. Niezdrowy tryb życia i otyłość mają na to duży wpływ. Co zrobić kiedy nasze dziecko zachoruje na cukrzycę? Jak dbać o najmłodszych z cukrzycą radzi dr hab. n. med. Piotr Fichna z Kliniki Endokrynologii i Diabetologii Wieku Rozwojowego Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Twoje dziecko jest chore na cukrzycę. Cukrzyca u dzieci diagnozowana jest coraz częściej i dlatego należy dowiedzieć się o niej jak najwięcej. Jak zapobiegać chorobie? Jak dbać o małego diabetyka? Na świecie przybywa ludzi z cukrzycą – przewiduje się, że w 2030 roku będzie ich 380 mln. Czy to prawda, że coraz więcej dzieci choruję na cukrzycę? Na początku lat 90. w Polsce zapadalność na cukrzycę wynosiła około 4,5 na 100 tys. nieletnich poniżej 15. roku życia. Powolutku, ale ciągle podnosiła się i po kilkunastu latach wzrosła prawie trzykrotnie! Zjawisko to obserwowane jest także w innych krajach. Rośnie zachorowalność zarówno na cukrzycę typu 1 (insulinozależną), jak i typu 2. Coraz więcej jest dzieci chorych na cukrzycę. Cukrzycy typu 1, jeśli tylko ujawni się klinicznie, nie sposób przeoczyć. Pojawiają się symptomy, które muszą zaniepokoić rodziców, opiekunów, lekarza rodzinnego – nadmierne pragnienie, senność, osłabienie, chudnięcie. Widać, że z dzieckiem dzieje się coś niedobrego. Niestety trudno rozpoznać chorobę w jej najwcześniejszej, niejawnej fazie. Kiedy pojawią się już zauważalne objawy, oznacza to, że choroba jest zaawansowana. Niszczenie komórek wysp trzustkowych następuje bowiem „milcząco” i dopiero kiedy sięgnie 85 proc. całości, cukrzyca ujawnia się. >> Jak rozpoznać cukrzycę u dziecka? Te objawy powinny cię zaniepokoić Na świecie rośnie liczba osób z cukrzycą. Szczególnie niepokojącym zjawiskiem jest coraz częstsza zapadalność na tę chorobę wśród dzieci i młodzieży. Jeszcze do niedawna cukrzyca typu 2 była niemalże wyłącznie przypadłością ludzi starzejących się. Dziś nierzadkim zjawiskiem są przypadki insulinooporności u dzieci. Co możemy zrobić, by dziecko nie zachorowało na cukrzycę? Niewiele. Wiemy jak ten proces przebiega, ale nie wiemy co go rozpoczyna, ani jak go zahamować. A w cukrzycy typu 2? Do tej pory uważano ją za chorobę dorosłych. Ale teraz dotyka i dzieci. Faktycznie, cukrzyca typu 2 jest bardzo powszechna wśród osób dorosłych, ale od jakiś 10 lat, na świecie szybko wzrasta liczba dzieci dotknięta tym schorzeniem. I w naszej klinice, po przebadaniu kilkuset dzieci z nadwagą i otyłością, okazało się, że w tej grupie 2/3 pacjentów ma bardzo poważne zaburzenia przemiany materii. Zauważono podwyższone stężenie insuliny (insulinoporność), a u wielu z nich też podwyższony poziom cukru we krwi. Co to znaczy? Ni mniej, ni więcej, tylko to, że zachwiane zostały u tych dzieci mechanizmy regulujące przemiany materii i w nieodległym czasie z całą pewnością grozi im cukrzyca typu 2. Stąd alarmujący wniosek: otyłość jest poważnym zaczynem rozwijającej się cukrzycy typu 2! >> Indeks glikemiczny czyli węglowodany na indeksie Czy farmakoterapia może pomóc w walce z nadwagą, będącą przyczyną cukrzycy u dzieci? Przy cukrzycy typu 2 postępującej za otyłością decydujące znaczenie ma dieta i ruch. Niekiedy, gdy styl życia całkowicie nie poddaje się poprawie, podaje się pigułki. Robimy to bardzo rozważnie, dostosowując terapię do konkretnego dziecka, a każde działanie monitorujemy. Podstawowe znaczenie ma jednak edukacja prowadzona przez lekarza lub właściwie przygotowane pielęgniarki. Konieczna jest także dobra współpraca ze specjalistami od ruchu i aktywności fizycznej. Jakie mogą być konsekwencje zbyt późnej diagnozy cukrzycy u dziecka czy jej nieodpowiedniego leczenia? Powikłania są dotkliwe, ich pojawianie postępuje niepostrzeżenie i początkowo nieodczuwalnie. Z czasem dochodzi do uszkodzenia naczyń krwionośnych, a tym samym do zaburzeń wzroku, układu nerwowego, nerek. I to do tego stopnia, że konieczna staje się dializa, a nawet przeszczep nerki. Innego rodzaju komplikacje i wynikające z tego zagrożenia niosą stany niedocukrzenia. Wymienione tu powikłania występują u dzieci i młodzieży chorujących na cukrzycę typu 1, z wieloletnim złym wyrównaniem metabolicznym, co musimy podkreślić, aby nie mylić ze sobą różnych typów tej choroby. >> Dieta normokaloryczna: dlaczego warto stosować ją u dziecka? Typ 2 cukrzycy, jeżeli wystąpi już w wieku rozwojowym, a nawet „jedynie” otyłość, dają inne powikłania. Są to np. zaburzenia lipidowe, nadciśnienie tętnicze, stłuszczenie wątroby, często przeciążenie szkieletu, zaburzenia dojrzewania, jednak najgorszym z nich wydaje się postępujące pogłębianie oporności na działanie insuliny oraz zaburzenie czynności komórek wydzielających insulinę – to w wieku dorosłym doprowadzi w końcu do takich powikłań, jak w źle kontrolowanej cukrzycy typu 1. Czym one grożą? W najcięższym przypadku uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego, co wynika z „niedocukrzenia” mózgu. Osoby, które taki epizod przeszły, potrafią dostrzec i odpowiednio zinterpretować poprzedzające je symptomy: pocenie się podenerwowanie, brak koncentracji, uczucie głodu, czasem też objawy psychotyczne. Niestety nie zawsze się pojawiają i wtedy bez ostrzeżenia dochodzi do głębokich zaburzeń świadomości, utraty przytomności, drgawek. Tego wszystkiego mali pacjenci muszą się nauczyć. Przed nimi długa droga, którą muszą przeżyć z cukrzycą. Dziecko nie ma takiego poczucia odpowiedzialności, które stałoby na straży właściwej terapii, trwającej zresztą 24 godziny na dobę. Dlatego potrzebuje wsparcia, kogoś, kto nad nim czuwa i uczy podejmować decyzje w tylko z pozoru błahych sprawach: kiedy zjeść, kiedy podać i kiedy zwiększyć dawkę insuliny. Konieczne jest współdziałanie ze szkołą oraz szybka komunikacja z domem. Cukrzyca typu 1 stawia niełatwe zadania przed edukacją zarówno dzieci, jak i opiekunów. >> Otyłość u dzieci: jak odchudzić grube dziecko? Na cukrzycę chorują zarówno dzieci małe, jednoroczne, jak i przedszkolaki, uczniowie i zbuntowane nastolatki. Do każdego trzeba dotrzeć w innej formie, innej szukać motywacji. A to nie jest łatwe, zwłaszcza, że dziecko nie mogąc sobie poradzić, zaczyna uciekać od rzeczywistości. Pojawiają się kłamstewka i oszustwa w odczytywaniu wyników, przyjmowaniu posiłków. Nie wynikają ze złego charakteru młodych pacjentów, ale są przejawem ich bezradności wobec wymagań stawianych przez tę trudną chorobę. Edukacja musi być ciągła, powtarzalna, „szyta„ na miarę pacjenta i jego możliwości. Czym są analogi insuliny i czym się różnią od innych insulin? Są produktami bardzo podobnymi do insuliny, uzyskanymi na drodze biotechnologicznej. Od insuliny ludzkiej różnią się jednym lub kilkoma aminokwasami. To spowodowało zmianę właściwości związanych głównie z ich wchłanianiem się z tkanki podskórnej do krwi. Konsekwencją tego jest przyspieszenie działania (analogi szybko działające) lub jego równomierne wydłużenie (analogi długo działające), natomiast ich oddziaływanie na komórki organizmu, gdy już tam dotrą, jest praktycznie takie, jak insuliny ludzkiej. Jakie korzyści ma z tego pacjent, a zwłaszcza dziecko? Analogi, poprzez ogólnie lepsze zapewnienie wyrównania cukrzycy, znacząco poprawiają jakość życia, ponieważ pozwalają zmniejszyć lub zmienić liczbę posiłków. Możliwe staje się wyeliminowanie dodatkowych przekąsek, które mają ochronić chore dziecko przed wystąpieniem hipoglikemii (znacznego i groźnego spadku poziomu glukozy we krwi), a także zjedzenie czegoś, na co ma ochotę, czasem nawet ciastka. Istnieje bowiem możliwość dodatkowego podania kilku jednostek szybko działającego analogu insuliny, co zwłaszcza dla dzieci jest istotne. Analogi szybko działające wchłaniają się już po kilku, kilkunastu minutach, można je więc podać bezpośrednio przed posiłkiem (nie jest konieczne, jak w przypadku insuliny ludzkiej, zachowanie 30–45-minutowej przerwy między wstrzyknięciem a początkiem posiłku). Można również doraźnie, według potrzeby, modyfikować dawki. >> Wczasy odchudzające - sposób na trwałą zmianę nawyków żywieniowych dziecka Chorzy na cukrzycę mają nadzieję na przełom w jej leczeniu. Skąd może on nadejść? Z genetyki, biotechnologii, komórek macierzystych?Wszystkie te kierunki są obiecujące. Na wszystkich tych polach prowadzone są badania. Trudno powiedzieć która z tych dróg najszybciej doprowadzi do oczekiwanego przełomu. Ale bez względu na to, jedno jest pewne: oczekujący na nowości farmakologiczne nie są zwolnieni z codziennego, żmudnego wykonywania zaleceń lekarzy. I to w wielu aspektach. Bo terapia cukrzycy jest jak krzesło oparte na czterech nogach: lekach, diecie, ruchu i edukacji. I żadnej z nich nie może zabraknąć Dzieciństwo kojarzy się z beztroską i zabawą. Jak to pogodzić z ostrymi rygorami jakie diabetykom narzuca choroba? Na ile nowoczesna terapia pomaga dźwigać ten ciężar? Postęp w leczeniu cukrzycy jest ogromny. Badania koncentrują się na poszukiwaniu coraz lepszych rozwiązań kliniczno-farmakologicznych w dążeniu do naśladowania fizjologicznego uwalniania insuliny. Wyprodukowanie wysoko oczyszczonych insulin ludzkich oraz opracowanie nowoczesnych metod ich podawania – pomp insulinowych oraz penów, to kroki milowe w udoskonalaniu metod leczenia. Kolejnym bardzo istotnym osiągnięciem było wprowadzenie analogów insuliny ludzkiej. Dr hab. n. med. Piotr Fichna, Klinika Endokrynologii i Diabetologii Wieku Rozwojowego, Uniwersytet Medyczny w Poznaniu miesięcznik "Zdrowie"

cukrzyca u rocznego dziecka forum