Young Igi, Kizo · Song · 2019. Listen to Inny Gatunek on Spotify. Young Igi, Kizo · Song · 2019. Home; Search; Your Library.
Album Inny Gatunek Umělec Young Igi a Kizo Ke stažení ve formátu MP3 a FLAC Obsahuje hit ♫ Inny Gatunek Ukázky zdarma k poslechu
Siemaneczko Dzisiaj Zaprezętuje Wam Piosenkę Young Igi - Mówiłaś TEKST Myślę Że Się Wam Spodoba 🙂Zostaw Like Suba Komentarz A Przypnę Ci Serduszko Miłe
All the MP3 and FLAC tracks are packed in a ZIP archive that weights 221.1 mb. To download it, you should proceed to the Rejsy site. Here, you can download the famous album Inny Gatunek (feat. Kizo) - Single by Young Igi. The album tracklist consists of: . The album Inny Gatunek (feat. Kizo) - Single is recorded in the popular Hip-Hop/Rap style.
Pękają jedna po drugiej dla moich ludzi. Robię wszystko dla braci, nie dla mej suki. [Zwrotka 1: Young Igi] I mam nie jedną i żadna mnie nie chce puścić. Szkoda, że bez rapu nie chciały
nonton film scarlet innocence kdrama full movie sub indo. fot. mat. pras. Young Igi zaprezentował wczoraj nowe wzory koszulek promujących album „Skan myśli”. Nadruki prezentują okładkę nowej płyty reprezentanta Def Jamu oraz tracklistę. W jednym z tytułów nieoczekiwanie znalazła się literówka – zamiast „Innego gatunku” utwór z gościnnym udziałem Kizo nosi tytuł „Inny gatukek”. Koszulki mają być dostępne na koncertach Igiego, a także na jego stronie. Czy raper zdecyduje się sprzedać partię z błędem? Tak naprawdę dla fanów wzór z błędem może być dodatkową gratką, dlatego podejrzewamy, że raper nie zostanie z tymi koszulkami w dziś w sieci ma się pojawić nowy teledysk Igiego zrealizowany do piosenki „THC” z gościnnym udziałem
Podczas jednego z kolegiów doszliśmy do wniosku, że mało jest artystów, którzy wywołują w nas równie wielkie emocje, co Young Leosia. Zastanawialiśmy się, co przyniosą kolejne tygodnie i jak po kawałku „Szklanki” potoczy się jej kariera. Nad tym na łamach Noizz zastanawiał się również Rafał Krause. Napisał, że brak zachwytu nad nowym kawałkiem artystki jest przejawem tego, że „hip-hop wyhodował w sobie wewnętrznego boomera”, a hejterzy zwyczajnie boją się postępu. Co więcej, krytykę „Szklanek” nazywa „podkładaniem młodej Leokadii nóg” i łączy ją z przyszłością kobiecego rapu. My udowadniamy, że niekoniecznie ma uznać tekst Rafała Krause za ironiczny. Sam tytuł: „Kogo boli sukces Young Leosi?” jest oczywistym puszczeniem oczka w stronę odbiorcy – czytelnym nawiązaniem do pasków z „Wiadomości” TVP. Szkoda, że sam artykuł również zawiera tę dziwnie znajomą singla „Szklanki” to strach przed postępem?„(…) emocje wokół tego kawałka zdają się przypominać o starej śpiewce towarzyszącej ewolucji i rewolucji rapu na przestrzeni wszystkich lat istnienia tego gatunku (…) śpiewce, która już dawno stała się nudna i dowodzi, że ten wciąż stosunkowo młody gatunek muzyki wyhodował w sobie wewnętrznego boomera” – stawia Young Leosię w roli tej, która przewodzi polskim raperkom, a słuchaczy, którym „Szklanki” nie przypadły do gustu nazywa konserwatywnymi i niegotowymi na zmiany. Atak na singiel Leosi jest atakiem na kobiecy rap w Polsce? To bardzo daleko idące uproszczenie, którego powinniśmy się wystrzegać. Kawałek jest wprawdzie najpopularniejszym numerem ostatnich tygodni, ale nie oznacza to, że będzie on definiował przyszłość polskiej muzyki.„(…) „Szklanki” to dla rapowanej formuły na pewno nowa perspektywa. To część tej perspektywy, którą wnoszą i – miejmy nadzieję – wnosić będą do gatunku rapujące kobiety”Zatem krytykowanie „Szklanek” jest krytykowaniem „nowej perspektywy, którą wnosić będą rapujące kobiety”? Nie brzmi to Szczuka: Hip-hop jest zmaskulinizowany. To prawda. Prawdą jest też to, że powoli jednak zaczyna się to zmieniać. W świadomości słuchaczy od jakiegoś czasu za Oceanem istnieje już nie tylko Nicki Minaj i Cardi B, a i w Polsce – nie tak znienacka – pojawia się coraz więcej artystek, które po prostu słychać. Piszę „artystek”, ponieważ one same nie zawsze w pełni utożsamiają się ze sceną hip-hopową. Wiadomo, że jest im znacznie trudniej, niż mężczyznom. Po pierwsze doświadczają dyskryminacji i szowinizmu ze strony środowiska, a po drugie przez to, że jest ich mniej, mają mniejszą siłę przebicia. Czytając komentarze pod artykułami o raperkach często znaleźć można głosy, że kobiecy rap jest po prostu słaby. Czasem niesłusznie, ale w przypadku Young Leosi, niestety, jest to uzasadnione. I nie jest to bynajmniej przejaw ograniczenia odbiorcy czy jego chęć obrony „prawdziwego rapu”.Problemem nie jest TikTokZresztą nie chodzi o to, czy „Szklanki” to hip-hop, czy nie. Nie chodzi o TikToka, bo to, że rapowe kawałki i choreografie do nich są tworzone z myślą o tej platformie to naturalna kolej rzeczy. Chodzi natomiast o to, że Young Leosia wypada infantylnie. A to tylko negatywnie wpływa na to, jak kobiety są postrzegane. Najpierw widzimy, jak podpisuje umowę i ściska dłoń Żabsonowi. Przypieczętowanie jej przynależności do ekipy Internaziomali? Niech będzie. Następnie wybiega z pomieszczenia w podskokach i podskakuje tak do końca teledysku. Dlaczego „chce dostać ordery królowej imprezy, a potem królowej afterów”? „Bo jej się należy”. Później już tylko „wpadają koleżanki i zaczynają się hulanki”. Leosia oddaje się zabiegom pielęgnacyjnym, przymierza ubrania, aż wychodzi na imprezę. Cały czas popijając Bacardi. Zestawienie tych obrazów z wizerunkiem Young Leosi, jej wysokim głosem, prostymi rymami i słabym flow, po prostu nie jest najlepsze. Brakuje jej niezależności i charyzmy, a te szczególnie w sytuacji, w jakiej znajdują się w hip-hopie kobiety, są kluczowe. Nie pomagają nawet linijki o pójściu na wojnę (protesty Strajku Kobiet). I tym bardziej nie pomaga fakt, że ten teledysk wyreżyserował Żabson. To, że Young Leosia nie osiągnęłaby bez niego sukcesu jest wyraźnie podkreślone.„Leosia pod względem językowym nie odstaje tak naprawdę od takich młodych gwiazd gatunku, jak Young Igi, szafujący gdzieniegdzie dziwnie infantylne rymy o „siusiakach”, czy White 2115 zawodzący o „paleniu papieroska”. Po prostu – „Szklanki” to utwór, który ma nieść fan” – pisze Rafał że kawałek ma trafić do młodszej grupy odbiorców jest w porządku. To, że ma nieść fan – też. Z tym, że jeśli Young Leosię stawiamy na równi z innymi artystami, w tym z innymi raperkami, to do nich ją też porównujemy. Tak, teksty polskich raperów również bywają infantylne i banalne. I oni też są hejtowani.„Nie cenzurujcie słuchaczy”Michał Szyndler: To właśnie konstruktywna krytyka jest jednym z elementów, które przyczyniają się do rozwoju (mając na uwadze, że hejt to nie krytyka). Nie można w tak protekcjonalny sposób traktować każdego, kto próbuje wkroczyć na scenę, tylko dlatego, że nie jest mężczyzną i trudniej mu się na nią wbić. Jeżeli nie można wyrażać się niepochlebnie o jakimś utworze, bo zostanie to odebrane jako strach przed rozwojem, przejaw „wewnętrznego boomerstwa” i krytyka kobiecego rapu, to nie jest to w porządku wobec samej artystki. Traktowanie Leosi w ten sposób odbiera jej prawo do bycia traktowaną na równi z innymi raperami i raperkami. Nie ukrywam, że „Szklanki” zwyczajnie mi się nie podobają, w końcu mam do tego prawo. Ale nie oznacza to, że zabronię komukolwiek cieszyć się z muzyki Leosi. Jednak bronienie jej singla poprzez traktowanie słuchaczy, którym nie przypadły one do gustu jako tych, którzy powielają „starą śpiewkę” i porównywanie ich postawy do „twardogłowych truskulowców” nie rozwiązuje komentarz
[Intro: Young Igi] Yeah, oh, yeah, oh, yeah, oh [Refren: Young Igi] Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (yeah) Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (yeah) [Zwrotka 1: Young Igi] Siedzę na DM'ie je i se przeglądam story (oh) Mam czerwone oko, bo.. wyszedłem z komory (oh) W kółko mało snu - ta trasa, pod oczami wory (oh) Rachunki się zgadzają, chociaż pojebałem wzory (oh) Jestem polskim sukcesem, (trochę) trochę tak jak Dziki Gon Trzeba robić becel, jebać pesel, palić gruby joint Duża dupa na deser To życie to jest western Gdynia straciła zawodnika - Lehu Leszner Spoczywaj w pokoju, wlewam brudny syrop do napoju I biorę łyk i buch za wszystkich moich ziomów Nie chce tracić moich braci, chcę by każdy się wzbogacił I o samych dobrych rzeczach dawać znać im [Bridge: Young Igi] Proszę cię o to proś, proszę cię o to proś Proszę cię o to proś, proszę cię o tym wiem Proszę cię o to proś, proszę cię o to proś Proszę cię o to proś, Proszę cię o tym wiem [Refren: Young Igi] Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze [Zwrotka 2: Kizo] Twoi ludzie, moi ludzie to inny gatunek Na pewno nie za twoje zdrowie rozlewamy trunek Nowy banger to niebezpieczny ładunek Dziś dzwonienie, kurier podrzuca pakunek, chowam go pod kulę Coś tam mówili, że moja muzyka nadaje się w szambo Jedynie ja czuję radość, przez miasto jadę sobie czarnym lambo, w domu czekają na gości Inny gatunek bo ja pierdolę tą zazdrość, wielu by zabiło za coś Nie mogę zostawić tego na później, bo raczej mnie ominie starość Ale, ale bywało różnie towaru nie pakuję w próżnię Dzisiaj to jakoś czuje się luźniej, na ulicy tu mam swoją kuźnie Jak palę to tylko najlepsze szczyty, tylko mety z mojej orbity Mój nowy album będzie znakomity Twój słaby bo ciągle chodzisz tylko przepity Inny gatunek, bo takie życie mnie jara Inny gatunek, bo kocham hajsy wydawać Inny gatunek, bo tutaj się z psami nie gada Taki gatunek, że mała wybacz została pała podana [Refren: Young Igi] Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (Yeah) Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (Yeah)
Inny Gatunek Lyrics[Intro: Young Igi]Yeah, oh, yeah, oh, yeah, oh[Refren: Young Igi]Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunekMam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunekDługą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunekCzuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (yeah)Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunekMam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunekDługą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunekCzuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (yeah)[Zwrotka 1: Young Igi]Siedzę na DM'ie je i se przeglądam story (oh)Mam czerwone oko, bo.. wyszedłem z komory (oh)W kółko mało snu - ta trasa, pod oczami wory (oh)Rachunki się zgadzają, chociaż pojebałem wzory (oh)Jestem polskim sukcesem, (trochę) trochę tak jak Dziki GonTrzeba robić becel, jebać pesel, palić gruby jointDuża dupa na deser, to życie to jest westernGdynia straciła zawodnika - Lehu LesznerSpoczywaj w pokoju, wlewam brudny syrop do napojuI biorę łyk i buch za wszystkich moich ziomówNie chce tracić moich braci, chcę by każdy się wzbogaciłI o samych dobrych rzeczach dawać znać im[Bridge: Young Igi]Proszę cię o to proś, proszę cię o to prośProszę cię o to proś, proszę cię o tym wiemProszę cię o to proś, proszę cię o to prośProszę cię o to proś, Proszę cię o tym wiem[Refren: Young Igi]Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunekMam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunekDługą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunekCzuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furzeTrzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunekMam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunekDługą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunekCzuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze[Zwrotka 2: Kizo]Twoi ludzie, moi ludzie to inny gatunekNa pewno nie za twoje zdrowie rozlewamy trunekNowy banger to niebezpieczny ładunekDziś dzwonienie, kurier podrzuca pakunek, chowam go pod kulęGłośno mówili, że moja muzyka nadaje się w szamboJedynie ja czuję radość, przez miasto jadę sobie czarnym Lambo, w domu czeka jej nagośćInny gatunek bo ja pierdolę tą zazdrość, wielu by zabiło za cośNie mogę zostawić tego na później, bo raczej mnie ominie starośćAle, ale bywało różnie, towaru nie pakuję w próżnięDzisiaj to jakoś czuje się luźniej, na ulicy tu mam swoją kuźnieJak palę to tylko najlepsze szczyty, tylko mety z mojej orbityMój nowy album będzie znakomityTwój złoty, bo ciągle chodzisz tylko przybityInny gatunek, bo takie życie mnie jaraInny gatunek, bo kocham hajsy wydawaćInny gatunek, bo tutaj się z psami nie gadaTaki gatunek, że mała wybacz została pała podana[Refren: Young Igi]Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunekMam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunekDługą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunekCzuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (Yeah)Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunekMam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunekDługą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunekCzuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (Yeah)
كلمات الأغاني Yeah, oh, yeah, oh, yeah, oh Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (yeah) Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (yeah) Siedzę na DM'ie je i se przeglądam story (oh) Mam czerwone oko, bo.. wyszedłem z komory (oh) W kółko mało snu - ta trasa, pod oczami wory (oh) Rachunki się zgadzają, chociaż pojebałem wzory (oh) Jestem polskim sukcesem, (trochę) trochę tak jak Dziki Gon Trzeba robić becel, jebać pesel, palić gruby joint Duża dupa na deser To życie to jest western Gdynia straciła zawodnika - Lehu Leszner Spoczywaj w pokoju, wlewam brudny syrop do napoju I biorę łyk i buch za wszystkich moich ziomów Nie chce tracić moich braci, chcę by każdy się wzbogacił I o samych dobrych rzeczach dawać znać im Proszę cię o to proś, proszę cię o to proś Proszę cię o to proś, proszę cię o tym wiem Proszę cię o to proś, proszę cię o to proś Proszę cię o to proś, Proszę cię o tym wiem Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze Twoi ludzie, moi ludzie to inny gatunek Na pewno nie za twoje zdrowie rozlewamy trunek Nowy banger to niebezpieczny ładunek Dziś dzwonienie, kurier podrzuca pakunek, chowam go pod kulę Coś tam mówili, że moja muzyka nadaje się w szambo Jedynie ja czuję radość, przez miasto jadę sobie czarnym lambo, w domu czekają na gości Inny gatunek bo ja pierdolę tą zazdrość, wielu by zabiło za coś Nie mogę zostawić tego na później, bo raczej mnie ominie starość Ale, ale bywało różnie towaru nie pakuję w próżnię Dzisiaj to jakoś czuje się luźniej, na ulicy tu mam swoją kuźnie Jak palę to tylko najlepsze szczyty, tylko mety z mojej orbity Mój nowy album będzie znakomity Twój słaby bo ciągle chodzisz tylko przepity Inny gatunek, bo takie życie mnie jara Inny gatunek, bo kocham hajsy wydawać Inny gatunek, bo tutaj się z psami nie gada Taki gatunek, że mała wybacz została pała podana Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (Yeah) Trzymam się z dala i nie konkuruję, to nie mój gatunek Mam pakunek, to nie polskie zioło, to inny gatunek Długą sumę chcę jak Hube Bube, to inny gatunek Czuję dumę, kiedy słyszę swoją muzę, leci w furze (Yeah)
young igi inny gatunek tekst